W ubiegłym miesiącu skontaktował się ze mną właściciel firmy dla której, w swoim czasie, wykonywałem zlecenie polegające na próbie zażegnania groźby bankructwa. Mieliśmy się spotkać i porozmawiać na temat konsekwencji niektórych, wtedy podjętych, decyzji. Powinienem dodać, że właściciel firmy, to osoba o dużym poczuciu własnej godności, mocno wyczulony na punkcie wypracowania i utrzymania dobrego imienia zarówno prowadzonego przedsiębiorstwa jak i osobiście.
Polski ustawodawca przy tworzeniu aktów prawnych często posługuje się określeniami nieostrymi czy wartościującymi, które, dopuszczając wiele możliwych interpretacji, powodują problemy związane ze stosowaniem prawa. Na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji takim pojęciem są „dobre obyczaje”, z którymi zgodna musi być każda reklama, o ile reklamodawca nie chce, by zarzucono mu czyn nieuczciwej konkurencji.
Swoboda prowadzenia działalności gospodarczej pozwala na jej wykonywanie, co do zasady, bez ograniczeń. Możliwe są jedynie ograniczenia wynikające z przepisów prawnych, np. konieczność uzyskania koncesji na obrót paliwami. Oprócz tego istnieje szereg zasad dotyczących już samego funkcjonowania przedsiębiorcy w obrocie, co też może zostać uznane za swoiste ograniczenie. Jednym z nich jest działalność gospodarcza z wykorzystaniem wynalazku, na który ma być udzielony patent. Warto zapoznać się z licznymi zasadami ich dotyczącymi.
Przedsiębiorcy funkcjonujący w obrocie co do zasady posiadają swobodę organizowania działalności gospodarczej. Oznacza to, że samodzielnie decydują o jej kształcie, czy zasięgu. Wolność działalności gospodarczej nie ma jednak charakteru nieograniczonego, a jej granice wyznacza prawo, zasady współżycia społecznego, ustalone zwyczaje, a także interesy innych przedsiębiorców i klientów.