Potrzebna jest niezależna ocena ekspertów
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
REKLAMA
Wniosek o przerwanie obrad komisji złożył poseł Wiesław Andrzej Szczepański (SLD). Chodzi o pełną możliwość zapoznania się posłów z opiniami na temat projektu, zwłaszcza organizacji samorządowych - powiedział „GP” przewodniczący Komisji Janusz Kołodziej.
Projekt ustawy budowlanej znosi m.in. obowiązek uzyskiwania pozwolenia na budowę domów, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 250 mkw., a wysokość 12 metrów. Nowe przepisy mają też znacznie przyspieszyć proces odrolniania gruntów pod budowę i przygotowania planów zagospodarowania przestrzennego, co dotychczas zajmowało wiele miesięcy, a nawet lat.
Zdaniem posła Szczepańskiego powinna być przygotowana niezależna ekspertyza, wyjaśniająca, czy przepisy projektu są zgodne z dyrektywą Unii Europejskiej.
- Ekspertyza powinna rozstrzygnąć, czy krytyczne uwagi organizacji samorządowych, przede wszystkim Związku Miast Polskich, a ponadto Związku Powiatów Polskich i Unii Metropolii Polskiej, są słuszne - mówi Janusz Kołodziej. Organizacje te twierdzą np., że rozwiązania ustawy mogą spowodować chaos gospodarczy i przestrzenny w gminach.
Zdaniem Łukasza Zbonikowskiego (PiS) jest to gra na czas, bo posłom chodziło o to, by Sejm tej kadencji nie uchwalił dobrej ustawy.
- Posłowie faktycznie mieli dwa lata na zajęcie się tą kwestią. I trudno spodziewać się, aby na chybcika coś dobrego można było przyjąć, zwłaszcza gdy ma się do uchwalenia aż 50 ustaw. Sejm ważną na pewno sprawą zajmie się za dwa-trzy miesiące. Wówczas będzie okazja, aby zrobić coś porządnego, co będzie dobre na lata - tłumaczy Janusz Kołodziej.
ZBIGNIEW ŻUKOWSKI
REKLAMA
REKLAMA