Niestety, brak świadomości w sferze prawa własności przemysłowej wśród przedsiębiorców jest wciąż widoczny. Przedsiębiorcy bagatelizują i nie analizują wymyślonych przez siebie nazw, haseł promujących czy symboli, nierzadko uważając, że są one nowe, innowacyjne i wcześniej niezasłyszane. To najczęściej popełniany błąd. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że wszystkie te elementy mogą podlegać ochronie. Nazwa wymyślona przez Kowalskiego również. Zdajmy sobie wreszcie sprawę z tego, że ochrona nie dotyczy tylko symboli wielkich, renomowanych marek, a konsekwencje naruszenia znaku towarowego mogą nas kosztować nie tylko sporo nerwów i czasu, ale także pieniędzy.
Myśląc o znaku towarowym, większości z nas nasuwa się rysunek czy logo znanej marki w formie charakterystycznego napisu. Nic bardziej mylnego ! Jak się okazuje, rejestracji i ochronie podlegać może również czerwona podeszwa butów, zapach świeżo skoszonej trawy, melodia, ton czy etykieta. Czym właściwie jest znak towarowy ?
Osoby prowadząca forum internetowe, a także bloger nie są, co do zasady, odpowiedzialni za naruszające prawo informacje publikowane przez internautów na ich stronach internetowych. Ale jeżeli uzyskają oni wiedzę o bezprawności danych postów, muszą uniemożliwić do nich publiczny dostęp. Jeżeli tego nie zrobią - odpowiadają za te bezprawne treści w pełnym zakresie. Może się to wiązać m.in. z obowiązkiem zapłaty zadośćuczynienia, odszkodowania, czy nawet odpowiedzialności karnej.
W ubiegłym miesiącu skontaktował się ze mną właściciel firmy dla której, w swoim czasie, wykonywałem zlecenie polegające na próbie zażegnania groźby bankructwa. Mieliśmy się spotkać i porozmawiać na temat konsekwencji niektórych, wtedy podjętych, decyzji. Powinienem dodać, że właściciel firmy, to osoba o dużym poczuciu własnej godności, mocno wyczulony na punkcie wypracowania i utrzymania dobrego imienia zarówno prowadzonego przedsiębiorstwa jak i osobiście.