Czy powinienem obawiać się BIK-u?
REKLAMA
REKLAMA
Biuro Informacji Kredytowej jest instytucją, działającą w Polsce od 1991 roku. Utworzone przy Związku Banków Polskich, miało początkowo być „Bankowym rejestrem klientów czasowo niewywiązujących się z zobowiązań”. Jednak na przełomie kilku lat zostało ono przekształcone w rejestr informacji, dzięki którym podmioty gospodarcze, a w szczególności banki, mogą zweryfikować, w jaki sposób dana osoba spłaca zaciągnięte zobowiązania.
REKLAMA
REKLAMA
Do BIK trafiają wszelkie informacje, dotyczące zaciąganych wobec banków zobowiązań. Nie ma przy tym znaczenia, jaki to produkt i czy jest on rzetelnie spłacany. Na czas trwania danej umowy, np.: o pożyczkę gotówkową, każdy bank będzie mógł sprawdzić, czy terminowo przebiega jego spłata.
Oczywiście osoba sprawdzana musi wyrazić zgodę na wgląd do raportu. Inaczej się jednak ma to do zgody na przetwarzanie samej informacji przez BIK. Ustawa o Prawie Bankowym mówi wyraźnie, że klient musi wyrazić zgodę i nie ma od tego odstępstwa. Dopiero po spłacie całkowitej i zamknięciu danego produktu, klient może zdecydować, czy decyduje się na dalsze przetwarzania danych w systemie BIK-u.
BIK rejestruje wszelkie zapytania bankowe, stąd też, w każdej chwili, istnieje możliwość sprawdzenia, kiedy, dlaczego i który bank dokonał wglądu w raport kredytowy.
Dowiedz się także: Czy da się usunąć negatywną historię kredytową z BIK?
REKLAMA
Prawo Bankowe przewiduje również sytuację, w której BIK może bez zgody zainteresowanego przetwarzać informacje o zamkniętym zobowiązaniu. Dzieje się tak w sytuacji, kiedy zaległość w spłacie przekracza 60 dni oraz upłynęło 30 dni od zawiadomienia tej osoby przez wierzyciela o fakcie przetwarzania danych bez jego zgody.
Taki stan rzeczy może trwać maksymalnie 5 lat. Jednak działanie takie nie odbywa się automatycznie, w związku z czym często się zdarza, że pojedyncze zaległości nie powodują negatywnych konsekwencji.
Banki podchodzą elastycznie do wspomnianych sytuacji i dopóki nie są to nagminne spóźnienia, nie muszą one kończyć się niekorzystnie dla kredytobiorcy. W praktyce tylko windykowane zobowiązania, czy też te posiadające tytuł egzekucyjny, są, po wcześniejszym zawiadomieniu dłużnika, przetwarzane przez banki i BIK bez ich zgody.
Należy pamiętać, że najczęściej obawa przed historią BIK bierze się z tego, że inne biuro – potocznie zwane rejestrem dłużników – ma podobną nazwę, a przez to podobnie brzmiący skrót. Mowa tutaj o Biurze Informacji Gospodarczej „Infomonitor”. Różnic pomiędzy tymi biurami jest kilka.
Pierwsza polega na tym, że wpisów do BIG-u mogą dokonywać wszyscy – podmioty gospodarcze, jak i osoby fizyczne. Wystarczy, że kontrahent dysponuje niezapłaconymi fakturami i odpowiednio wcześniej informował o zamiarze dokonania wpisu. Osoby fizyczne dodatkowo muszą posiadać sądowy tytuł egzekucyjny należności.
Polecamy serwis: Kredyty
Drugą różnicą jest to, że wierzyciel, po uregulowaniu przez dłużnika należności, musi niezwłocznie usunąć wpis. W tej kwestii prawo jest niezwykle rygorystyczne i bezwzględne dla wierzycieli, którzy zwlekają z wykreślaniem tych informacji. Kolejną różnicę stanowi dostęp do informacji biura.
Wystarczy mieć pisemną zgodę innej osoby (podmiotu prawnego), aby sprawdzić, czy jest on wiarygodnym kontrahentem. W przypadku BIK-u informacje takie są udostępniane jedynie bankom oraz SKOK-om, po uprzednim wyrażeniu zgody danej osoby na sprawdzenie takiej informacji.
Jeżeli w spłatach zobowiązań występują drobne opóźnienia – do 30 dni – osoby starające się o kredyt mogą spać spokojnie, ponieważ praktycznie wszystkie banki akceptują tego typu zaległości. Gdy jednak nie jest się pewnym swojej historii kredytowej, warto zamówić raport pocztą lub bezpośrednio w siedzibie Biura Informacji Kredytowej w Warszawie.
Niemniej, jeśli przecz cały okres spłaty zobowiązania wobec banku zadłużenie było spłacane terminowo, osoba taka nie musi obawiać się BIK-u. Wręcz przeciwnie – pozytywna historia kredytowa zawsze jest pomocna przy każdej kolejnej umowie z bankiem. Na BIK-owym wydruku robi pozytywne wrażenie.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA