Banki gwarantują bezpieczeństwo systemu wykorzystania środków unijnych
REKLAMA
REKLAMA
Minęły trzy lata od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. W tym czasie wdrażano procedury służące wykorzystaniu środków z programów pomocowych. Mimo trudności wynikających z przecierania ścieżek, zainteresowanie dotacjami znacznie przerosło możliwości finansowania. Widać to przede wszystkim w tych elementach programów, które służyły dofinansowaniu inwestycji przedsiębiorców. Zgłosili oni zapotrzebowanie na fundusze znacznie większe, niż przeznaczono dla nich w programach pomocowych. Doświadczenia kolejnych rund pokazują, że przedsiębiorcy najszybciej nauczyli się procedur.
REKLAMA
Dla wsparcia inwestycji przedsiębiorców wyznaczono dwie możliwości w Sektorowym Programie Operacyjnym Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw. W Działaniu 2.3 maksymalna dotacja do projektu wyniosła 1 mln 250 tys. zł. Poddziałanie 2.2.1 przeznaczone było dla większych inwestycji, na co wskazuje chociażby 500 tys. zł jako minimalna kwota dotacji w ostatniej rundzie aplikacyjnej. W tych programach uwidocznił się olbrzymi potencjał inwestycyjny przedsiębiorców.
Chęć inwestowania za pomocą dotacji znacznie przerosła możliwości finansowe programów. Ten potencjał to efekt nałożenia się co najmniej dwóch czynników: znacznej poprawy koniunktury i spadku kosztu kapitału, który miał przyczyny w systemie dotacji oraz konkurencji na rynku bankowym.
Konkurencja wymusiła zmiany
REKLAMA
Ujawnienie potencjału inwestycyjnego przedsiębiorców było możliwe dzięki bankom. Zasada refinansowania jest stosowana we wspieraniu rozwoju w Unii Europejskiej. Projekt musi być zrealizowany, a faktury zapłacone, by wystąpić o zwrot części poniesionych nakładów. Chociaż depozyty przedsiębiorstw przekraczają 180 miliardów złotych, pieniędzy tych nie przeznaczono na finansowanie projektów. Skorzystano z taniejących kredytów. Wysokość kredytów dla przedsiębiorstw w bankach przekroczyła stan 200 miliardów złotych. Wzrost zainteresowania kredytami to wynik nałożenia się wielu czynników, z których dwa główne to: obniżka ceny pieniądza i zmiana polityki banków wobec przedsiębiorców.
Trwający do niedawna ciągły spadek stóp procentowych sprzyjał wzrostowi popytu inwestycyjnego. Z drugiej strony banki znacznie złagodziły warunki i kryteria przyznawania kredytów, zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw (MSP). Presja konkurencyjna na rynku kredytów dla MSP wpłynęła na zmiany polityki kredytowej. Efekt konkurencji między bankami miał znacznie większe znaczenie niż silny wzrost popytu na kredyty ze strony MSP. Kredyty pozyskiwane były łatwiej i taniej. Przedsiębiorcy wykazywali zdolność do sfinansowania zamierzeń inwestycyjnych, najczęściej załączając promesę kredytową.
Gotowi do działania
REKLAMA
Wnioski o dotacje ujawniały potencjał inwestycyjny przedsiębiorców. Do realizacji projektów sektor MSP chciał korzystać nie tylko z kredytów pomostowych, które spłacane były z dotacji. Pojawił się również znaczący popyt na kredyty finansujące udział własny. Unia Europejska, stosując zasadę współfinansowania projektów, wymaga, by beneficjent sfinansował część projektu środkami własnymi. W tym przypadku środki własne mogą pochodzić z kredytu. Stąd bardzo silny wzrost popytu na kredyty długoterminowe (kredyt na finansowanie wkładu własnego jest zwykle zawierany na wiele lat). W odróżnieniu od niego, kredyt pomostowy jest spłacany z dotacji i zwykle ma charakter krótkoterminowy. Jest zawierany na czas realizacji inwestycji. System dotacji poprawia sytuację finansową przedsiębiorców, czyli zmniejsza ryzyko ich kredytowania. Dlatego banki, zabiegając o klienta, starają się o udzielenie kredytu spłacanego z dotacji.
Banki nadal cieszą się dużym zaufaniem społecznym. Tylko one mogą gwarantować bezpieczeństwo systemu absorpcji środków unijnych (szacowanych na kilkaset miliardów złotych). Doświadczenie lat poprzednich pozwala bankom osiągnąć również lepsze przygotowanie do finansowania projektów w nowej perspektywie. Banki są gotowe do pomocy przedsiębiorcom w wykorzystywaniu środków z Unii Europejskiej i czekają na szybkie uruchomienie kolejnych programów pomocowych.
Jak bank pomagają małym i średnim przedsiębiorcom
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Eligiusz Nowakowski
departament kredytów klientów korporacyjnych ING Bank Śląski
REKLAMA
REKLAMA