Niepokojący stan niemieckiego budownictwa

Wszak wyceny amerykańskich aktywów na bazie wysokiego ratingu były punktem odniesienia dla oceny atrakcyjności aktywów na całym świecie. Dziś jednak słychać głosy, nawet bardzo poważnych i poważanych ekonomistów, że cięcie amerykańskiego ratingu nie jest wydarzeniem przełomowym. Ostateczne rozstrzygnięcie w tym względzie należy do rynków finansowych, zwłaszcza do obligacyjnych. I nie chodzi jedynie o rynek papierów skarbowych, ale również korporacyjnych. Na fali odwrotu od ryzyka w ostatnich dniach i tygodniach oba rynki zyskiwały. Ucieczka z nich byłaby zatem ostatecznym potwierdzeniem nasilającej się destabilizacji. Inwestorzy mogą jednak uznać, że ryzyko obligacji skarbowych rzeczywiście podniosło się, ale nie przekłada się to na oceny papierów komercyjnych z najwyższymi ratingami. Taka logika byłaby jednak złudna i przez to miałaby krótkotrwałe konsekwencje. Wzrost rentowności obligacji skarbowych jeszcze bardziej utrudniałby walkę z długami publicznymi i czyniłby ją jeszcze bardziej kosztowną, jeśli chodzi o negatywne oddziaływanie na koniunkturę gospodarczą. Jednocześnie pojawia się pytanie, co dalej z dolarem, które ma kluczowe znaczenie dla oceny atrakcyjności rynku surowców.
Dowiedz się także: Dlaczego coraz mniej finansistów spodziewa się poprawy koniunktury w Polsce?
Rynek nieruchomości w Niemczech
Czwarty, kolejny miesiąc regresu sprowadził aktywność w niemieckim budownictwie na krawędź stagnacji. Wskaźnik PMI dla tej części gospodarki naszego zachodniego sąsiada spadł w lipcu do 50,6 pkt. z 50,9 pkt. miesiąc wcześniej. Każdy z segmentów rynku budowlanego zachowywał się inaczej. W „mieszkaniówce” pozytywne tendencje wzmocniły się, znacząco osłabło tempo rozwoju w segmencie komercyjnym, a budownictwo infrastrukturalne odnotowało kolejny spadek aktywności. Pod względem składowych wskaźnika aktywności najgorzej było w przypadku nowych zamówień. Co ciekawe, w dalszym ciągu utrzymywała się presja na wzrost cen materiałów wykorzystywanych w budownictwie.
Polecamy serwis: Kursy walut
Rynek nieruchomości w Irlandii
Osłabienie negatywnych zjawisk nastąpiło w irlandzkim budownictwie w minionym miesiącu. Wskaźnik PMI podniósł się z 40,5 pkt. do 42,1 pkt. Największa poprawa była udziałem budownictwa mieszkaniowego (wzrost z 41 do 46,6 pkt.). Lepiej radził sobie segment infrastrukturalny, a gorzej było w części komercyjnej.
Zespół analiz
Home Broker
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
Komentarze(0)
Pokaż: