W dobie kryzysu ekonomicznego zarządy firm wymagają, aby każdy dział w firmie pracował na najwyższych obrotach, a tam, gdzie pracy jest mniej, aby redukować zatrudnienie. Niestety ofiarą redukcji bardzo często padają te stanowiska, którym trudno udowodnić swoje bezpośrednie przełożenie na wynik operacyjny firmy. Tak bywa, w przypadku administracji i działów personalnych, których praca jest niewymierna i trudno policzalna. Z odsieczą na szczęście wychodzi na przód nowa dziedzina Zarządzania Zasobami Ludzkimi - Controling Personalny.
Zdecydowana większość (ponad ¾) prezesów i dyrektorów generalnych na świecie uważa, że powinno się zwracać większą uwagę na właściwe szacowanie dóbr niematerialnych, takich jak kapitał intelektualny i relacje z klientami – wynika z najnowszego raportu CIMA Rebooting Business: Valuing the Human Dimension. Jednocześnie, ponad 50% z niemal 300 ankietowanych z 21 krajów, ocenia, że ich organizacje obecnie szacują wartość dóbr niematerialnych „dobrze“ lub „bardzo dobrze“. Co więcej, jedynie 12 proc. z nich o pomoc w realizacji tego zadania zwraca się do swoich działów finansowych.
Dziś w kryzysie, w czasach wysokiego bezrobocia i niepewnej sytuacji na rynku pracy, osoby ze znajomością nietypowego języka obcego nie muszą się martwić o pracę. Znajomość języka angielskiego, niemieckiego czy hiszpańskiego jest już standardem, a pracodawcy coraz częściej poszukują pracowników władających językami skandynawskimi, holenderskim czy węgierskim.
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, co tak naprawdę ma decydujący wpływ na sukces procesów handlowych? Odpowiedź jest prosta: ludzie a przede wszystkim odpowiedni dobór handlowców, gdyż to od nich właśnie w dominującej części zależy powodzenie lub fiasko sprzedaży. Warto, zatem przyjrzeć się bliżej tej profesji i spróbować określić cechy, jakie powinien posiadać idealny przedstawiciel handlowy, a co za tym idzie, na co zwracać szczególną uwagę w procesie rekrutacji pracowników do działów sprzedaży.
Posługiwanie się słowem „zatrudnianie” ma na celu podkreślenie, że chodzi o pozyskiwanie osób z zewnątrz, spoza firmy, nowych w organizacji, nie zaś na awansach czy przesunięciach wewnętrznych pracowników już zatrudnionych w firmie i znających kulturę firmy. Zatrudnianie wiąże się więc z dodatkowymi czynnościami kadrowymi, wykraczającymi poza „tu jest twoje krzesło, siadaj i pracuj do piątej”.
W dobie social media każdy może być nie tylko dziennikarzem, ale i prokuratorem. Odnosi się to zarówno do publikowania oskarżeń o przestępstwa, jak i dzielenia się opiniami na temat innych osób. To, czy dana informacja na nasz temat jest prawdziwa czy nie – nie ma znaczenia. Za każdym razem, kiedy ktoś wpisze nasze imię w wyszukiwarkę, znajdzie tam negatywne informacje, co może m.in. hamować rozwój naszej kariery czy życia towarzyskiego.