Nadużycia, związane z odwróconymi kredytami hipotecznymi, sprawiły, że tematem zainteresowało się Ministerstwo Gospodarki. MG chce, żeby ustawa, regulująca odwrócone kredyty hipoteczne zawierała odrębne przepisy, dotyczące renty dożywotniej i przeniesienia praw własności do nieruchomości. Istnieją bowiem tzw. fundusze hipoteczne, które wzorują się na umowach dożywocia i zarabiają na quasi odwróconych kredytach hipotecznych.
Wiele osób, przeglądających oferty kredytów hipotecznych, zwraca uwagę głównie na to, jaką kwotę przyzna im bank i ile wyniesie oprocentowanie. Można jednak uniknąć wielu przykrych niespodzianek, jeżeli uwzględnimy również inne koszty, związane z kredytem hipotecznym, takie jak wysokość prowizji i ubezpieczenia wkładu własnego, opłata za wcześniejszą spłatę zobowiązania czy możliwość udania się na wakacje kredytowe. Ponadto na kredycie hipotecznym zaoszczędzimy pokaźną sumę, jeżeli wynegocjujemy niższą cenę mieszkania.
Zwolennicy bezpiecznego oszczędzania często mają dylemat, co wybrać: lokatę bankową czy konto oszczędnościowe? Zanim podejmiemy decyzję o założeniu lokaty bankowej, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcemy mieć bezpłatny dostęp do swoich oszczędności, czy wolimy zarobić więcej. Dzięki lokatom bankowym z reguły lepiej się zarabia, ale zgromadzone środki można stracić, jeżeli depozyt zostanie rozwiązany przed czasem.
Osoby, zainteresowane remontem mieszkania, powinny zastanowić się, co będzie dla nich korzystniejsze: kredyt gotówkowy, kredyt hipoteczny czy pożyczka hipoteczna? Zaciągając niskooprocentowany kredyt hipoteczny na niewielką kwotę, można obniżyć koszty finansowania nawet o 700 zł, co pozwoli zaoszczędzić na remoncie. Wadą tego sposobu finansowania remontu są jednak dodatkowe koszty, związane z ustanowieniem zabezpieczenia.
Żeby zarobić na rocznej lokacie, założonej w grudniu 2010 roku, trzeba było wybrać wysoko oprocentowany depozyt. Tylko dzięki lokatom, oprocentowanym na minimum 5,68 proc. brutto, można było uchronić swoje oszczędności przed inflacją. Na rocznych lokatach zyskiwało się tylko w styczniu i lutym 2010 roku, kiedy to rzeczywista rentowność znajdowała się na plusie.
Położenie osób, zadłużonych we franku, polepszyło się, w porównaniu do sytuacji sprzed roku, mimo że wysokość spreadów zasadniczo nie uległa zmianie. Wynika to stąd, że zamiast zmieniać wartość spreadu, niektóre instytucje obniżyły kursy walut. Raty kredytów mogą wzrosnąć, nawet jeżeli mamy do czynienia z niższymi spreadami, jeżeli banki podniosą kursy sprzedaży.