REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy włączenie singli do Rodziny na Swoim faktycznie umożliwi im zakup mieszkania?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Limity cen, kwalifikujących do RnS, dla poszczególnych województw ustalają wojewodowie na podstawie własnych analiz oraz danych GUS.
Limity cen, kwalifikujących do RnS, dla poszczególnych województw ustalają wojewodowie na podstawie własnych analiz oraz danych GUS.

REKLAMA

REKLAMA

Czy single zaczną kupować mieszkanie w ramach „Rodziny na Swoim”? Sejmowa komisja infrastruktury chciałaby włączyć do RnS osoby w stanie wolnym, ale jednocześnie planuje obostrzenia, idące dalej niż przewidywał program. Eksperci są zdania, że zmiany mogą doprowadzić do likwidacji rządowej zapomogi.

Koncepcje ustawodawcy, dotyczące Rodziny na swoim, zmieniają się jak w kalejdoskopie. Jeszcze kilka dni temu można było spodziewać się wyłączenia z dofinansowania mieszkań używanych, kredytobiorców w wieku ponad 35 lat oraz ograniczenia o przeszło 21% limitu cen, kwalifikujących do wsparcia. Komisja infrastruktury przesłała jednak do sejmowego, drugiego czytania projekt zgoła odmienny. Do programu mają zostać włączeni single, a rynek wtórny nie będzie wykluczony. W tym projekcie próżno szukać jednak tylko pozytywów. Okazuje się bowiem, że propozycja zawiera także wyłączenie z programu osób w wieku ponad 35 lat oraz idące znacznie dalej niż zakładała rządowa ustawa ograniczenie ceny m kw., kwalifikującego do korzystania z budżetowego wsparcia.

REKLAMA

Mieszkanie używane w niższej cenie

Jeśli ustawa zostanie przyjęta przez sejm, mieszkanie używane będzie można kupić pod warunkiem, że jego cena nie przekroczy 80% kosztu odtworzenia nowego mieszkania. Wartości te publikują co pół roku wojewodowie. W przypadku zakupu od dewelopera lub budowy domu limit ceny będzie wyższy i sięgnie 100% kosztu odtworzenia. Warto przypomnieć, że rząd planował pierwotnie utrzymanie tego wskaźnika na poziomie 110% kosztów. Miał on jednak obowiązywać tylko dla rynku pierwotnego. Dla porównania, obecnie zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, można kupować mieszkania, których cena za m kw. wynosi nawet 140% kosztów odtworzenia.

2,5 tys. zł dofinansowania w Kielcach

Dzięki temu w Warszawie na metr mieszkania można obecnie wydać nawet 9,8 tys. zł, co powoduje, że w najdroższej dzielnicy – Śródmieściu – jesteśmy w stanie zaciągnąć kredyt z dopłatą na przeszło co piąte mieszkanie. Można więc uznać, że pierwotna idea, przyświecająca twórcy Rodziny na Swoim, została wypaczona. Ponadto, w takich miastach jak Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Bydgoszcz czy Toruń obecnie limity ceny wynoszą nawet ponad 7 tys. zł. Sejmowa komisja zaproponowała, aby spadły one w stolicy do 7 tys. zł za m kw. w przypadku mieszkań nowych i 5,6 tys. zł za m kw. lokalu używanego. Dla pozostałych, wyżej wymienionych miast, byłoby to odpowiednio około 5 i 4 tys. zł za m kw. Najniższe limity obowiązywałyby w Gorzowie Wielkopolskim i Zielonej Górze, gdzie w przypadku mieszkań używanych nieznacznie przekroczyłyby 2,5 tys. zł za metr. Poza obszarami miejskimi, najniższe limity dotyczyłyby województwa podkarpackiego. Cena używanej nieruchomości nie może tam przekroczyć 2,3 tys. zł za m kw.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rodzina na Swoim tylko dla wybranych

Tak niskie limity w praktyce mogą zamrozić działanie programu, z którego dziś dofinansowany jest blisko co czwarty, nowo udzielony kredyt hipoteczny. Na 14 zbadanych rynkach można obecnie kupić blisko dwa na trzy mieszkania o powierzchni do 75 m kw. Rządowy projekt obniżyłby dostępność do jednej nieruchomości na pięć i to jedynie na rynku pierwotnym. Wydaje się, że propozycja sejmowej komisji idzie jeszcze dalej. W większości badanych miast z cudem graniczyć będzie znalezienie mieszkania, spełniającego wymagania programu Rodzina na Swoim. Rządowe dofinansowanie praktycznie zniknie w takich miastach jak Wrocław, Szczecin, Poznań, Lublin, Kraków, Gdynia czy Białystok. W tych lokalizacjach jedyną możliwością na skorzystanie ze wsparcia w spłacie kredytów może okazać się budowa domu. Trzeba bowiem zauważyć, że w tym przypadku istnieje szansa na wyższy limit – taki, jak w przypadku zakupów na rynku pierwotnym.

Przeczytaj również: 10 sposobów na zakup taniego mieszkania – porada

Nie oznacza to jednak, że w gronie miast wojewódzkich wciąż nie będzie można znaleźć takich, gdzie budżet dalej dopłacać będzie do kredytów hipotecznych na szerszą skalę. Dotyczy to głównie miejscowości, w których obecnie większość nieruchomości spełnia wymagania programu Rodzina na Swoim. Wciąż można da się nabyć co drugie mieszkanie w Bydgoszczy, co czwarte w Toruniu, czy co dziesiąte w Łodzi. W Gdańsku i Warszawie nabywcy zostaną skazani na mieszkania od deweloperów, a w Katowicach na używane.

Single w jeszcze gorszym położeniu

Zgodnie z propozycją sejmowej komisji, z dofinansowania będą też mogły korzystać osoby samotne – tzw. single. Trzeba jednak pamiętać, że mają one dostać możliwość nabycia mieszkania o powierzchni do 50 m kw., przy czym dofinansowanie wypłacane byłoby do 30 m kw. powierzchni lokalu. Ponadto grono lokali o powierzchni do 50 m kw. jest nawet 2,5-krotnie mniejsze niż tych o wielkości do 75 m kw. Singlom będzie więc znacznie trudniej znaleźć mieszkanie, które mogliby kupić, przy zastosowaniu dofinansowanego kredytu. Po pierwsze, grono mieszkań, spełniających wymagania powierzchniowe lokali dla singli, jest skromniejsze, a ponadto przeważnie udział w nim takich nieruchomości, które spełniają wymagania cenowe, jest ograniczony. Trzeba bowiem pamiętać, że im mniejsza jest nieruchomość, tym więcej kosztuje metr. Dane pokazują jednak, że na rynku wtórnym w Katowicach i Łodzi udział mieszkań, spełniających kryterium ceny w gronie lokali do 50 m kw., jest wyższy niż w przypadku lokali do 75 m kw. Może to wynikać z faktu, że najtańsze mieszkania, na przykład te w budynkach z wielkiej płyty, są przeciętnie nawet o jedną czwartą mniejsze od tych w kamienicach lub nowym budownictwie.

Data złożenia wniosku ma kluczowe znaczenie

Nad projektem zmian w programie Rodzina na Swoim pracuje obecnie sejm. Póki co, propozycja sejmowej komisji idzie dalej w ograniczeniach programu niż rządowa, choć ma ona pozwolić na korzystania z dofinansowania singlom. Do wejścia w życie procedowanej ustawy zasady pozostają jednak niezmienione. Aby z nich skorzystać, trzeba złożyć wniosek kredytowy przed datą wejścia w życie nowelizacji. Warto też przypomnieć, że zgodnie z projektem ustawy ostatni kredyt z rządowym dofinansowaniem ma zostać udzielony 31 grudnia 2012 roku. Beneficjenci otrzymywać będą dopłaty do odsetek nawet do końca 2020 roku – czyli przez pierwsze 8 lat kredytowania.

Polecamy serwis: Lokaty

Kontrowersje wokół limitów

REKLAMA

Zasady ustalania limitów w poszczególnych miastach i województwach wzbudzają kontrowersje. Po pierwsze, dziwić mogą duże rozbieżności między poziomami dopłat, a także tendencje w zmianach limitów, obliczanych przez wojewodów w różnych częściach Polski. Po drugie, zastanawiające jest to, że w większości województw limity rosną, chociaż boom na rynku budownictwa mieszkaniowego zakończył się już blisko trzy lata temu, a co za tym idzie, powinien spaść koszt odtworzenia budynków mieszkalnych. Wyjaśnienie tych kwestii kryje się w metodologii obliczania limitów, która daje dosyć dużą swobodę wojewodom w określaniu ich poziomów.

Limity cenowe wyznaczane są na podstawie średniej arytmetycznej z ostatnich dwóch odczytów wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych, którą mnoży się przez współczynnik 1,4. Wskaźniki te ustalane są przez wojewodów w oparciu o aktualne dane GUS, dotyczące przeciętnych kosztów budowy mieszkań w budownictwie wielorodzinnym (są obliczane na podstawie kwestionariuszy B-09, wypełnianych przez deweloperów). Jednak podstawą dla wojewodów, obok danych gromadzonych przez GUS, stały się także własne analizy. Tu może kryć się częściowe wyjaśnienie dużych rozbieżności w poziomach limitów między województwami.

Bardzo ważne jest również to, że koszty, brane pod uwagę, mają wymiar historyczny, tzn. odnoszą się do już zakończonych budów. Są to m.in. wydatki na zakup gruntów, wznoszenie budynków, instalacji, urządzeń, finansowania budowy i wreszcie podatku VAT. Fakt historyczności tych kosztów – obecnie kończone budowy były rozpoczynane i kontraktowane w czasie obowiązywania znacznie wyższych kosztów zakupu materiałów i robocizny – może częściowo wyjaśniać, dlaczego limity stale rosną, chociaż na rynku ceny spadły, przynajmniej w odniesieniu do tych z okresu 2007-2008. Warto też podkreślić, że liczba kończonych obecnie inwestycji jest relatywnie niewielka. Powoduje to, że otrzymywane przez wojewodów dane mogą charakteryzować się dużą przypadkowością – oddanie dużej inwestycji o wysokim standardzie lub mieszkań wykończonych zamiast lokali w stanie deweloperskim może znacznie zawyżyć statystyki.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Gdy ogień nie jest przypadkiem. Pożary w punktach handlowo-usługowych

Od stycznia do początku maja 2025 roku straż pożarna odnotowała 306 pożarów w obiektach handlowo-usługowych, z czego aż 18 to celowe podpalenia. Potwierdzony przypadek sabotażu, który doprowadził do pożaru hali Marywilska 44, pokazuje, że bezpieczeństwo pożarowe staje się kluczowym wyzwaniem dla tej branży.

Przedsiębiorcy zyskają nowe narzędzia do analizy rynku. Współpraca GUS i Rzecznika MŚP

Nowe intuicyjne narzędzia analityczne, takie jak Dashboard Regon oraz Dashboard Koniunktura Gospodarcza, pozwolą firmom na skuteczne monitorowanie rynku i podejmowanie trafniejszych decyzji biznesowych.

Firma w Anglii w 2025 roku – czy to się nadal opłaca?

Rok 2025 to czas ogromnych wyzwań dla przedsiębiorców z Polski. Zmiany legislacyjne, niepewne otoczenie podatkowe, rosnąca liczba kontroli oraz nieprzewidywalność polityczna sprawiają, że coraz więcej firm poszukuje bezpiecznych alternatyw dla prowadzenia działalności. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków pozostaje Wielka Brytania. Mimo Brexitu, inflacji i globalnych zmian gospodarczych, firma w Anglii to nadal bardzo atrakcyjna opcja dla polskich przedsiębiorców.

Windykacja należności krok po kroku [3 etapy]

Niezapłacone faktury to codzienność, z jaką muszą się mierzyć w swej działalności przedsiębiorcy. Postępowanie windykacyjne obejmuje szereg działań mających na celu ich odzyskanie. Kluczową rolę odgrywa w nim czas. Sprawne rozpoczęcie czynności windykacyjnych zwiększa szanse na skuteczne odzyskanie należności. Windykację możemy podzielić na trzy etapy: przedsądowy, sądowy i egzekucyjny.

REKLAMA

Roczne rozliczenie składki zdrowotnej. 20 maja 2025 r. mija ważny termin dla przedsiębiorców

20 maja 2025 r. mija ważny termin dla przedsiębiorców. Chodzi o rozliczenie składki zdrowotnej. Kto musi złożyć dokumenty dotyczące rocznego rozliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne za 2024 r.? Co w przypadku nadpłaty składki zdrowotnej?

Klienci nie płacą za komórki i Internet, operatorzy telekomunikacyjni sami popadają w długi

Na koniec marca w rejestrze widniało niemal 300 tys. osób i firm z przeterminowanymi zobowiązaniami wynikającymi z umów telekomunikacyjnych - zapłata za komórki i Internet. Łączna wartość tych zaległości przekroczyła 1,4 mld zł. Największe obciążenia koncentrują się w stolicy – mieszkańcy Warszawy zalegają z płatnościami na blisko 130 mln zł, w czołówce jest też Kraków, Poznań i Łódź.

Leasing: szykowana jest zmiana przepisów, która dodatkowo ułatwi korzystanie z tej formy finansowania

Branża leasingowa znajduje się obecnie w przededniu zmian legislacyjnych, które jeszcze bardziej ułatwią zawieranie umów. Dziś, by umowa leasingu była ważna, wymagana jest forma pisemna, a więc klient musi złożyć kwalifikowany podpis elektroniczny lub podpisać dokument fizycznie. To jednak już niebawem może się zmienić.

Spółka cywilna – kto jest odpowiedzialny za zobowiązania, kogo pozwać?

Spółka cywilna jest stosunkowo często spotykaną w praktyce formą prowadzenia działalności gospodarczej. Warto wiedzieć, że taka spółka nie ma osobowości prawnej i tak naprawdę nie jest generalnie żadnym samodzielnym podmiotem prawa. Jedynie niektóre ustawy (np. ustawy podatkowe) nadają spółce cywilnej przymiot podmiotu praw i obowiązków. W jaki sposób można pozwać kontrahenta, który prowadzi działalność w formie spółki cywilnej?

REKLAMA

Polskie sklepy internetowe nie wykorzystują możliwości sprzedaży produktów w innych krajach - do zyskania jest wiele

43% sklepów internetowych nie prowadzi sprzedaży zagranicznej, a 40% posiada wyłącznie polską wersję językową. Tracą przez to ogromną możliwość rozwoju, bo w przypadku firm e-handlowych stawiających na globalizację z obrotów poza krajem zyskuje się średnio o 25% wyższe przychody.

Tego zawodu nie zastąpi AI. A które czeka zagłada? Ekspert: Programiści są pierwsi w kolejce

Sztuczna inteligencja na rynku pracy to temat, który budzi coraz większe emocje. W dobie dynamicznego rozwoju technologii jedno jest pewne – wiele profesji czeka poważna transformacja, a niektóre wręcz znikną. Ale są też takie zawody, których AI nie zastąpi – i to raczej nigdy. Jakie branże są najbardziej zagrożone? A gdzie ludzka praca pozostanie niezastąpiona? O tym mówi Jan Oleszczuk - Zygmuntowski z Polskiej Sieci Ekonomii.

REKLAMA