Aktualny kurs franka szwajcarskiego: ile można zyskać?
REKLAMA
REKLAMA
6 września szwajcarski bank centralny zadeklarował, że będzie utrzymywał kurs franka powyżej 1,2 za euro. W efekcie szwajcarska waluta straciła na wartości nie tylko w relacji do euro, ale też w stosunku do złotego. Reakcja rynków była piorunująca. O ile w pierwszych minutach handlu frank kosztował 3,84 zł, to w południe kurs spadł już do 3,51 zł, czyli o 33 grosze. Tego samego dnia o godz. 16 rynek wyceniał szwajcarską walutę na 3,51 złotego.
REKLAMA
Osłabienie franka to informacja, na którą od tygodni czekają kredytobiorcy, zadłużeni w tej walucie. Ile mogli zyskać w zaledwie kilka godzin? Rata kredytu, zaciągniętego w najmniej korzystnym momencie – w lipcu 2008 roku – według szacunków analityków finansowych spadła w jeden dzień o 180 zł (kredyt na 30 lat, 300 tys. zł, marża 1,2%). Przy kursie na poziomie 3,84 zł za franka rata wynosi bowiem 2080 zł, a przy kursie 3,51 zł – już tylko 1900 zł.
Dowiedz się także: Jakie mogą być skutki dodatkowego poluzowania polityki pieniężnej USA?
Zmiana od szczytu notowań byłaby jeszcze większa. Rekordowo wysoki poziom szwajcarska waluta osiągnęła 9 sierpnia i było to 4,09 zł za franka. Gdyby właśnie tego dnia przypadał moment spłaty modelowego kredytu, to rata sięgnęłaby około 2220 zł. Jest to więc kwota o 320 zł wyższa niż w przypadku notowania franka na poziomie 3,51 zł.
Polecamy serwis: Lokaty
REKLAMA
Nie każdy kredytobiorca, którego termin płatności raty przypada na 6 września, mógł skorzystać z załamania kursu franka. Wszystko zależy bowiem od tego, z której godziny bank bierze kurs do obliczenia raty. W najgorszej sytuacji znaleźli się klienci banków, które uwzględniają kursy z otwarcia sesji. Tak jest np. w Deutsche Banku, który stosuje kurs z godziny 9.05.
Teoretycznie szansę na skorzystanie z interwencji szwajcarskiego banku mogli mieć klienci DnB Nord. Ten bank bierze bowiem kursy z godziny 8.15 lub 12.15. O tym, którą godzinę bank weźmie pod uwagę, zdecyduje moment, w którym pieniądze znajdą się na odpowiednim rachunku. W jeszcze lepszej sytuacji powinni być kredytobiorcy w mBanku, Multibanku i BGŻ.
W dwóch pierwszych instytucjach przy spłacie kredytu uwzględniana jest tabela kursów, obowiązująca o godz. 14.50, natomiast w BGŻ po godz. 16:00. W ich przypadku poranna zmiana notowań szwajcarskiej waluty powinna przełożyć się na wysokość wrześniowej raty, o ile w dniu korzystnych notowań przypada termin płatności raty.
Jeszcze dalej idzie bank Millennium, w którym kredytobiorcy korzystają z najkorzystniejszego kursu z tabel, publikowanych w danym dniu. - Jeżeli sytuacja nie zmieni się, dzisiejsze raty kredytów hipotecznych zostaną rozliczone po kursie 3,5894 zł za franka, a nie porannym, na poziomie 3,9815 zł – tłumaczyła 6 września Agata Chrzanowska, Dyrektor Wydziału Marketingu Bankowości Hipotecznej w Banku Millennium.
Co z kredytobiorcami, którzy nie „załapali się” na niższe raty? Mogą mieć tylko nadzieję, że za miesiąc będą płacić jeszcze mniej. Nie każdy bowiem mógł zyskać na nowym kursie franka.
Bartosz Turek, Magdalena Piórkowska, Robert Latuszek
Home Broker
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.