REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak duża jest skala kryzysu dłużnego krajów PIIGS?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Inwestorzy obawiają się tego, że kryzys dłużny dotknie kolejne kraje Europy, a to odbija się niekorzystnie na notowaniach złotego.
Inwestorzy obawiają się tego, że kryzys dłużny dotknie kolejne kraje Europy, a to odbija się niekorzystnie na notowaniach złotego.

REKLAMA

REKLAMA

Nie dość, że euro nie umocniło się do poziomu 1,50 wobec dolara, to jeszcze straciło na wartości, spadając poniżej 1,40. Eksperci finansowi podkreślają, że ma miejsce eskalacja obaw, związanych z kryzysem zadłużenia strefy euro. Które kraje kandydują na bankruta?

Odnotowany 11 czerwca spadek eurodolara był wynikiem rosnących obaw o Włochy. Zadłużenie Italii przewyższa nawet wartość długu Niemiec. Trudno więc dziwić się, że polityczne tarcia w Rzymie przestraszyły inwestorów. Ostatnie dni były krytyczne dla Włochów, którzy walczyli o to, żeby nie zaliczać ich do grupy najbardziej zagrożonych krajów. Sytuacji nie ułatwiają niesnaski pomiędzy Giulio Tremontim a Silvio Berlusconim.

REKLAMA

REKLAMA

Obecny minister finansów współpracował już wcześniej z premierem – był jego głównym księgowym. Obecna współpraca w rządzie nie układa się dobrze. Tremonti nie należy do grona potakiwaczy premiera, a jego celem jest zacieśnienie polityki fiskalnej Włoch. Premierowi trudno będzie wyrzucić Tremontiego, gdyż ten ma poparcie rynku oraz Kościoła. W przeciwieństwie do innych członków rządu, co może rodzić problemy przy forsowaniu kolejnych cięć fiskalnych. Tego najbardziej boją się inwestorzy.

Obawy są tym większe, że i skala problemu zaczyna rosnąć geometrycznie. Łączne PKB krajów, które otrzymały już pomoc z UE, stanowiło 6,07% udziału w PKB strefy euro. Udział Włoch jest z kolei trzykrotnie większy – wynosi 16,88%, według danych za 2010 r. Niebezpiecznie wysoki jest też stopień zadłużenia w relacji do PKB. Włosi są drugim po Grecji krajem, w którym dług publiczny (ten oficjalny) przekracza roczne PKB. W ubiegłym roku wielkość ta sięgnęła 119%. Gdyby każdy obywatel oddawał jedną pensję rocznie na spłatę zadłużenia, Włosi uregulowaliby swoje zobowiązania dopiero w 2026 roku!

REKLAMA


Źródło 2: Eurostat

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ryzyko jest potęgowane przez brak porozumienia ministrów finansów Eurolandu co do dalszej pomocy dla Greków, a także rosnącą niepewność względem Hiszpanii – kolejnego zagrożonego kraju. Hiszpańskiemu sektorowi bankowemu szczególnie zagraża rosnące ryzyko ze strony pożyczek hipotecznych. Odsetek niespłacanych kredytów w przeciągu trzech ostatnich lat wzrósł ponad trzykrotnie, a PKB w tym samym czasie zmalało o niespełna 1%.

Przeczytaj również: Czy Barack Obama uzdrowi Amerykę?

Ponadto, banki mają jeszcze inny problem. Kredyty, udzielane podczas hossy, są obecnie warte znacznie mniej niż jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy temu. W ciągu ostatnich 3 lat ceny nieruchomości spadły o kilkanaście procent, podczas gdy łącznie mogą one pójść w dół o 40%. Tak przynajmniej twierdzi szef jednej z madryckich firm doradczych, działających w branży nieruchomości. Warto też pamiętać, że kredyty hipoteczne podczas szczytów hossy udzielane były w dużej mierze osobom o niskim dochodzie. Przy dalszych spadkach PKB wielu z tych kredytobiorców może stracić zdolność do bieżącego regulowania swoich zobowiązań, co pozostawiłoby banki w kłopotliwej sytuacji.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że cały mechanizm ratunkowy, jaki przyjęła Europa wobec najbardziej zadłużonych krajów, jest źle zaprojektowany. Europejski Fundusz Stabilności Finansowej działa w podobny sposób jak instrumenty CDO, które przyczyniły się do wybuchu ostatniego kryzysu dłużnego.

W przypadku obligacji, zabezpieczanych aktywami (CDO), winny był mechanizm działania. Łączono portfele kredytów o dobrej i złej jakości i jako jeden instrument – właśnie CDO – sprzedawano inwestorom. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że zbywane pożyczki posiadały najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej. Mówiąc wprost, był to czarodziejski kapelusz, do którego wkładano (także) złe kredyty, a wyciągano nowy instrument, uznany za bardzo bezpieczny.

Na bardzo podobnej zasadzie działa Europejski Fundusz EFSF. „Inwestuje” w najbardziej zadłużone gospodarki, które, podobnie jak Grecja, bez tych środków stałyby się bankrutami. Natomiast agencje oceniają wiarygodność funduszu na AAA – najwyżej jak można. Łudząco podobny mechanizm…

Polecamy serwis: Kredyty

Tak samo musieli pomyśleć inwestorzy na rynku Forex, którzy zaczynają coraz bardziej wyprzedawać euro. W nocy 12 lipca kurs ostatecznie przebił psychologiczną barierę 1,40. Wydatną pomoc w tej kwestii okazała nowa szefowa MFW – Christine Lagarde, która powiedziała, że w kwestii Grecji nic nie jest pewne. Dodała również, że obecnie w MFW nie są dyskutowane kwestie kolejnego pakietu pomocowego. Reakcja dolara była natychmiastowa – nastąpił silny spadek w okolice 1,3950 w ciągu kilkudziesięciu sekund.

Analiza techniczna eurodolara w ujęciu tygodniowym pokazuje, że euro nie wyczerpało jeszcze potencjału spadkowego. Obecnie kurs znajduje się w trwającym od maja trendzie spadkowym (oznaczonym czerwonymi liniami). Wciąż jednak nie przebita pozostaje długoterminowa linia trendu wzrostowego, aktualna od czerwca ubiegłego roku. Już wkrótce powinna jednak zostać przetestowana. Wiele bowiem wskazuje na to, że rozpoczęte w maju spadki mogą być czymś więcej niż chwilowym odreagowaniem.

Kurs głównej pary na rynku Forex zmienił kierunek w pobliżu poziomu 1,47. Ten poziom wynika z analizy zasięgów fal. Na wysokości 1,46934 znajduje się 100% ekspansji Fibo od fali wzrostów 10.2008-11.2009 (jasnoniebieskie linie na wykresie). Ponadto, spadki zostały potwierdzone dwoma formacjami przenikania, utworzonymi na przełomie maj/czerwiec oraz czerwiec/lipiec br. Dodatkowo, silny sygnał wygenerował wskaźnik CCI, pokazując dywergencję spadkową. Kolejne szczyty EUR/USD z września 2010 i przełomu kwietnia/maja 2011 były coraz wyższe, tymczasem coraz niżej znajdowały się kolejne maksima CCI.

Eurodolar pokonał już pierwszą granicę spadków. Przebita została psychologiczna bariera 1,40. Jeżeli kurs zejdzie poniżej 1,37, wzrośnie prawdopodobieństwo zmiany kierunku ruchu. Na tym poziomie znajduje się długoterminowa linia trendu wzrostowego i zniesienie Fibo 38,2% od wzrostów 06.2010-05.2011. Euro może więc wpaść w kłopoty. Jest już naprawdę blisko – przed wspólną walutą została jeszcze ostatnia prosta.

Bartosz Boniecki,
Główny Ekonomista Alchemii Inwestowania

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

REKLAMA

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

REKLAMA

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

REKLAMA