REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy otwarte fundusze emerytalne (OFE) wymagają wspomagania?

Subskrybuj nas na Youtube
Polacy nie potrafią poradzić sobie z funduszami emerytalnymi, a składki w OFE są zbyt niskie.
Polacy nie potrafią poradzić sobie z funduszami emerytalnymi, a składki w OFE są zbyt niskie.

REKLAMA

REKLAMA

Czy wypłaty z ZUS i składki z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) wystarczą na nasze emerytury? Eksperci zwracają uwagę na uzależnienie OFE od sytuacji giełdowej. Przyszli emeryci muszą poszukać dodatkowego zabezpieczenia na przyszłość.

W ramach pierwszego filaru, obsługiwanego przez ZUS, środki gromadzone na naszych indywidualnych kontach są bezpieczne i nie grozi im utrata wartości. Nie inwestuje się ich, a więc nie zarabiają, zaś system waloryzacji powoduje, że nie ima się też ich inflacja. Pociecha z tego bezpieczeństwa jest jednak niewielka.

REKLAMA

REKLAMA

Emerytury, wypłacane przez ZUS, są i będą niskie i nie ma na to rady. Co gorsza, będą one obniżały się, jeśli porównać ich wielkość z wysokością wynagrodzenia, pobieranego przed przejściem na emeryturę. Ta tak zwana stopa zastąpienia powinna maleć z powodu niekorzystnych zmian demograficznych w naszym społeczeństwie i rosnącej niewydolności systemu, zwanego pierwszym filarem. Na niekorzyść zmienią się bowiem proporcje między liczbą osób aktywnych zawodowo a liczbą emerytów. Gdy tylko budżet państwa znajdzie się w potrzebie, emerytury pierwsze pójdą pod nóż.

Remedium na te bolączki i uzupełnieniem miało być wprowadzenie systemu emerytur kapitałowych, w którym składki są inwestowane na rynkach finansowych przez powołane do tego fundusze emerytalne. Inwestowanie, choć daje szanse na większe zyski, zwiększające emerytalny kapitał, wiąże się też jednak z ryzykiem, które może go poważnie uszczuplić. Pierwsze lata funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych przypadły na okres prosperity na rynkach finansowych.

Od 2007 roku warunki zmieniły się jednak, co obnażyło ciemniejszą stronę systemu emerytur, opartych na inwestowaniu składek oraz ujawniło niedostatki części przyjętych, szczegółowych rozwiązań jego funkcjonowania. Jedną z podstawowych wad jest zaś nieelastyczność reagowania na zmiany sytuacji na rynkach.

REKLAMA

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj również: Jak oszczędzać pieniądze? – zasady efektywnego oszczędzania

Doskonalenie przyjętego ponad dziesięć lat temu systemu nie zaprzątało zbytnio niczyjej uwagi, gdy od 2001 do 2007 roku fundusze osiągały trzyletnią stopę zwrotu, sięgającą 40-50 proc. Wówczas jedynym problemem wydawały się wysokie koszty, jakimi obciążone są składki klientów z tytułu różnego rodzaju opłat, obniżających znacząco korzyści przyszłych emerytów z giełdowej hossy. Gdy nadeszły gorsze czasy na rynkach, było już za późno, aby zastanawiać się, jak ten system usprawnić. Wzrost wartości zgromadzonego kapitału stał się nagle dużo skromniejszy i utrzymywał się przez dłuższy czas na poziomie nie chroniącym go nawet przed inflacją.

Sytuacja nie wygląda jednak jeszcze zbyt dramatycznie, jeśli brać pod uwagę oficjalnie wyliczane, trzyletnie stopy zwrotu. Wady są widoczne bardziej, jeśli przyjrzeć się zmianom wartości jednostek uczestnictwa w czasie giełdowych zawirowań i ich konsekwencjom dla kapitału, a więc i wysokości przyszłych emerytur.

Załamanie na giełdach, będące skutkiem globalnego kryzysu finansowego z 2007 roku, trwało 20 miesięcy. W tym czasie jednostki uczestnictwa w funduszach emerytalnych straciły na wartości od 21 do 26 proc. Można powiedzieć, że to i tak niewiele, w porównaniu z sięgającymi 50 proc. spadkami giełdowych indeksów i lecącymi w dół nawet po 90 proc. akcjami niektórych spółek. Ale dla przyszłego emeryta to niewielka pociecha.

Tak potężne załamania na rynkach zdarzają się stosunkowo rzadko. Zwykle w takich przypadkach argumentuje się, że długoterminowy horyzont emerytalnych inwestycji łagodzi takie wstrząsy. Trzeba jednak zauważyć, że odrabianie strat, poniesionych przez fundusze, trwało niemal tyle samo, co wcześniejszy spadek, a w wieloletniej historii naszego emerytalnego kapitału powstaje trzy-, czteroletni epizod, w trakcie którego fundusz nie zyskuje on na wartości. Z punktu widzenia przyszłego emeryta jest to czas stracony bezpowrotnie.

Polecamy serwis: Budżet domowy

Ze znacznie częstszym występowaniem okresów sporych spadków na giełdach trzeba liczyć się w najbliższej przyszłości, przy czym określenie „najbliższa” może oznaczać nawet kilka lat. W ciągu ostatnich kilku tygodni wartość jednostek uczestnictwa naszych funduszy emerytalnych znów spadła o około 9 proc. Odrabianie tej straty potrwa kilka – kilkanaście tygodni, o ile zniżki nie okażą się początkiem nowej, poważniejszej fali spadkowej.

Zarówno pierwszy, obsługiwany przez ZUS filar, jak i działanie funduszy emerytalnych ma wady i zalety. Mają one charakter systemowy, czyli niezależny od woli i umiejętności, ani państwowych urzędników, ani zarządzających naszymi pieniędzmi prywatnych firm. W ramach obu tych systemów przyszły emeryt nie ma żadnego pola manewru. Jedynym wyjściem jest dla niego, w jego własnym interesie, wpłacanie składek na indywidualny, uzupełniający fundusz, który ma szansę być bardziej zyskowny niż ZUS i bardziej elastyczny niż OFE; na otwartych funduszach emerytalnych nie można polegać.

Roman Przasnyski, Open Finance

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA