Kontrolowanie, obok organizowania i planowania zadań oraz motywowania podwładnych jest jedną z czterech funkcji kierowniczych. Na tym tle, kontrola może wydawać się czynnością stosunkowo prostą. Czy tak jest w istocie? Pewnie wiele zależy od predyspozycji własnych oraz od tego w jaki sposób jest ona przeprowadzana. Na pewno, na szczeblu organizacji, kontrolowanie jest funkcją równie ważną jak pozostałe i tu stopniowanie, chyba, nie ma zastosowania. Załóżmy również, że kontrolowania nie będziemy kojarzyć wyłączenie z reakcją na zaobserwowane nieprawidłowości. To zbyt wąskie ujęcie. Lepiej jest przyjąć, że kontrola to funkcja ciągła, występująca niezależnie od tego czy dochodzi do nieprawidłowości w procesie realizowania celu, czy też nie.
Afera Amber Gold, skok ze stratosfery, Euro 2012, nieziszczony koniec świata – wszystko to pożegnaliśmy mniej lub bardziej hucznie kilka tygodni temu i pora zmierzyć się z tym, co niesie ze sobą Nowy Rok. Na rynku kredytowym początek 2013 roku to istotna data, gdyż oznacza koniec możliwości wnioskowania o kredyty z rządową dopłatą.
Zapewne żaden kierownik nie lubi, kiedy po wydaniu polecenia, podwładny czy podwładni zaczynają piętrzyć trudności argumentując dlaczego to zadanie jest trudne albo niemożliwe do wykonania. Ja, w każdym razie nie lubię. Nie zwalnia to jednak takiego kierownika od zastanowienia się czy te wątpliwości są uzasadnione merytorycznie, czy też nie. A z tym może być różnie. Im częściej kierownikowi jego funkcja kojarzy się wyłącznie z wydawaniem poleceń, tym większe prawdopodobieństwo, że podwładni mają jednak rację, a ich obiekcje są zasadne. Wtedy to nawet dobrze, że je składają. Dzięki temu zwiększają prawdopodobieństwo, że projekt jednak zostanie zrealizowany, a "skóra" kierownika uratowana.
Dom za miastem – marzenie niejednej rodziny, która ma dość zgiełku dużych aglomeracji, ciągłych korków i co najgorsze – wścibskich sąsiadów. Aby spełnić to marzenie należy posiadać działkę budowlaną oraz środki na budowę. Co w przypadku, gdy takiej działki nie ma, a jedyne, co jest dostępne w wybranej okolicy, to grunty rolne? Czy nie mając środków własnych bank bez problemów sfinansuje taką inwestycję? Cóż, bez problemów się nie obejdzie, ale...
Z raportu AMRON-SARFiN wynika, że w III kwartale 2012 r. polskie banki udzieliły niemal 50,7 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 10 mld zł. W odniesieniu do liczby kredytów oznacza to wzrost o 2,16% w porównaniu do II kwartału, a w odniesieniu do wartości – spadek o 0,23%. Dodać trzeba jeszcze, że w III kwartale 2011 r. liczba zawartych umów kredytowych wyniosła 59,5 tys., a ich wartość - 12,8 mld zł.