REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy sytuacja na rynku mieszkaniowym poprawi się?

Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Prawdopodobnie dostęp do kredytów z rządową dopłatą zostanie znacznie ograniczony.
Prawdopodobnie dostęp do kredytów z rządową dopłatą zostanie znacznie ograniczony.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

W lipcu prawdopodobnie trzeci raz z rzędu spadną ceny mieszkań w perspektywie kolejnych 12 miesięcy. Zdaniem ekspertów obserwowane na rynku ożywienie miało charakter sezonowy i było związane z kupnem nieruchomości dla studentów. Czy podaż na rynku pierwotnym osiągnie rekordowo wysoki poziom?

Oczekiwania odnośnie zmian cen rodzimych nieruchomości w perspektywie 12 miesięcy są systematycznie rewidowane w dół. Spadek o 2% to najniższy poziom w 19-miesięcznej historii badania. Dodatkowo względem maja znacznie spadł poziom optymizmu wśród doradców w branży nieruchomościowej.

REKLAMA

Przyczyny pesymizmu doradców od nieruchomości

W lipcu po raz szósty z rzędu pogorszyła się relacja optymistów do pesymistów, czyli oczekujących wzrostu i spadku cen mieszkań w największych miastach Polski. Bieżący miesiąc przyniósł zwiększenie grona pesymistów o 4 pp., co względem ostatniej zmiany na poziomie 19 pp. wydaje się wynikiem umiarkowanym. Trzeba jednak pamiętać, że obecnie stanowią oni aż 73% badanych. W maju było to niewiele ponad 50%. Bieżący wynik jest trzecim, w którym grono osób, przewidujących spadek cen mieszkań, było liczniejsze niż grupa osób o odmiennym zdaniu.


Powodów takiego stanu jest wiele. Po pierwsze grono mieszkań, dostępnych na rynku pierwotnym, jest rekordowo duże. Część obserwatorów rynku obawia się nawet sytuacji nadpodaży, co odbiłoby się negatywnie na standingu finansowym niektórych firm. W uzasadnieniu prognoz czynnik ten wydaje się jednak niknąć w obliczu zmian w programie „Rodzina na swoim”. - Znaczne ograniczenie rządowego wsparcia przy spłacie kredytu powinno spowodować spadek popytu, co może odbić się na cenach – tłumaczy Adam Sporniak, doradca Home Broker z Warszawy. Wydaje się jednak, że czynnika tego nie należy nadto przeceniać. Co prawda blisko co czwarty kredyt jest dziś udzielany z dopłatą, ale alternatywę dla niego stanowi zwykły dług hipoteczny. Beneficjenci programu „Rodzina na swoim” muszą bowiem posiadać zdolność kredytową. Problem w tym, że miesięczna rata tradycyjnego zadłużenia może być nawet o 80% wyższa niż dofinansowanego. Z tego tytułu należy spodziewać się kilkuprocentowego spadku popytu. Sytuację pogarsza też rosnący poziom stóp procentowych, który coraz mocniej ogranicza zdolność kredytową rodaków. Pozostaje jeszcze głośna w ostatnim czasie kwestia kredytów we franku szwajcarskim. - Część osób w obawie przed ryzykiem walutowym może stronić od kredytów denominowanych w euro czy franku, co przełoży się na ograniczenie popytu na droższe mieszkania – tłumaczy Krzysztof Zawadzki, doradca Home Broker z Warszawy. Trzeba bowiem pamiętać, że przeciętna wartość kredytu walutowego jest o 75% wyższa niż złotowego. W tym kontekście nie można także zapomnieć o zaostrzeniu rekomendacji S. Ma ona wejść w życie z początkiem roku. W przypadku osób najlepiej zarabiających ograniczenie potencjalnej kwoty kredytu sięgnie nawet 50 procent.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj również: Kiedy metr mieszkania w mieście jest najtańszy?

Nawet 1,5 miliona rodzin nie ma gdzie mieszkać

REKLAMA

Za przeciwnym ruchem na rynku krótkoterminowo przemawia rosnący popyt ze strony studentów. Przeważnie dotyczy on tańszych lokali. - Szczyt „akademickich” zakupów przypada na sierpień i wrzesień i dotyczy głównie kawalerek oraz mieszkań dwupokojowych – zauważa Marzena Zawada, doradca Home Broker z Łodzi. Trzeba bowiem pamiętać, że studenci nie tylko rozglądają się za mieszkaniami na wynajem. Część rodziców woli kupić młodemu żakowi lokal na kredyt zamiast łożyć na wynajęcie podobnej nieruchomości.

W dłuższym terminie trzeba pamiętać, że rodzimy rynek nieruchomości jest mało elastyczny. Doskonały tego przykład stanowi efekt pokryzysowej przeceny. W 2008 roku popyt na nieruchomości spadł kilkukrotnie – ceny od poziomu z przełomu 2007 i 2008 roku zostały natomiast zrewidowane o około 10 – 15%. Powód wydaje się prozaiczny. W kraju wciąż brakuje blisko 1,5 miliona mieszkań. Pewnie też dlatego mieszkania w Polsce należą do jednych z najdroższych w Europie. Na ceny wpływa również rosnące zatrudnienie i wynagrodzenia. W czerwcu były one odpowiednio o 3,6 i 5,8% wyższe niż w analogicznym okresie rok temu.

Polecamy serwis: Karty kredytowe

Prognozowany spadek cen

REKLAMA

W tych warunkach środkowa prognoza zmian cen po raz trzeci wykazała wartość ujemną. Przewidywany w perspektywie roku spadek cen mieszkań w największych miastach na poziomie 2%, wpisuje się w trend niewielkich zmian cen na rynku nieruchomości. W przeciągu ostatnich 12 miesięcy przeciętne „M” straciło na wartości, ale korekta ta była niewielka i wynosiła blisko 2%. W poszczególnych segmentach rynku przewidywana ścieżka zmian cen jest odmienna. Trudno spodziewać się przeceny lokali najbardziej pożądanych. Należą do nich mieszkania małe, w popularnych lokalizacjach. Po drugiej stronie barykady są natomiast nieruchomości o ponadprzeciętnych metrażach w lokalizacjach rzadko wybieranych przez nabywców.

Rozważając zmiany kosztu zakupu mieszkania, nie można także zapomnieć o inflacji, która nominalny spadek cen może realnie pogłębić. Centralna projekcja tego wskaźnika, opublikowana przez Narodowy Bank Polski w lipcu, wskazuje bowiem na to, że najprawdopodobniej w połowie 2012 roku inflacja osiągnie poziom poniżej 2,5%. Oznaczałoby to, że realny spadek cen mieszkań wyniósłby około 4-5%.

Specyfika rynków lokalnych

Centralna prognoza dla całego kraju nie uwzględnia specyfiki lokalnych rynków nieruchomości. W tym zakresie warto zwrócić uwagę na Katowice, gdzie analitycy spodziewają się wzrostu cen o 1%. Jest to wynik relatywnie niskich cen nieruchomości i wysokich wynagrodzeń w stolicy województwa śląskiego. W efekcie za roczną pensję można tam kupić blisko 10 m kw. mieszkania. W Krakowie wynik ten byłby przeszło dwukrotnie niższy.

Przewidywana przecena rzędu 3% w Lublinie, Wrocławiu i Warszawie może być wynikiem znacznego ograniczenia programu „Rodzina na swoim”. W miastach tych po zmianach trudno będzie znaleźć lokal, spełniający warunek ceny m kw. W dwóch ostatnich miejscowościach warto też zwrócić uwagę na dużą konkurencję między deweloperami, co ma odzwierciedlenie w cenie.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA