Jak budownictwo mieszkaniowe zmieniło się na wiosnę?
REKLAMA
REKLAMA
Budownictwo mieszkaniowe w marcu br., w porównaniu z trzecim miesiącem 2010 roku, odznaczało się wzrostem liczby rozpoczynanych budów i liczby wydanych pozwoleń na budowę. Negatywną dynamikę wciąż notuje obszar mieszkań, oddanych do użytkowania. Ich liczba spadła o 12,6% - porównując marzec tego i zeszłego roku. Wzrost na poziomie 6,6% zanotowała natomiast liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, a ilość mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia, wzrosła o 27,1%. Podobne trendy malują dane o budownictwie mieszkaniowym za pierwsze trzy miesiące roku 2011 i 2010. Po pierwsze, spadek liczby mieszkań oddanych do użytkowania wyniósł 18,4%. Z drugiej jednak strony o 13,6% wzrosła liczba rozpoczynanych budów, a o 5,2% - liczba wydawanych pozwoleń.
REKLAMA
Przybywa placów budowy
REKLAMA
Po czterech miesiącach umiarkowanych spadków, liczba rozpoczynanych budów od początku roku notuje wzrost. W trzecim miesiącu wyniósł on 6,6% względem analogicznego okresu sprzed roku. W liczbach bezwzględnych oznacza to 17,3 tys. nowo rozpoczętych lokali. Największą dynamiką względem trzeciego miesiąca zeszłego roku charakteryzowały się wyniki działalności spółdzielni. Uruchomiły one w marcu budowę większej liczby mieszkań niż przed rokiem. Przyrost wyniósł o 42,4%. Jest to jednak efekt niskiej bazy – dane GUS mówią bowiem o tym, że w poprzednim miesiącu spółdzielnie rozpoczęły pracę nad 423 lokalami. W przypadku deweloperów analogiczny wzrost był mniejszy i wyniósł 8,2%. Efektem było jednak rozpoczęcie budowy 6771 mieszkań. Należy zauważyć, że udział tego gracza w całym rynku jest wielokrotnie większy niż w przypadku spółdzielni.
Prawdziwe, wiosenne ożywienie jest jednak widoczne, w porównaniu z marcowymi i lutowymi wynikami budownictwa mieszkaniowego. W marcu rozpoczęto bowiem budowy większej liczby mieszkań o 132,5% niż miesiąc wcześniej. Największą kontrybucję do tego wskaźnika mieli inwestorzy indywidualni, budując blisko półtora razy więcej. Aktywność deweloperów też znacząco wzrosła. Jej dynamika wyniosła 109,6%. Jest to jednak częściowo wynik działania czynników sezonowych. Porównując bowiem wyniki z trzech pierwszych miesięcy tego roku z analogicznym okresem 2010 roku, należy zauważyć znacznie skromniejszy wzrost liczby budów, rozpoczynanych przez inwestorów indywidualnych, o 16,6%. W przypadku deweloperów dynamika ta sięgnęła 14,5%.
Dowiedz się także: Z jakich powodów kupujemy mieszkania lub zamieniamy posiadane nieruchomości na inne?
Coraz większy potencjał do zaspokojenia popytu
REKLAMA
W marcu ogólna liczba wydanych pozwoleń na budowę była o 27,1% większa niż rok wcześniej. W przypadku deweloperów wzrost sięgnął aż 64,4%. W sumie wydane zostały pozwolenia na wzniesienie 17,4 tys. lokali. Dla porównania, w lutym dotyczyło to 10,2 tys. mieszkań, a w ostatnich 12 miesiącach – przeciętnie 14,4 tysiąca.
W marcu już po raz dziesiąty z rzędu liczba wydanych pozwoleń na budowę była większa od liczby rozpoczynanych budów. Różnicę można jednak nazwać kosmetyczną. Wyniosła bowiem 147 nieruchomości. W dalszym ciągu potwierdza to hipotezę, zgodnie z którą powiększa się potencjał rynku do szybszego zaspokojenia potrzeb popytu. Inwestorzy, którzy posiadają prawomocne pozwolenie na budowę, nie muszą już czekać z przystąpieniem do realizacji inwestycji na wydanie decyzji administracyjnej.
Polecamy serwis: Kredyty
Liczba niezakończonych projektów rośnie
Marzec br. przyniósł ponadto 12,6-procentowy spadek liczby mieszkań oddawanych do użytkowania, względem analogicznego okresu sprzed roku. Było ich w tym miesiącu blisko 10 tys. W dalszym ciągu można zrzucić to na karby pobrzmiewającego jeszcze, kryzysowego zahamowania rozpoczynanych inwestycji. W przypadku deweloperów spadek liczby mieszkań, oddawanych do użytkowania, okazał się znacznie większy niż na całym rynku łącznie. Wynosił on aż 42,3%.
Ponadto, porównując trzy pierwsze miesiące br. z analogicznym okresem z 2010 roku, widać spadek liczby mieszkań, oddawanych do użytkowania, na poziomie 18,4%. Oznacza to, że marzec – pomimo negatywnego wyniku w tej sferze – wyróżniał się pozytywnie. W lutym analogiczny bilans był o klika pp. gorszy. Ponadto liczba mieszkań, oddawanych do użytkowania, jest znacznie mniejsza od liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto. Oznacza to, że w Polsce można znaleźć coraz więcej placów budowy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.