Wysiłki firmy, zmierzające do pozyskiwania lojalnych klientów, będzie można racjonalizować tylko wtedy, kiedy tę lojalność uda się zmierzyć. W każdym innym przypadku mamy do czynienia z działaniem intuicyjnym, może nawet opartym na solidnych podstawach, wcześniej zdobytego doświadczenia, jednak bez możliwości weryfikacji. A więc jak zmierzyć lojalność klientów? Od razu widać, że zadanie nie jest proste. Wszak mamy do czynienia z próbą pomiaru cechy jakościowej (kwalitatywnej).
Czy słusznie mam wrażenie, iż często, nasze zabieganie o lojalność klienta nie jest dostateczne względem potencjalnych korzyści jakie ta lojalność może przynosić firmie? W każdym razie, w moim przekonaniu, w tym zakresie, można by było robić dużo więcej i zyskiwać na tym. Jakie są te potencjalne korzyści? Po pierwsze, lojalny klient, to względnie stały klient, a to oznacza stabilność, wzrost prestiżu i często zdecydowanie większą przewidywalność obrotów. Po drugie, koszty pozyskiwania klienta są z reguły wyższe, niż koszty jego utrzymania.
Utrzymanie ciągłości funkcjonowania firmy, to jeden z podstawowych obowiązków jej właściciela. Aby się z niego wywiązywać muszą być spełnione trzy warunki. Po pierwsze, firma musi mieć produkt; po drugie, zachowywać płynność finansową ; wreszcie po trzecie, musi mieć klientów, którzy ten produkt od niej kupią.
Przeprowadzka biura jest z reguły sporą operacją zarówno dla właścicieli, jak i pracowników firmy. Wybór odpowiedniego terminu i firmy przeprowadzkowej, poinformowanie kontrahentów o zmianie adresu, przystosowanie nowego miejsca do potrzeb przedsiębiorstwa, przechowanie dokumentów i sprzętów biurowych - to tylko kilka z wielu spraw, o które należy zadbać w takiej sytuacji.
Częste rotacje pracowników, kryzys finansowy, czy konflikty między pracodawcą a podwładnymi to rzeczywistość niemal każdej firmy. Zwykle też, mimo stosowania wielu rozwiązań, problemy te trwają, powodując koszty i psując atmosferę miejsca pracy. Odpowiedzią na te sytuacje i inne, zdawałoby się nierozwiązywalne kłopoty w firmie jest metoda ustawień systemowych w biznesie Berta Hellingera.
Wszyscy chcemy mieć porządek w miejscu pracy. Ponad 93% pracowników deklaruje, że ceni sobie świeże i pachnące rano biuro. Z drugiej strony 58% ankietowanych przyznaje, że wychodząc z pracy zostawia za sobą bałagan, którym ma zając się sprzątaczka. 48% mówi otwarcie, że na jego biurku panuje bałagan. Po sobie sprząta jedynie 13% pracowników, a 73% nie wyobraża sobie sytuacji, w której musi chwycić za szmatę i samemu zadbać o czystość wokół biurka. 72% twierdzi, że od tego w firmie jest sprzątaczka. Tak wynika z sondy przeprowadzonej przez Zakłady Usługowe EZT S.A. wśród pracowników polskich firm.
Niezależnie od tego czy produkujemy, handlujemy czy świadczymy usługi, zawsze wchodzimy w relacje z naszymi klientami. Płacą nam oni za to, co im dostarczamy. Problem w tym, że nie zawsze dostają od nas to, czego oczekiwali. Wtedy spotyka nas ich niezadowolenie. Klienci składają reklamację. Obiegowa opinia jest taka, że reklamacje to nic dobrego dla firmy. Wskaźnik reklamacji powinien dążyć do zera. To prawda, ale to nie jest cała prawda.
Przed otwarciem buzi, warto żebyś się zastanowił jaki jest cel pytania, które chcesz zadać. Dzięki temu, że podzielisz się swoją intencją z rozmówcą (czyli powiesz mu po co chcesz go o coś zapytać) ustalisz kontekst pytania. Podanie powodu zadania pytania pomaga w rozmowie, ponieważ kreuje większą otwartość na słuchanie. Dzięki temu też zdobywasz uwagę rozmówcy i zapewniasz jasny kontekst, w którym zawieszasz pytanie.
Od osoby piszącej pismo zależy, czy adresat, do którego jest ono skierowane, będzie chciał je przeczytać. Nawet jeżeli musi to zrobić, nie znaczy to w cale, że pismo będzie miało pożądany przez nas ciąg dalszy. To, czy adresat pisma zastosuje się do jego treści zależy od utrzymania równowagi pomiędzy tym, co „musi” zrobić, a tym, co sam „chce”.