Wiele osób, przeglądających oferty kredytów hipotecznych, zwraca uwagę głównie na to, jaką kwotę przyzna im bank i ile wyniesie oprocentowanie. Można jednak uniknąć wielu przykrych niespodzianek, jeżeli uwzględnimy również inne koszty, związane z kredytem hipotecznym, takie jak wysokość prowizji i ubezpieczenia wkładu własnego, opłata za wcześniejszą spłatę zobowiązania czy możliwość udania się na wakacje kredytowe. Ponadto na kredycie hipotecznym zaoszczędzimy pokaźną sumę, jeżeli wynegocjujemy niższą cenę mieszkania.
Żeby zarobić na rocznej lokacie, założonej w grudniu 2010 roku, trzeba było wybrać wysoko oprocentowany depozyt. Tylko dzięki lokatom, oprocentowanym na minimum 5,68 proc. brutto, można było uchronić swoje oszczędności przed inflacją. Na rocznych lokatach zyskiwało się tylko w styczniu i lutym 2010 roku, kiedy to rzeczywista rentowność znajdowała się na plusie.
Jeżeli Donald Tusk podniesie wiek emerytalny do 67 roku życia, Polacy będą mogli zapewnić sobie wcześniejszą emeryturę, chyba że zrezygnują z systematycznego oszczędzania. Eksperci policzyli, że oszczędzając miesięcznie 180 zł, po 30 latach moglibyśmy wypłacać sobie 1000 zł miesięcznie. Żeby przejść na emeryturę w wieku 57 lat, trzeba będzie oszczędzać taką kwotę od 27 roku życia.
Liczba kart kredytowych w Polsce, wedle statystyk Narodowego Banku Polskiego na podsumowanie drugiego kwartału 2011 roku wyniosła nieco ponad 8,4 miliona. Dla porównania, jeszcze dwa lata temu ich liczba była o prawie dwa miliony wyższa. Jak podkreślają specjaliści, znamienny jest fakt, że mimo spadku ilości kart rośnie liczba i wartość transakcji wykonywana za pomocą kart.
Zniżki na giełdach odbiły się negatywnie na wynikach produktów strukturyzowanych. Struktury giełdowe, związane z rynkiem akcji, z okresem zapadalności od początku sierpnia, w skali roku osiągnęły średnią stopę zwrotu, wynoszącą zaledwie 0,52 proc. Tylko jedna struktura giełdowa na trzy, zakończona między 1 sierpnia a 19 października, ochroniła kapitał inwestorów.
Obliczenie zdolności kredytowej trzyosobowej rodziny, której miesięczne dochody wynoszą 5 tys. zł netto, pozwala wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Trzyosobowa rodzina nie może cieszyć się tak wysoką zdolnością kredytową jak cztery miesiące temu. W ciągu ostatnich czterech miesięcy banki obniżyły zdolność kredytową klienta, zarabiającego 5 tys. zł netto, o 3,6 proc.