Z trzynastego raportu European Energy Markets Observatory (EEMO) wynika, że zużycie energii w krajach rozwijających zwiększy się, w przeciwieństwie do bezpieczeństwa dostaw. W dłuższej perspektywie czasu prawdopodobne jest, że za energię trzeba będzie płacić więcej, a emisja gazów cieplarnianych w Europie wzrośnie. Mimo awarii w Fukushimie budowa nowych elektrowni jądrowych będzie kontynuowana, a przemysł energetyki jądrowej nie wyhamuje.
Kantor internetowy to nowoczesna plafroma, która często oferuje obcą walutę po korzystniejszym kursie sprzedaży niż w banku czy tradycyjnym kantorze. Te e-kantory, które posiadają konto walutowe w naszym banku, pozwolą nam zaoszczędzić najwięcej na spłacie kredytu, ponieważ oferują nie tylko niższe kursy sprzedaży, ale również tańszy, zazwyczaj bezpłatny, przelew. Jednak mimo korzystnego kursu kantor online może narazić nas na dodatkowe koszty, np. jeżeli jego właściciel nie jest godny zaufania.
Za lekkomyślne zapisywanie PIN-u do karty płatniczej możemy słono zapłacić. Eksperci przypominają, że bank nie odda nam pieniędzy, pobranych z bankomatu za pomocą skradzionej karty, jeżeli wyda się, że ułatwiliśmy złodziejowi dostęp do swojego kodu PIN. Jakich błędów nie należy popełniać, zapisując kod PIN, wybierając odpowiednią kombinację cyfr i dokonując płatności w sklepie?
W środę po raz kolejny napłynęły twarde dane makroekonomiczne, które sugerują, że amerykańska gospodarka nie jest w tak opłakanym staniem, jak można by sądzić. W lipcu przybyło zamówień publicznych 4 proc. m/m, dwa raty więcej, niż się spodziewano, co pozwoliło odrobić czerwcowy spadek o 1,3 proc.
Dziś po południu na giełdach rozpoczęła się walka na noże. Jej skutki były odczuwalne również na rynku FX. Dzień okazał się szczególnie trudny dla walut rynków wschodzących, w tym dla naszego złotego. O godz. 15.50 euro podrożało do ok. 4,18 zł, za dolara płacono powyżej 2,91 zł, a za franka – prawie 3,69 zł.