Zdążyliśmy już się do tego przyzwyczaić, iż zabezpieczeniem kredytu hipotecznego jest wpisana w dziale czwartym księgi wieczystej hipoteka (lub hipoteki). Jest to wprawdzie podstawowa, ale w żadnym wypadku nie jedyna forma zabezpieczenia. Banki, jak się bowiem okazuje, dysponują dość pokaźnym arsenałem środków, które wykorzystują do zabezpieczenia swoich wierzytelności.
Zakup nieruchomości na kredyt wiąże się nie tylko z kosztami odsetek, czy prowizją za udzielenie kredytu. Do całkowitego kosztu transakcji, należy doliczyć również opłaty notarialne, sądowe, skarbowe, jak i ewentualnie prowizje agencji nieruchomości. Dopiero zsumowanie wszystkich opłat pozwala przygotować się świadomie transakcji zakupu nieruchomości.
Przy wnioskowaniu o kredyt hipoteczny zadajemy sobie często pytanie, dlaczego bank chce aż tyle o nas wiedzieć. Rozumiemy potrzebę dostarczenia zaświadczenia o dochodach, wyciągów bankowych czy deklaracji podatkowej. Ale po co bank wymaga od nas podania naszego liczby lat stażu pracy, czy poziomu wykształcenia? Odpowiedzią na te wszystkie pytania jest ocena punktowa, czyli „credit scoring”, który stanowi nieodzowną część procesu kredytowego.
Wprawdzie powoli rynek mieszkań w dużych miastach zaczyna się uspokajać, a ceny nie idą aż tak dramatycznie w górę, jednak warto poruszyć temat nabywania innego typu nieruchomości – a mianowicie, samej działki. Możemy na niej zbudować dom, a możemy z zyskiem sprzedać za jakiś czas. Dla tych, którzy nie mają gotówki – podpowiadamy jak najkorzystniej sfinansować zakup działki.