Kupując franki w kantorze internetowym, sami decydujemy o dacie kupna. Dzięki kantorowi internetowemu nie tylko jesteśmy w stanie dokonać zakupu bez wychodzenia z domu, ale także możemy kupić walutę po korzystnym kursie – to my decydujemy, którego dnia nabędziemy franki czy euro. Warto robić interesy z kantorem internetowym, zwłaszcza że nie musimy od razu kupować całej kwoty, jeżeli nie jesteśmy pewni, czy kurs nie spadnie jeszcze bardziej.
Kantor internetowy to nowoczesna plafroma, która często oferuje obcą walutę po korzystniejszym kursie sprzedaży niż w banku czy tradycyjnym kantorze. Te e-kantory, które posiadają konto walutowe w naszym banku, pozwolą nam zaoszczędzić najwięcej na spłacie kredytu, ponieważ oferują nie tylko niższe kursy sprzedaży, ale również tańszy, zazwyczaj bezpłatny, przelew. Jednak mimo korzystnego kursu kantor online może narazić nas na dodatkowe koszty, np. jeżeli jego właściciel nie jest godny zaufania.
Nie dość, że euro nie umocniło się do poziomu 1,50 wobec dolara, to jeszcze straciło na wartości, spadając poniżej 1,40. Eksperci finansowi podkreślają, że ma miejsce eskalacja obaw, związanych z kryzysem zadłużenia strefy euro. Które kraje kandydują na bankruta?
Eksperci podkreślają, że w zeszłym tygodniu notowania eurodolara podlegały znacznym wahaniom. Przez pierwsze dni utrzymywała się tendencja wzrostowa kursu EUR/USD, zapoczątkowana jeszcze wcześniej, co pozwoliło głównej parze walutowej osiągnąć wartość 1,4249 i znacząco zbliżyć się do szczytu z listopada 2010 roku na poziomie 1,4280. Dlaczego jednak eurodolar odbił potem w dół?
Dlaczego w zeszłym tygodniu nasza waluta poniosła straty w stosunku do euro, mimo że początek dobrze rokował dla notowań złotego? Po pięciu dniach jego kurs spadł o blisko 1,3 proc., a wspólna waluta znajdowała się w rejonie poziomu 4,0000. Jak podkreślają eksperci, nadal pozostaje on istotnym oporem, hamującym zniżkę złotego wobec euro.
W ubiegłym tygodniu dolar tracił na wartości w stosunku do głównych walut. W środę udało mu się pokonać ważny opór na poziomie 1,3750, gdzie znajdowało się górne ograniczenie dość rozległego przedziału, w którym się poruszał. Największa zwyżka kursu EUR/USD pozwoliła głównej parze walutowej dotrzeć w okolice szczytów z początku lutego, do 1,3840. Jednak próba przebicia tej wartości nie powiodła się.
Ostatnio złoty zachowywał się ambiwalentnie w stosunku do innych walut. Nastąpiła konsolidacja pary EUR/PLN poniżej wartości 4,00, kurs USD/PLN nieznacznie poszedł w górę, zaś notowania CHF/PLN zdecydowanie poszły w dół, aż do nowego, tegorocznego maksimum w rejonie 3,20.