REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

Surowce, Strefa euro

Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail

Czy nadciąga druga fala kryzysu?

Trudno będzie uniknąć drugiej fali światowego kryzysu a jeżeli nawet nie dojdzie do tego, to i tak czekają nas trudne czasy. Pesymistyczne scenariusze dotyczące przyszłości mogą się zmaterializować.

Komu sprzyja rosnący kurs euro i dolara?

W ostatnich miesiącach zyskiwały osoby, zainteresowane rosnącym kursem euro, a również dolara. Dzięki rosnącemu kursowi euro i dolara zarabiają fundusze obligacji walut bazowych.

Czy surowce zaczynają odczuwać spowolnienie gospodarcze?

Eksperci już od jakiegoś czasu obserwują spowolnienie światowej gospodarki. Skutki wyhamowania koniunktury gospodarczej są najbardziej odczuwalne na rynkach akcji. Czy to samo można powiedzieć o głównych surowcach przemysłowych – miedzi i ropie naftowej?

Udany dzień dla byków

W środę na większości europejskich parkietów prym wiodły byki. Z grupy giełd, odnotowujących wzrosty, nie wyłamała się również polska GPW. WIG20 zajął miejsce w czołówce najlepszych.

REKLAMA

SNB nie wydaje się już taki straszny

Inwestorzy przywykli już do spadków kursu franka. Wytłumaczenie zachowania szwajcarskiej waluty było proste – rynek spodziewał się kolejnej interwencji Narodowego Banku Szwajcarii, która miała zniechęcić spekulantów do tej bezpiecznej przystani.

Rynek w dalszym ciągu liczy na Fed

Wczoraj na rynek napłynęły kolejne wieści z Ameryki i Eurolandu. Dane, które poznaliśmy, nie były rewelacyjne, ale nie okazały się również na tyle słabe, żeby zachwiać optymizmem uczestników rynku.

Przetarg włoskich obligacji nie zachwycił

Mimo tego, że nie ulega wątpliwości, iż na danych o polskim PKB za II kwartał można polegać, ich publikacja nie przyniosła wsparcia rodzimej walucie. Nie da się ukryć, że dynamika spożycia indywidualnego spowolniła, osiągając poziom 3,5 proc. r/r. Również dynamika popytu krajowego wyhamowała (4,3 proc. r/r).

Euro bez wsparcia

Zwieńczeniem poniedziałkowego handlu na Wall Street były zwyżki. Takim notowaniom sprzyjała dobra publikacja, informująca o wydatkach amerykańskich konsumentów. W lipcu wzrost wyniósł aż 0,8 proc. m/m. Inwestorzy z entuzjazmem przyjęli również zapowiedź fuzji banków Alpha Bank i EFG Eurobank Ergasias.

REKLAMA

Cięcie ratingu Japonii

Agencja Moody’s zdecydowała się obniżyć rating Japonii do poziomu Aa3 z poziomu Aa2. W Kraju Kwitnącej Wiśni od dwóch lat rośnie dług publiczny, deficyt budżetowy jest wysoki, a sytuację komplikuje dodatkowo stan polityki, nie sprzyjający wprowadzeniu koniecznych reform.

Relatywnie spokojny dzień na rynkach

Badania opinii publicznej w Niemczech wykazały, że kanclerz Angela Merkel nie uzyskałaby poparcia w wyborach w 2013 r. Również jej własna koalicja CDU/CSU przejawia w stosunku do niej coraz większą niechęć.

Dlaczego w połowie sierpnia rynki wpadły w panikę?

W trzecim tygodniu sierpnia na giełdach rozpętało się istne piekło. Można by spodziewać się, że sytuacja wróci do normy, a inwestorzy pogodzą się z obniżonym ratingiem USA, ale fatalne wskaźniki makroekonomiczne sprawiły, że sytuacja zmieniła się diametralnie. Które publikacje wywołały największą wyprzedaż? Ekspert analizuje przyczyny paniki wśród uczestników rynku.

Miłe niespodzianki dla uczestników rynku

Analitycy obawiali się, że indeks PMI/HSBC dla chińskiego przemysłu spadnie nawet poniżej 45 pkt. Nic takiego nie miało miejsca – okazało się, że wskaźnik wzrósł z 49,3 pkt. do 49,8 pkt. Ta publikacja wpłynęła na ocieplenie nastrojów w Azji i poprawę notowań walut surowcowych – AUD, CAD i NZD.

Złoto podrożało do 1910 dolarów

W poniedziałek rynek akcji charakteryzował się sporą zmiennością. Rano na parkiecie prym wiodły niedźwiedzie, ale bykom szybko udało się przejąć pałeczkę. Postawy inwestorów nie zakłócały ani nowe publikacje makroekonomiczne (takich brakowało), ani istotne doniesienia geopolityczne.

Z GPW zniknęła gotówka

Po emocjach z poprzedniego tygodnia dzisiaj uczestnicy rynku mieli chwilę, żeby odetchnąć. Indeks naszych dwudziestu największych spółek rozpoczął dzień na niewielkim minusie, ale w krótkim czasie WIG20 zdołał odrobić straty. Sytuacja unormowała się.

Wtorkowy nawrót pesymizmu?

W poniedziałek nie poznaliśmy istotnych publikacji makroekonomicznych, toteż dzień upływał spokojnie. Można było wyczuć wśród inwestorów nutkę optymizmu, mimo że coraz więcej zagranicznych dziennikarzy przypuszcza, że w piątek Ben Bernanke nie wprowadzi programu QE3.

Ciąg dalszy zniżek nastąpi

Wzrasta zagrożenie pojawienia się drugiego dna recesji. Nie dziwi więc fakt, że indeksy giełdowe osuwają się znacznie w dół. Prawdopodobnie nie skończy się na ostatnich zniżkach.

Ciąg dalszy zniżek nastąpi

Wzrasta zagrożenie pojawienia się drugiego dna recesji. Nie dziwi więc fakt, że indeksy giełdowe osuwają się znacznie w dół. Prawdopodobnie nie skończy się na ostatnich zniżkach.

Brak dokapitalizowania dla EFSF

Spotkanie Angeli Merkel i Nicolasa Sarkozy’ego nie przyniosło zadowalających efektów. W niedalekiej przyszłości nie należy liczyć ani na euro obligacje, ani na dalsze dokapitalizowanie EFSF. Inwestorzy zastanawiają się nad tym, kiedy powróci ten temat.

Gospodarka w strefie euro spowalnia

We wtorek napłynęły złe informacje na temat europejskiej gospodarki. Z drugiej strony odnotowano wzrost produkcji za oceanem, zaś agencja Fitch oficjalnie potwierdziła rating Stanów Zjednoczonych. To nie rokuje najlepiej dla uczestników rynku, grających na zwyżkę.

Widmo recesji USA i strefy euro

Recesja w USA i Niemczech jest wielce prawdopodobna, wynika z danych NY Empire State. Wskazują na nią opublikowane ostatnio dane makroekonomiczne. Mimo to przesadą byłoby stwierdzenie, że większość parkietów zaliczyła spadki, a kursy franka i jena na rynku Forex poszły w górę.

Euroobligacje nurtują rynek

Na wtorek na godzinę 15.00 zaplanowano spotkanie kanclerz Merkel i prezydenta Sarkozy’ego, podczas którego dyskutowane będą dalsze działania, zmierzające do uporania się z europejskim kryzysem zadłużenia. W niedzielę euro umacniało się względem dolara (szczyt EUR/USD 1,4436).

Po serii interwencji na rynkach

Wczoraj na rynku doszło do interwencji państwa i władz monetarnych. Pierwsze działania podjął Thomas Jordan, wiceprezes Narodowego Banku Szwajcarii, który nie wyklucza dodruku franka, a nawet połączenia go na jakiś czas z europejską walutą.

Gwałtowny odwrót od rynków wschodzących

Fala ucieczki od ryzyka zatrzymała się w okolicy weekendu na niecałą dobę. Wczoraj zaangażowanie inwestorów w akcje widocznie zmalało. Uczestnicy rynku zwrócili się masowo w stronę bezpiecznych przystani.

2000 dolarów za uncję złota i co dalej?

Ekspert szacuje, że osoby, które zainwestowałyby w złoto we wrześniu 2009 roku, teraz mogłyby cieszyć się stopą zwrotu na poziomie 70 proc. Na czym polega fenomen tego kruszcu? W czym tkwi jego przewaga nad nieruchomościami i akcjami?

Czy fala wzrostów złota oparta jest na spekulacji?

Złoto osiągnęło już cenę 1700 dolarów za uncję i prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie drożeć. Czy mamy do czynienia z bańką spekulacyjną? Eksperci uważają, że aby mówić o spekulacji, powinniśmy poczekać na dalsze wzrosty.

Czy złoto będzie nadal drożeć?

9 sierpnia do ceny 2000 dolarów za uncję złotu brakowało 13 procent. Eksperci podkreślają, że pnącym się w górę notowaniom tego kruszcu sprzyjają: pogłębiający się kryzys dłużny, wzrost awersji do ryzyka na rynkach i bliskość bankructwa wybranych gospodarek. Dlaczego wartość złota rośnie?

W oczekiwaniu na decyzję Rezerwy Federalnej

Obniżka ratingu Stanów Zjednoczonych zachwiała rynkiem ryzykownych aktywów. Notowania akcji surowców i obligacji z rynków wschodzących zaliczyły gwałtownie spadki. Decyzja agencji S&P negatywnie odbiła się na papierach korporacyjnych, wysokiego ryzyka i walutach z emerging markets.

Niepokojący stan niemieckiego budownictwa

Okazuje się, że wielu inwestorów słusznie obawiało się obniżki ratingu Stanów Zjednoczonych. Cięcia dokonała agencja S&P. Inwestorzy martwili się, że przez tego typu posunięcie rynek finansowy stanie na głowie.

Politycy stabilizują sytuację na rynkach finansowych

Politycy podjęli wspólne działania, mające na celu ustabilizować sytuację rynkową. W zeszłym tygodniu nastąpiła eskalacja obaw, związanych z kryzysem zadłużenia i gospodarkom po obu stronach Atlantyku grozi gwałtowne spowolnienie koniunktury.

Dolar spada z piedestału

Wiarygodność kredytowa USA od dłuższego czasu budziła wątpliwości inwestorów. Niewątpliwie jednak cięcie ratingu tego kraju ma miejsce w czasie, gdy na rynkach dominują niepewność i strach. Za wzrostem awersji do ryzyka dodatkowo przemawia trudna sytuacja w Europie.

Stany tracą w oczach wierzycieli

Przez 70 lat agencja S&P uważała USA za kraj, który nie może zbankrutować. Od 1917 roku Stany Zjednoczone uchodziły za najbardziej wiarygodnego dłużnika. W piątek szczęście odwróciło się jednak od Ameryki. Rating USA został obniżony.

Strach w oczy kole inwestorów

Inwestorzy cały czas zadają sobie pytanie, czy nastroje mogą pogorszyć się jeszcze bardziej? Sytuacja w USA i Szwajcarii wskazuje na to, że mamy do czynienia z trwalszym trendem spadkowym ryzykownych aktywów. Skala wyprzedaży jest jednak większa niż się spodziewano.

Wystąpienie prezesa EBC nie przyniosło poprawy nastrojów

Czwartkowe wystąpienie Jean-Claude’a Tricheta nie uspokoiło inwestorów. Nadal pozbywają się oni ryzykownych aktywów. Prezes Europejskiego Banku Centralnego przekonywał, że presja inflacyjna nie jest na tyle silna, aby podnieść stopy procentowe.

Trichet nie spełnił oczekiwań inwestorów

Potwierdziły się przypuszczenia sceptyków – Europejski Bank Centralny nie zdecydował się na dodatkowy program wykupu obligacji krajów PIIGS. Jednocześnie J.C.Trichet poinformował, że ECB nie zrezygnował z dotychczasowej strategii, a bank pozostaje aktywny na rynku.

Banki centralne rozpoczęły interwencję

Bank centralny Japonii zdecydował się na interwencję na rynku jena. Spekuluje się, że Bank of Japan (BoJ) sprzedał 900 mld jenów. Ma to na celu osłabienie japońskiej waluty, której aprecjacja nie sprzyja wzrostowi gospodarczemu.

Nawrót recesji coraz bardziej realny

Zła passa na rynkach finansowych nabiera coraz większych rozmiarów. Idzie ona w parze z globalnym spowolnieniem gospodarczym i niepokojami, związanymi z niebezpieczeństwem ponownej recesji. Publikacje makroekonomiczne z ostatnich tygodni oraz lipcowe odczyty wskaźników wyprzedzających koniunktury, w połączeniu z kryzysem dłużnym, nie wróżą nic dobrego.

Bank Szwajcarii walczy z aprecjacją franka

Narodowy Bank Szwajcarii potwierdził opinie, zgodnie z którymi frank jest mocno przewartościowany i przyznał, że notowania CHF mogą negatywnie odbić się na gospodarce. SNB zobowiązał się także do przeciwdziałania dalszej aprecjacji franka.

Inwestorzy wpadli w panikę i kupują franka

Po zakończeniu poniedziałkowej sesji wydawało się, że byki są w tarapatach. Inwestorzy nie dostali zasłużonego odpoczynku po podjęciu konkretnych ustaleń w sprawie amerykańskiego zadłużenia. Niestety, seria wyjątkowo słabych danych makroekonomicznych jeszcze nie dobiegła końca. Towarzyszyła jej przecena europejskich akcji i obligacji oraz wzrost popytu na złoto i franka.

Kompromis w Kongresie nie oznacza końca problemów

Nic nie wskazywało na to, że nowy tydzień rozpocznie się źle. Dzięki porozumieniu Demokratów i Republikanów w kwestii limitu zadłużenia, groźba bankructwa USA, jeżeli nie straciła racji bytu, to przynajmniej przestała doskwierać tak bardzo inwestorom. Atmosferę popsuły jednak fatalne dane makroekonomiczne.

Czy powinniśmy bać się franka szwajcarskiego?

Ostatnio gazety nie szczędzą komentarzy na temat franka. Czy rzeczywiście nadeszła czarna godzina dla osób, zadłużonych w szwajcarskiej walucie? Zobaczmy, jakie szanse i zagrożenia mają kredytobiorcy, decydujący się na raty w CHF.

Jak duże cięcia budżetowe pomogłyby rozwiązać problemy USA?

Oszczędności na najbliższe 10 lat rzędu 4 mld USD byłyby w stanie zagwarantować Amerykanom, że agencje ratingowe zostawią USA w spokoju. Czy jednak Kongres i Senat zdecydują się na tak duże cięcia w budżecie? Kompromis, zawarty między Demokratami i Republikanami, może nie być wystarczający.

Co mogłoby uchronić USA przed bankructwem?

Eksperci są zdania, że nawet, jeżeli Demokraci i Republikanie nie znaleźliby kompromisowego rozwiązania, Stanom Zjednoczonym nie groziło bankructwo. Jakie „asy w rękawie” ukrywają Amerykanie?

Sytuacja na rynkach w dalszym ciągu jest napięta

Inwestorzy w dalszym ciągu nie mogą odetchnąć z ulgą. Zaplanowane na wczoraj głosowanie w Izbie Reprezentantów, podczas którego na wokandę miał trafić projekt cięć budżetowych i nowego limitu zadłużenia w USA, nie doszło do skutku. Ponadto Hiszpanii grozi obniżenie ratignu.

Zegarek tyka coraz głośniej

Spotkanie w sprawie planu republikańskiego spikera Johnego Boehnera nie odbyło się. O 4 rano Republikanie postanowili przełożyć termin głosowania w Izbie Reprezentantów. Okazało się bowiem, że nie wiadomo, czy projekt przejdzie – został on zablokowany przez Tea Party.

Włoskie spekulacje ze szkodą dla euro

Na rynku pojawiły się spekulacje, jakoby włoski minister, Giulio Tremonti, miał podać się do dymisji. Te podejrzenia odbiły się niekorzystnie na notowaniach euro. W rezultacie aukcję włoskich obligacji trudno zaliczyć do udanych.

Inwestorom puszczają nerwy

Wczoraj cierpliwość inwestorów skończyła się. Publikacje na temat amerykańskiej gospodarki przyniosły mizerne informacje. Kapitał, przeznaczony wcześniej na ryzykowne aktywa, został wycofany.

Awersja do ryzyka rośnie

W czerwcu popyt na dobra trwałego użytku w USA spadł niespodziewanie o 2,1 proc. m/m. Bez uwzględnienia transportu wzrost wyniósł jedyne 0,1 proc. Na reakcję na Wall Street nie trzeba było długo czekać – indeksy poszły w dół.

Wzrasta popyt na złoto

Inwestorzy po raz kolejny zwrócili się w kierunku bezpiecznej przystani, która pozwoliłaby zabezpieczyć kapitał przed efektami ubocznymi kryzysu dłużnego krajów strefy euro i problemów, z jakimi boryka się amerykańska gospodarka. W efekcie ceny złota i srebra idą w górę.

Brak porozumienia w kwestii USA

W poniedziałek rano nastąpiło osłabienie polskiej waluty, co należy wiązać z brakiem porozumienia w sprawie nowego limitu zadłużenia USA. Przeciągający się spór Demokratów i Republikanów powoduje, że maleje apetyt na ryzyko. Amerykanie planowali zakończyć negocjacje przed 22 lipca, ale ostateczny „deadline” wypada 2 sierpnia.

Co ustalono w kwestii Grecji na szczycie strefy euro?

Mimo euforii, z jaką rynki przyjęły informacje na temat formy dalszej pomocy dla Grecji, nie można powiedzieć, że widmo bankructwa już nie wisi nad Atenami. Na czym tak naprawdę ma polegać zaangażowanie sektora prywatnego? Eksperci nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie, a to zapowiada wahania w notowaniach euro.

REKLAMA