Rodzina na Swoim: czy banki chcą przyznawać kredyty na nowych zasadach?
REKLAMA
REKLAMA
Rząd, szukając oszczędności budżetowych, postanowił zlikwidować program Rodzina na Swoim, na mocy którego od 8 lat Polacy otrzymują dopłaty do rat swoich zobowiązań hipotecznych. Przymierza się do tego jednak stopniowo. Zmiany z 31 sierpnia nie wygasiły całkowicie programu dopłat, choć w znacznym stopniu utrudnią Polakom korzystanie z nich. Eksperci finansowi radzą, co zrobić, aby jeszcze spróbować skorzystać z Rodziny na Swoim.
REKLAMA
Czas to pieniądz
Dla tych, którzy odkładają swoje plany na czas bliżej nieokreślony, mamy ważną informację - program wygaśnie 31 grudnia 2012 roku. Od początku 2013 roku banki nie będą już udzielały kredytów, do których dokłada się Skarb Państwa. To oficjalny zapis znowelizowanej ustawy.
O „załapaniu” się na Rodzinę na Swoim decyduje termin złożenia wniosku kredytowego. Sam kredyt będzie mógł być przyznany już w 2013 roku i nie zdyskwalifikuje to kredytobiorcy z dopłat.
Dowiedz się także: Ile kosztuje mieszkanie z dostępem do infrastruktury rekreacyjnej?
REKLAMA
Śpieszyć powinni się przede wszystkim 34- i 35-latkowie. Znowelizowana ustawa mówi wyraźnie - z programu Rodzina na Swoim mogą skorzystać tylko ci, którzy wniosek o udzielenie kredytu złożą najpóźniej do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 35 lat. Od tej zasady są wyjątki i dotyczą one osób, samotnie wychowujących dzieci, a także małżonków – ograniczenie wiekowe dotyczy młodszego z nich.
Tak naprawdę jednak śpieszyć się powinien każdy. Może się bowiem okazać, że banki, postawione przed faktem znacznego spadku liczby kredytobiorców, którzy będą mogli liczyć na rządowe dopłaty, same zaprzestaną udzielania kredytów w Rodzinie na Swoim. Zrobił tak już Deutsche Bank. Przekonamy się, czy to tylko wyjątek, czy może początek trendu, który powinien skutkować spadkiem liczby ofert do wyboru dla potencjalnych kredytobiorców. Deutsche Bank stwierdził, że „znowelizowana ustawa zdecydowanie ogranicza dostępność finansowania w ramach programu Rodzina na Swoim”, ale kwestią sporną jest także dostosowanie procedur do nowej sytuacji. Czy dla banków będzie to opłacalne?
Polecamy serwis: Lokaty
Problem z singlami
REKLAMA
Na pewno należy mieć na uwadze koniec 2012 roku – termin wygaśnięcia programu oraz wiek 35 lat jako często dyskwalifikujący z Rodziny na Swoim. Istnieje jednak pewna grupa osób, która na razie może mieć kłopot z zaciągnięciem kredytu. To single.
Nowelizacja ustawy dała osobom do 35 roku życia, niepozostającym w związku małżeńskim, możliwość zaciągnięcia zobowiązania hipotecznego w ramach Rodziny na Swoim. Wcześniej taką sposobność miały tylko małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dziecko. Niestety, może okazać się, że bank, do którego uda się singiel, nie będzie miał jeszcze ustalonych nowych procedur kredytowych, związanych z włączeniem osób stanu wolnego do grupy beneficjentów Rodziny na Swoim, a co za tym idzie, odmówi przyjęcia wniosku. Z pewnością dostosowanie się do zasad znowelizowanej ustawy nie zajmie dużo czasu instytucjom, którym zależy na kredytobiorcach z Rodziny na Swoim, ale póki co można napotkać problemy.
Wymarzone mieszkanie bez Rodziny na Swoim
Niestety, na mocy nowych zasad znacznie trudniej będzie pogodzić zakup wymarzonego mieszkania z otrzymywaniem dopłat do kredytu ze Skarbu Państwa. Dość drastycznie spadł wskaźnik cen mieszkań, na zakup których można otrzymać interesujące nas dofinansowanie. Dla nieruchomości z rynku pierwotnego limit spadł o 28,5 proc., zaś dla tych z rynku wtórnego - aż o 43 proc. A to oznacza tylko tyle, że z programu zostały „wykreślone” praktycznie całe dzielnice miast, zaś satysfakcjonującą cenę mają wyłącznie lokale, położone w najmniej atrakcyjnych miejscach, np. na peryferiach. Pozostaje więc wybór – wymarzone mieszkanie czy dopłaty w ramach Rodziny na Swoim?
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.