Płeć, wiek, narodowość, religia, orientacja seksualna - to tylko wybrane przyczyny dyskryminacji, z którymi możemy się spotkać na co dzień. To, co wydaje się być oczywiste w teorii okazuje się być ogromnym wyzwaniem w praktyce.
Jestem mniejszościowym wspólnikiem spółki z o.o., która liczy 40 udziałowców. Mój udział w kapitale zakładowym spółki wynosi 3,45%, ale jestem w stanie przekonać do działania wspólników dysponujących ok. 1/4 kapitału. Problem polega na tym, że zarząd spółki nie zwołuje od dłuższego czasu zgromadzenia wspólników, a spółka wykazuje stratę. Co robić? Czy jest jakaś kara za takie zachowanie?