REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy fundusze aktywnej alokacji aktywów wypadają lepiej od klasycznych funduszy?

Bernard Waszczyk
Bernard Waszczyk
Analityk rynku funduszy inwestycyjnych Open Finance.
Umiejętność szybkiego reagowania na zmiany rynkowe przydaje się szczególnie, gdy czasy są niepewne.
Umiejętność szybkiego reagowania na zmiany rynkowe przydaje się szczególnie, gdy czasy są niepewne.

REKLAMA

REKLAMA

Wiele państw, które niedawno świeciły przykładem dla innych gospodarek, teraz boryka się z problemem wysokiego długu. Czy w związku z tym pojawi się drugie dno globalnego kryzysu? Ekspert szacuje, które fundusze inwestycyjne warto wybrać na niepewne czasy.

REKLAMA

Niepewność i brak zaufania na rynkach finansowych trwa w najlepsze i wiele wskazuje na to, że taki stan rzeczy potrwa jeszcze długo. Skala problemów, wynikających z wysokiego zadłużenia wielu państw, jest bowiem tak olbrzymia, że trudno sobie wyobrazić, żeby wszystko rozeszło się po kościach, a świat szybko wrócił do normalności. Nie można wykluczać, że pojawią się kolejne fale panicznej wyprzedaży aktywów, na podobieństwo tej z pierwszej dekady sierpnia, gdy raptem w ciągu półtora tygodnia indeksy giełdowe oddały jedną piątą zgromadzonych punktów, błyskawicznie cofając się do poziomów, oglądanych ostatnio przed mniej więcej półtora rokiem.

REKLAMA

Na giełdowej zawierusze tracą przede wszystkim fundusze o strategiach inwestycyjnych, zakładających inwestowanie całości aktywów, jak fundusze akcji uniwersalnych czy małych i średnich spółek, a nawet tylko ich części, jak fundusze zrównoważone czy stabilnego wzrostu. Wysokie ryzyko i duża zmienność notowań jednostek uczestnictwa funduszy akcyjnych są wpisane w ich konstrukcję. Na rynku, po którym można spodziewać się dużej zmienności nastrojów, inwestowanie w fundusze akcji związane jest niewątpliwie z wysokim ryzykiem. Trzeba mieć albo nerwy ze stali albo idealne wyczucie i szybko oraz trafnie reagować na bieżącą sytuację. W przeciwnym wypadku taka inwestycja może sprawić, że przybędzie nam kilka siwych włosów więcej.

Sytuacja z polskim długiem publicznym, choć nie należącym do najniższych, na tle wielu krajów europejskich przedstawia się całkiem nieźle, a gospodarka cały czas się rozwija. To sprawia, że sporym zainteresowaniem cieszą się polskie obligacje. Średnia stopa zwrotu funduszy polskich obligacji skarbowych w ostatnich trzech miesiącach wyniosła 2,3 proc. Gdyby utrzymały takie tempo w kolejnych kwartałach, w skali roku po najlepszych funduszach można by oczekiwać nawet dwucyfrowych zysków. To zdecydowanie więcej niż można zarobić na najlepszej nawet lokacie bankowej, dlatego ulokowanie przynajmniej części aktywów w funduszach obligacji może, w perspektywie najbliższego roku, okazać się całkiem niezłym posunięciem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Gdy na świecie rośnie awersja do ryzyka, wyprzedawanych jest wiele klas aktywów, ale nie wszystkie. Kapitał nie może przebywać w próżni i zawsze poszukuje tzw. bezpiecznej przystani. Zyskują na tym między innymi metale szlachetne czy waluty krajów, których gospodarki uznawane są za najbardziej odporne na światowe kryzysy. Prawdziwym inwestycyjnym hitem stało się złoto. Cena za uncję tego kruszcu przez większość 2009 roku utrzymywała się poniżej poziomu 1000 USD za uncję, zaś teraz oscyluje w okolicach 1850 USD za uncję, co rusz bijąc kolejne rekordy wszech czasów. W złoto można inwestować bezpośrednio, kupując złote monety czy sztabki, ale też za pośrednictwem funduszy. W ostatnim miesiącu takie fundusze przyniosły zyski w przedziale od 11,5 do 13,4 proc.

Przeczytaj także: Jak zrobić konwersję funduszu?

REKLAMA

Tak duży wzrost ceny złota w relatywnie krótkim czasie może, a nawet powinien, budzić uzasadnione wątpliwości, czy to czasem nie kolejna bańka, nadmuchiwana przez rzeszę spanikowanych inwestorów. Trzeba jednak wziąć pod uwagę specyfikę złota (a także innych metali szlachetnych). Przede wszystkim jest go ograniczona ilość. Szacuje się, co prawda, że w ziemi znajduje się jeszcze sporo tego kruszcu, ale roczne wydobycie jest ograniczone ze względu na czynniki naturalne, a roczna podaż oscyluje w okolicach 1-2 proc. Żaden rząd nie może decyzją polityczną zwiększyć ilości złota tak, jak bez problemu potrafi dodrukować pieniądze, jak np. robią to USA, psując w ten sposób własną walutę i wpływając na wzrost inflacji. Złoto jest niejako ponad to wszystko, daje gwarancje ochrony kapitału i jest uznanym środkiem przechowywania majątku od zarania dziejów ludzkości. Nie można wykluczyć, że coraz silniejszy trend wzrostowy ceny złota doczeka się w końcu mniejszej lub większej korekty, jednak trzeba raczej oczekiwać, że do czasu, aż problemy z zadłużeniem USA, Japonii czy państw europejskich nie zostaną rozwiązane, tak długo złoto będzie dobrą inwestycją.

Podczas ucieczki od ryzyka inwestorzy chętniej wyprzedają aktywa w krajach, uznawanych za rozwijające się, jak m.in. Polska. Wycofywanie się inwestorów zagranicznych skutkuje osłabieniem waluty danego kraju. Przykładem są trzy pierwsze tygodnie sierpnia, kiedy euro i dolar podrożały w stosunku do złotego o odpowiednio 4 i 3 proc. Częściowo uchronić się przed takim ryzykiem i dodatkowo na tym zarobić można, inwestując w fundusze, które lokują w papiery denominowane w tych walutach. Bezpieczniejszym, podatnym na mniejsze wahania wartości jednostki uczestnictwa, są fundusze papierów dłużnych. Żeby skorzystać na osłabieniu złotego, lepiej wybrać taki fundusz, który nie zabezpiecza się przez ryzykiem kursowym. Najlepszy spośród funduszy papierów dłużnych, denominowanych w euro, od początku sierpnia przyniósł zysk w wysokości 4,5 proc.

Propozycją towarzystw funduszy inwestycyjych na trudne i niepewne czasy są fundusze absolutnej stopy zwrotu. Z definicji dążą one do wypracowania bezwzględnego zysku, niezależnie od bieżących trendów rynkowych. Mówiąc krótko, takie fundusze stawiają sobie za cel wypracowanie z powierzonego kapitału przynajmniej kilkuprocentowego dochodu w każdych warunkach. Należy jednak pamiętać, że jest to tylko cel, którego wcale nie muszą osiągnąć.

Warunkiem koniecznym, umożliwiającym funduszom dążenie do osiągnięcia absolutnej stopy zwrotu, jest zrzucenie oków w postaci wszelkich ograniczeń polityki inwestycyjnej (a przynajmniej jak najwięcej z nich, w granicach prawa, oczywiście). Osiąganiu wysokich stóp zwrotu, bez względu na sytuację rynkową, sprzyjać mają dynamiczne strategie inwestycyjne. W grę wchodzi, zatem, aktywne dostosowywanie się do panujących warunków rynkowych, z wykorzystywaniem krótkoterminowych trendów włącznie, a także inwestowanie w zmiennych proporcjach w różne klasy aktywów (akcje, obligacje, instrumenty pochodne, surowce, nieruchomości, itp., itd.).

Polecamy serwis: Lokaty

Cechą charakterystyczną tych funduszy, umożliwiającą im nawet w wyjątkowych sytuacjach czasowe pozostawanie poza rynkiem, np. na lokacie bankowej, jest określenie maksymalnego, dopuszczalnego zaangażowania w poszczególne przedmioty lokat (akcje, obligacje, itd.) jako zakresu od 0 do 100 proc. wartości portfela. W praktyce pozostawia to zarządzającym maksymalną swobodę i tylko od ich indywidualnych umiejętności i doświadczenia zależy, czy stawiany przed nimi cel w postaci absolutnej stopy zwrotu uda się osiągnąć, czy nie.

W praktyce różnie z wynikami tych funduszy bywa. Jeśli spojrzeć na ostatnie trzy miesiące, to okazuje się, że tylko mniej więcej co piąty odnotował dodatnią stopę zwrotu, zaś połowa przyniosła straty, nie przekraczające 10 proc. Na tle ok. 19-proc. spadków głównych indeksów warszawskiej giełdy może się wydawać, że wypadły relatywnie nieźle, nie zmienia to jednak faktu, że większości nie udaje się notować dodatnich stóp zwrotu, nawet jeśli spojrzymy na dłuższe okresy, jak rok czy dwa lata, gdzie również większość stanowią fundusze na minusie.

Nie można nie wspomnieć o funduszach aktywnej alokacji aktywów. Od klasycznych funduszy mieszanych zrównoważonych czy stabilnego wzrostu odróżnia je to, że nie muszą utrzymywać na określonym w statucie poziomie zaangażowania w poszczególne klasy aktywów, czyli – najprościej rzecz ujmując – w akcje i papiery dłużne. Podobnie do funduszy absolutnej stopy zwrotu, określają więc bardzo szeroki zakres zaangażowania, zarówno w akcje, jak i instrumenty dłużne, najczęściej na od 0 do 100 proc.

Porównanie wyników funduszy aktywnej alokacji z funduszami zrównoważonymi, których strategia z grubsza zasadza się na inwestowaniu mniej więcej w równych proporcjach w akcje i papiery dłużne, nie potwierdza niestety przewagi tych pierwszych nad drugimi, jakiej można by oczekiwać, ze względu na możliwość dokonywania przez zarządzających większych przetasowań w portfelach. W jednym okresie nieznacznie lepiej wypadają fundusze aktywnej alokacji, by w innym oddać palmę pierwszeństwa na rzecz funduszy zrównoważonych. Różnice zazwyczaj są jednak bardzo nieduże i nie przekraczają 1 p.p. Można więc śmiało powiedzieć, że idą łeb w łeb. A to z kolei oznacza, że fundusze aktywnej alokacji aktywów w niczym nie są lepsze od zrównoważonych i wobec tego trudno polecić je „na niepewne czasy”.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA