Jak kształtował się kurs złotego wobec innych walut?
REKLAMA
REKLAMA
Notowania franka szwajcarskiego
REKLAMA
REKLAMA
Znaczne osłabienie złotego względem franka szwajcarskiego wynikało z silnej zniżki kursu EUR/CHF, który przebił dotychczasowe, ustanowione we wrześniu tegoroczne minimum, po czym spadł jeszcze o ponad 2,5 proc. Dopiero czwartek przyniósł odreagowanie. W rezultacie notowania EUR/CHF wzrosły o ponad 1,2570, a para CHF/PLN odbiła się od psychologicznej bariery 3,20 i spadła pod 3,17. W przyszłym tygodniu opór 3,20 powinien w dalszym ciągu hamować osłabienie złotego względem franka.
Wcześniejszy spadek kursu EUR/CHF wynikał ze wzrostu obaw inwestorów, związanych z sytuacją w mniej rozwiniętych krajach strefy euro. W połowie bieżącego tygodnia wzrost rentowności obligacji skarbowych tych państw wyhamował, co rodzi nadzieję na stabilizację notowań euro względem franka w ciągu najbliższych dni. Niewykluczone nawet, iż będą one kontynuować czwartkowe odreagowanie. W takiej sytuacji do końca roku nie powinniśmy już obserwować dalszego wzrostu kursu CHF/PLN.
Dowiedz się także: Jakie były notowania złotego w listopadzie?
Notowania euro
Kurs EUR/PLN przez większą część ostatnich sesji pozostawał pomiędzy 200-sesyjną średnią ruchomą, która obecnie kształtuje się nieco powyżej 3,9850, a psychologiczną barierę 4,00. Wskazana średnia była już wielokrotnie naruszana, jednak o jej skutecznym pokonaniu na razie nie może być mowy. Do trwałego przebicia dojdzie dopiero w momencie, gdy kurs oddali się od niej o kilka groszy, na co wskazuje zachowanie notowań EUR/PLN w ostatnich miesiącach. Z próbą takiego ruchu możemy mieć do czynienia w najbliższych dniach. Na rynku bowiem spekuluje się, iż Ministerstwo Finansów będzie chciało pod koniec roku obniżyć kurs EUR/PLN, aby zmniejszyć wartość długu zagranicznego naszego kraju. Wierząc we wskazany scenariusz, w najbliższych dniach inwestorzy mogą przystąpić do zakupów złotego, co doprowadzi do umocnienia polskiej waluty nawet, jeśli MF nie podejmie oczekiwanych działań. Ruch ten nie powinien jednak mieć trwałego charakteru.
Stopy procentowe w Polsce
W ostatnich dniach poznaliśmy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami koszt pieniądza pozostał na dotychczasowym poziomie. Z wypowiedzi prezesa NBP po posiedzeniu RPP wynika, iż Rada nieco zaostrzyła swoje nastawienie do polityki monetarnej, co dodatkowo zwiększa i tak już wysokie, prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w I kw. br. Ewentualne podniesienie kosztu pieniądza powinno wesprzeć trochę złotego.
Sprzedaż detaliczna i stopa bezrobocia w listopadzie
W czwartek przed Świętami Bożego Narodzenia zostały przedstawione dane z Polski na temat sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia w listopadzie. Pierwszy z wymienionych wskaźników okazał się niższy od prognoz, natomiast drugi – zgodny z nimi. Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej, mimo że nieco zawiodło inwestorów, utrzymało się na stosunkowo wysokim poziomie 8,3 proc (r/r), co wciąż dobrze świadczy o dynamice rozwoju naszego kraju.
Sytuacja w strefie euro
REKLAMA
W ostatnich dniach obawy, związane z sytuacją w mniej rozwiniętych gospodarkach strefy euro, wpływały bezpośrednio jedynie na notowania EUR/CHF. Wrażliwa zwykle na te obawy, główna para walutowa – EUR/USD, tym razem nie reagowała zbyt silnie na wieści z krajów mniej rozwiniętych. Na przestrzeni ostatnich dni odnotowała ona stosunkowo niewielką zniżkę, nie przekraczającą 1 proc., pozostając przez większość czasu w konsolidacji.
Odporne były również światowe giełdy. Inwestorzy, chcąc pochwalić się wysokimi rocznymi wynikami, utrzymywali główne, światowe indeksy giełdowe na tegorocznych szczytach. Takie zachowanie rynku będziemy prawdopodobnie również obserwować w przyszłym tygodniu.
Po Nowym Roku notowania aktywów mogą zacząć podążać w kierunku wskazanym w ostatnich dniach przez kurs EUR/CHF. Niewykluczone bowiem, że notowania tej pary walutowej wyprzedziły swoim spadkiem inne rynki, które już wkrótce zaczną dyskontować kolejną falę wzrostu obaw o kondycję mniej rozwiniętych krajów Eurolandu, przede wszystkim Hiszpanii. Oddziaływanie tego czynnika, podobnie jak w poprzednich miesiącach, powinno jednak być ograniczone w czasie. W dłuższej perspektywie, dzięki ciągłemu dostępowi do taniego pieniądza, wartość ryzykowniejszych aktywów prawdopodobnie będzie kontynuować wzrost.
Polecamy serwis: Lokaty
Rynek w ujęciu makroekonomicznym
W ciągu minionych dni kalendarz makroekonomiczny był dość ubogi we wskaźniki. Te nieliczne, które przedstawiono, nie były w stanie istotnie wpłynąć na rynek walutowy. Silniejszą reakcję obserwowaliśmy jedynie w notowaniach funta – najpierw po publikacji danych o wyższym od oczekiwań deficycie budżetowym, później – po nieznacznej rewizji w dół danych o PKB Wielkiej Brytanii za III kw. Oprócz tych szacunków, napłynęło jeszcze nieco istotniejszych danych z USA. M.in. poznaliśmy finalny odczyt PKB, sprzedaż domów na rynku wtórnym oraz zamówienia na dobra trwałego użytku. Mimo że w większości wypadły one słabiej od prognoz, na światowych giełdach utrzymywały się dobre nastroje.
W przyszłym tygodniu kalendarz makroekonomiczny będzie jeszcze uboższy niż w ostatnich dniach. Warto zwrócić uwagę jedynie na wskaźniki z USA: indeks zaufania konsumentów Conference Board, indeks Chicago PMI z USA oraz na dane z Chin w postaci szacunków indeksu PMI dla tamtejszego przemysłu. Aktywność inwestorów jest wciąż obniżona, toteż nowe dane nie powinny wywołać przesadzonych reakcji. Powrotu wyższej zmienności należy spodziewać się dopiero po Nowym Roku.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.