Cross-selling - sposób na lepszy kredyt hipoteczny?
REKLAMA
Cross-selling przyjmuje różne formy, często powiązane z kampaniami promocyjnymi. Typową formą, jest sprzedaż po niższej cenie pakietu usług lub produktów. Zdarza się, że zakupiony „komplet” może kosztować więcej niż poszczególne jego elementy nabyte osobno. Dlatego należy sprawdzić zarówno koszt jak i przydatność dodatkowych produktów zanim skorzysta się z danej promocji. W przypadku wnioskowania o kredyt wygląda to bardzo podobnie.
REKLAMA
REKLAMA
Produktów dodatkowych, w branży finansowej, jest bardzo dużo. Część z nich, w oczywisty sposób, może obniżyć koszty kredytowe, a pozostałe, w zależności od ich przeznaczenia, mogą być drogie i bardzo mało wnosić do warunków na jakich udzielony zostanie kredyt.
Praktycznie każdy bank oferuje wnioskodawcom, obniżenie marży kredytu, za otwarcie konta w danym oddziale. Tutaj nie potrzebna jest dokładna analiza kosztów, ponieważ obniżka jest znaczna, waha się w przedziale 0,5 – 1 punktu procentowego, a koszt prowadzenia konta jest niewielki. Może wiązać się to również z przelewaniem wynagrodzenia na nowe konto lub miesięcznym zasilaniem go odpowiednią kwotą pieniędzy. Nie zmienia to faktu, że wciąż się to opłaca.
Przeczytaj także: Wnioskowanie o kredyt hipoteczny bez umowy przedwstępnej
REKLAMA
Innym produktem, możliwym do nabycia w ramach cross-sellingu, jest karta kredytowa. Jej koszt jest porównywalny do kosztu obsługi konta, ale obniżka na marży jest dużo mniejsza i mieści się w granicach 0,1 – 0,3 p.p. W tym wypadku również korzystnie wpływa to na warunki kredytu małym nakładem finansowym. Kryteria jakie należy spełnić, aby obniżka marży była utrzymana są różne. Zazwyczaj wymagany jest dokonanie kilku transakcji miesięcznie lub zachowanie określonego obrotów na karcie. W nielicznych tylko przypadkach można z karty w ogóle nie korzystać.
Często doradcy kredytowi namawiają do wzięcia różnego typu produktów inwestycyjnych, aby w ten sposób obniżyć oprocentowanie kredytu. Produkt ten polega na opłaceniu miesięcznej składki na zakup jednostek funduszy inwestycyjnych przez długi okres czasu, od 5 nawet do 30 lat. Jej wysokość zależy od wnioskowanej kwoty kredytu.
Wcześniejsza likwidacja lub zaprzestanie opłacania składek, skutkuje utratą dużej części wpłaconych już pieniędzy oraz podniesieniem marży kredytu. Opłacalność tego typu zabiegu zależy od podejścia danego klienta. Jeżeli wpłacane środki traktuje się jako koszt, to wysokość składki zapewne będzie dużo wyższa niż różnica w wysokości raty wynikająca z obniżonej marży. Jednak, jeżeli potraktuje się to jako formę oszczędzania pieniędzy np.: na emeryturę, to można rozpatrzeć skorzystanie z takiego dodatku do przyszłego zobowiązania.
Kredyty hipoteczne nieodłącznie występują razem z branżą ubezpieczeniową. Przy cross-sellingu również można się spotkać z ofertą polepszenia warunków kredytu gdy wykupione zostanie ubezpieczenie. Tego typu usług na rynku jest bardzo dużo. Najczęściej spotykane są ubezpieczenie od utraty pracy, na życie oraz ubezpieczenie nieruchomości. Te ostatnie jest obowiązkowe przy każdym kredycie mieszkaniowym, jednak kredytobiorca ma dowolność w kwestii wyboru ubezpieczyciela. Gdy zdecyduje się na tego proponowanego przez bank, może w niektórych ofertach mieć to korzystny wpływ na marżę. Jeśli chodzi o drugi rodzaj usługi jakim jest ubezpieczenie na życie, to opłacalność zależy od oferty. Zdarzają się takie, które są opłacalne (m.in. oferta Millennium z 1 sierpnia 2010 – obniżka marży o 0,5 p.p. przy składce miesięcznej 20 zł na każde 100 tys. zł kredytu) oraz takie które mocno windują koszt kredytu (m.in. Lukas Bank 1 lipca 2010 – obniżka marży do 0,5 p.p., składka 30 zł na każde 100 tys. zł kredytu). Niektóre banki warunkują uruchomienie kredytu przedstawieniem polisy na życie.
Ubezpieczenie od utraty pracy jest najczęściej mało opłacalne, jeżeli w ogóle. Patrząc pod kątem korzyści płynących z posiadania takiej polisy, również niewiele ona wnosi. Wypłata świadczenia, w ramach tego ubezpieczenia, jest uwarunkowana takimi zapisami, że w praktyce bardzo rzadko się zdarza.
Polecamy serwis Inwestycje
Nie łatwo, patrząc na ilość dostępnych produktów, wybrać te które pozwolą na faktyczne obniżenie kosztów kredytu w ramach sprzedaży wiązanej. Wybierać należy rozsądnie, z dokładną kalkulacją i nie koniecznie pod dyktando pracownika banku. Zasada “im więcej tym lepiej”, w tym wypadku, działa tylko w jedną stronę - na korzyść banku.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.