REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Krytyka konkurencji w reklamie - jakie są jej granice?

Katarzyna Araczewska
Krytyka konkurencji w reklamie- jakie są jej granice?
Krytyka konkurencji w reklamie- jakie są jej granice?

REKLAMA

REKLAMA

Celem reklamy jest z jednej strony wyeksponowanie zalet własnego produktu, a z drugiej, przekonanie odbiorcy o wyższości reklamowanego towaru nad produktami konkurencji. Reklamodawcy posługują się w tym celu różnymi zabiegami marketingowymi, często stawiając w złym świetle ofertę konkurencji. Istotne jest jednak, by krytyka konkurencji nie przekraczała granic prawa.

Kluczową dla oceny przekazu reklamowego zawierającego krytyczne odniesienia do produktów czy usług oferowanych przez konkurencję jest ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z dnia 16 kwietnia 1993 r. (Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz. 1503 ze zm.), która skupia się na regulacji stosunków na linii przedsiębiorca-przedsiębiorca.

REKLAMA

Na gruncie ustawy zakazana jest m.in. reklama sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz wprowadzająca klienta w błąd. Dodatkowo, jeśli reklama umożliwia bezpośrednio lub pośrednio rozpoznanie konkurenta albo towarów lub usług przez niego oferowanych, musi spełniać określone w przepisach ustawy przesłanki reklamy porównawczej. Chodzi w szczególności o zestawienie jedynie sprawdzalnych cech danych produktów oraz rzetelność i obiektywizm porównania.

Polecamy: Jaka forma reklamy zainteresuje klientów?

REKLAMA

Wobec reklamy porównawczej ustawa jest dość wymagająca, w związku z tym reklamodawcy stosunkowo rzadko sięgają po ten rodzaj promocji, decydując się na raczej na ogólnikowe odniesienia do konkurencyjnych towarów czy przedstawianie w złym świetle całego segmentu rynku. Przedsiębiorcy muszą być jednak ostrożni, by nie wprowadzić w ten sposób klienta w błąd, bądź nie naruszyć dobrych obyczajów obowiązujących w stosunkach gospodarczych.

W tym kontekście najbezpieczniejsze jest używanie przez reklamodawcę określeń ocennych, które trudno jest zweryfikować, np. „najlepszy”, „najmodniejszy”. Reklamy zawierające sformułowania takie jak „najtańszy” czy „najskuteczniejszy” chociaż nie zawierają bezpośrednich odniesień do konkretnych konkurentów, przy spełnieniu pewnych warunków mogą być uznane za czyn nieuczciwej konkurencji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jeśli jakikolwiek konkurent danego przedsiębiorcy posiada w swojej ofercie produkt podobny do reklamowanego i jest w stanie udowodnić, że jest on tańszy czy skuteczniejszy od towaru zachwalanego w reklamie, może zarzucić reklamodawcy, że jego przekaz wprowadza klienta w błąd, co w konsekwencji może być uznane za czyn nieuczciwej konkurencji.

REKLAMA

Jednakże generalizowanie i posługiwanie się ogólnikami także może okazać się sprzeczne z ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Przedsiębiorcy próbujący przekonać konsumentów do swojego produktu często przesadnie skupiają się na eksponowaniu wad towaru konkurencji zamiast zalet własnej oferty.

Tymczasem zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie „uczciwa reklama winna mieć charakter pozytywny, to znaczy winna zmierzać do zachęcenia klientów do kupowania wyrobów reklamującej się firmy, a nie zniechęcać do nabywania wyrobów firm konkurencyjnych przez podważanie ich rzetelności i jakości” (wyrok z dnia 15 maja 1998 roku, sygn. akt I ACa 367/98).

Niedawnym wyrokiem z 22 lutego 2011 roku (sygn. akt I ACa 667/10) w sprawie przeciwko przedsiębiorstwu Link 4, specjalizującemu się w bezpośredniej sprzedaży polis, Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że przedstawianie agentów ubezpieczeniowych jako osób pazernych, aspołecznych i wzbudzających niechęć było obraźliwe oraz naruszało dobre obyczaje. Jak zauważył Sąd, omawiane przekazy handlowe nie niosły za sobą żadnej informacji o oferowanych przez Link 4 polisach, a jedynie deprecjonowały konkurencję.

Tym samym przedsiębiorca przedstawiający w złym świetle konkurenta, jedynie w celu podwyższenia sprzedaży własnych produktów kosztem wywołania u klienta negatywnych skojarzeń dotyczących innych podmiotów gospodarczych, przekracza określone w ustawie granice dopuszczalnej krytyki w reklamie.

Polecamy: Kiedy dopuszczalna w reklamie przesada wprowadza w błąd?

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

REKLAMA

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

REKLAMA

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

REKLAMA