Jestem właścicielem małej firmy zajmującej się produkcją i rozprowadzaniem materiałów reklamowych. W tym celu wziąłem w leasing kilka samochodów z „kratką”, by pracownicy mogli sprawnie poruszać się po mieście. Jeden z pracowników kilka miesięcy temu spowodował wypadek (uderzył w inny samochód), będąc pod wpływem alkoholu. Został za to skazany przez sąd na karę w zawieszeniu, zakład ubezpieczeń pokrył szkodę, a teraz domaga się ode mnie zwrotu tej kwoty. Niestety, nie podpisałem umowy o powierzeniu mienia. Jednak według mnie to pracownik powinien odpowiadać za szkodę. Czy tak jest rzeczywiście?
Mam następujący problem. Sąd odmówił rejestracji spółki jawnej, w uzasadnieniu podając, że na terenie województwa działa już spółka, która ma podobną nazwę. Z tego, co udało się nam dowiedzieć, to tamta spółka działa w zupełnie innej branży, niż przedsiębiorstwo, które chcieliśmy zarejestrować. Czy sąd miał prawo odmówić rejestracji tylko ze względu na podobieństwo nazwy?
W ostatnich latach wielu pracodawców, szczególnie w okresie wakacyjnym, spotkało się z problemem emigrujących pracowników. Polska „turystyka za pracą” spowodowała, iż wielu przedsiębiorców dosłownie z dnia na dzień zostało bez wystarczającej liczby pracowników. Pojawiło się także pytanie, jak z punktu widzenia formalnoprawnego należy takie osoby traktować, a w szczególności jak zakończyć z takimi pracownikami stosunek pracy?