Z raportu AMRON-SARFiN wynika, że w III kwartale 2012 r. polskie banki udzieliły niemal 50,7 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 10 mld zł. W odniesieniu do liczby kredytów oznacza to wzrost o 2,16% w porównaniu do II kwartału, a w odniesieniu do wartości – spadek o 0,23%. Dodać trzeba jeszcze, że w III kwartale 2011 r. liczba zawartych umów kredytowych wyniosła 59,5 tys., a ich wartość - 12,8 mld zł.
Mieszkanie dla Młodych, nowy rządowy program wsparcia nabywców mieszkań, który ma zacząć obowiązywać od połowy 2013 roku nie przewiduje dofinansowania zakupu lub budowy domów, ani mieszkań "z drugiej ręki". Dopłaty, zwłaszcza w przypadku bezdzietnych rodzin, będą wyraźnie niższe niż w „Rodzinie na swoim”, a ich konstrukcja spowoduje, że będą też mniej odczuwalne w domowym budżecie.
Osoby, które chcą zaciągnąć kredyt z dopłatą w Opolu, Olsztynie, Poznaniu, Kielcach, Warszawie i Wrocławiu powinny się pospieszyć. Od poniedziałku 1 października 2012 r. limity cen w tych miastach będą niższe. Odmienna sytuacja ma miejsce w Bydgoszczy, Toruniu, Rzeszowie i Białymstoku, gdzie dostępność mieszkań na kredyt z dopłatą może nieco wzrosnąć. Zaskakujące jest to, że w poniedziałek limity cen w Bydgoszczy i Toruniu niemal zrównają się ze stołecznymi.
Od początku października wzrastają nieznacznie limity cen, za jakie można nabyć nieruchomość dzięki „Rodzinie na Swoim”. Chociaż realnie coraz mniej osób ma podstawy, żeby myśleć o mieszkaniu w ramach „Rodziny na Swoim”, to lokale, objęte programem, staną się bardziej dostępne w Bydgoszczy, Katowicach, Łodzi i Toruniu.
Dzięki dużej konkurencji na rynku możemy nabyć nieruchomość po niższej cenie, ale mamy małe możliwości negocjacji z deweloperami. Mimo to eksperci utrzymują, że w dalszym ciągu marzenie o rabacie, sięgającym 290 tys. zł, ma szansę spełnić się. Czy oferty uwzględniają pomoc w przeprowadzce, dostosowanie miejsca i czasu spotkania do potrzeb klienta albo zapewnienie darmowego garażu?
Czy w ramach programu „Rodzina na swoim” będzie można kupić apartament? Nie we wszystkich miastach 1 kwietnia wzrosły limity cen w RnS. Spadły one w Łodzi, Białymstoku i Olsztynie. Eksperci ostrzegają jednak, że w parlamencie trwają prace nad ograniczeniem programu, co w konsekwencji mogłoby wykluczyć z niego mieszkańców Katowic, Lublina, Poznania i Wrocławia.