REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Autostop XXI wieku, czyli jak nie wozić powietrza

podróże, samochód,
podróże, samochód,

REKLAMA

REKLAMA

Największy europejski portal łączący kierowców dysponujących wolnymi miejscami w samochodach z pasażerami podróżującymi w tę samą stronę z sukcesem wjechał na polskie drogi. Przyciągnęła go inicjatywa polskich przedsiębiorców.

Kiedyś autostop z książeczką ...

REKLAMA

Niegdyś w Polsce olbrzymim powodzeniem cieszył się autostop. Cezurą był 1957 r., kiedy na półkach pojawiła się książka  „W drodze”, Jacka Keouraca, inspiracja dla młodzieży. Wkrótce rozpoczęła się fala legalnych (za pozwoleniem milicji) podróży. W 1958 r. pismo „Dokoła Świata” zorganizowało pierwszy konkurs dla autostopowiczów, uzyskując poparcie władz. Niedługo potem powstał Społeczny Komitet Autostopu, a Polska stała się pierwszym krajem, w którym autostop zalegalizowano i zinstytucjonalizowano1. Niektórym do dziś niejedna łza się w oku zakręci na wspomnienie książeczki autostopu. Przy drogach, a nawet ścieżkach stali ludzie, często z kartkami, na których określony był cel podróży. Czekali cierpliwie na kierowców zmierzających w tym samym kierunku, licząc na podwiezienie. Innej możliwości praktycznie nie było.

... dziś z laptopem i smartfonem

REKLAMA

Współcześnie autostop zmienił oblicze, nazwę, a z pierwowzorem łączy go na dobrą sprawę tylko wspólne zmierzanie do celu. Dostosował się do nowych czasów, stając się jedną z propozycji dotarcia do celu. Trzeba dodać, że coraz chętniej wybieraną, ze względu na chęć przeżycia przygody i poznania nowych osób. Popularność wspólnych przejazdów uwarunkowana jest także rosnącymi cenami paliw, drożejącymi biletami kolejowymi i… dokuczliwymi strajkami pracowników transportu publicznego.

Nad rozpropagowaniem w Polsce wspólnych przejazdów na szeroką skalę pracował od 2010 r. zespół osób zafascynowanych motoryzacją, transportem i nowoczesnymi technologiami. Za cel postawili sobie stworzenie wiarygodnej, tańszej, wygodnej, a przy tym sympatycznej alternatywy dla tradycyjnych form transportu. Serwis miał być nie tylko tablicą ogłoszeniową, ale przede wszystkim miejscem, gdzie kierowcy mogą nawiązać trwałe więzi z pasażerami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Od początku stawialiśmy na komponent społecznościowy. Zależało nam, by członkowie serwisu nie byli przypadkowi, anonimowi, ale by tworzyli zwartą grupę – mówi Piotr Jaś.

Entuzjazm do takiej formy podróżowania udzielił im się w krajach Europy Zachodniej, gdzie jest niezwykle popularny. Ten entuzjazm postanowili przenieść na rodzimy grunt. – Obserwując, jak wielu kierowców „wozi powietrze” i jak tkwią w korkach na wjazdowych i wyjazdowych trasach do i z miast, rosło w nas przekonanie, że wspólne przejazdy mają duży potencjał – dodaje Michał Pawelec.  O słuszności takiego rozumowania świadczą liczby. W Polsce zarejestrowanych jest ponad 17 milionów samochodów osobowych, w których wykorzystuje się średnio 1,7 miejsca.

Najważniejsze jest zaufanie

REKLAMA

Co najmniej dwa miejsca w każdym samochodzie pozostają do wynajęcia. Jak jednak przekonać kierowców, by zgodzili się udostępnić miejsce w samochodzie, a pasażerów, by bez oporów z tego miejsca skorzystali? Ambitni twórcy postawili na poczucie bezpieczeństwa i budowanie wzajemnego zaufania. Serwis miała tworzyć społeczność, której dane byłyby weryfikowane, a naruszający dobre obyczaje byliby z tej społeczności wykluczani. Dodatkowo, istniałaby możliwość wzajemnego wystawiania sobie ocen, co również korzystnie wpływałoby na wiarygodność.

Szukając europejskich wzorców, uwagę polskich przedsiębiorców zwróciła francuska idea Covoiturage, propagująca podróżowanie na długich dystansach i świetnie się z tej roli wywiązująca. Pod nazwą BlaBlaCar funkcjonowała już z powodzeniem w kilku państwach europejskich, dzięki czemu stała się największym europejskim portalem wspólnych podróży. 

Piotr Jaś i Michał Pawelec przygotowywali premierę swojego autorskiego serwisu na jesień 2012 r. – miał się nazywać superdojazd.pl. Pracując nad szczegółowymi rozwiązaniami, nie zapominali o prezentowaniu pomysłu na branżowych konferencjach i konkursach przeznaczonych dla „start-upów”. Podczas majowego Startup Weekendu we Wrocławiu, zostali zauważeni przez współpracownika venture capital Accel Partners, który to fundusz wcześniej zaangażował się w BlaBlaCar. Po wstępnych rozmowach okazało się, że europejski serwis wspólnych przejazdów interesuje się polskim rynkiem.

– Połączyliśmy siły z BlaBlaCar ze względu na zbieżność pomysłów dotyczących wspólnego podróżowania. Otwartość, pasja, z jaką propagują tę ideę, oraz ugruntowana pozycja na rynkach europejskich dużo dla nas znaczą  – podkreśla Michał Pawelec. – Ta historia to też dobry przykład na to, że warto być aktywnym, spotykać się i pokazywać swoje pomysły biznesowe jak największej liczbie ludzi. To zwiększa szanse na powodzenie przedsięwzięcia – dodaje.

Podstawy sukcesu

Polska odsłona BlaBlaCar ruszyła w listopadzie 2012 r. i był to najlepszy start spośród wszystkich dziewięciu krajów, w których BlaBlaCar jest obecny. W polskim serwisie zarejestrowało się już ponad 30 tysięcy osób, a wspólnych przejazdów zrealizowano już kilka tysięcy. Potencjalni pasażerowie stanowią ok. 71 proc., zaś 29 proc. kierowcy oferujący przejazdy. Pod względem płci jest w zasadzie remis z niewielkim wskazaniem na mężczyzn (54 proc. do 46 proc.). Pierwszym wzmożonym okresem korzystania ze wspólnych przejazdów był czas świąteczno-noworoczny.

Priorytetowe znaczenie ma dla twórców serwisu bezpieczeństwo. Użytkownicy po każdej zakończonej podróży wystawiają sobie oceny. Planując podróż, dobieramy współpasażera pod kątem jego zainteresowań i stopnia rozmowności. Stopień rozmowności określa się w „Skali BlaBla” – stąd właśnie nazwa serwisu. Im więcej „Bla” w trzystopniowej skali przypisze sobie użytkownik, tym większa jest jego skłonność do pogawędek w trakcie jazdy. – Niektórzy kierowcy chcą mieć z kim pogadać podczas podróży, żeby trasa się nie dłużyła, inni chętnie kogoś podwiozą, ale wolą posłuchać muzyki – tłumaczy Michał Pawelec.

Wyjątkową inicjatywą BlaBlaCar jest opcja „Tylko dla kobiet”. Pozwala planować przejazd, w którym zarówno kierowca jak i pasażer są kobietami. Ogranicza to tym samym dyskomfort, jaki może się pojawić u pań planujących podróż z przedstawicielem płci przeciwnej.

Podstawą sukcesu portalu jest z pewnością korzystna cena przejazdu. Kierowca, korzystając z automatycznego kalkulatora, oferuje miejsce w samochodzie za daną kwotę, a pasażer podejmuje decyzję, czy propozycja jest dla niego korzystna. System tak ustala stawki, by kierowca, dzięki pasażerom, mógł liczyć na pokrycie kosztów podróży, lecz nie osiągał zysku.

Z kolei dla pasażerów oferta BlaBlaCar jest konkurencyjna w stosunku do tradycyjnych przewoźników, jak kolej, czy autobus. Największą popularnością cieszy się odcinek Warszawa – Gdańsk, często wybierane są także przejazdy na trasach Gdańsk-Toruń czy Kraków-Wrocław. Wraz z rosnącą liczbą użytkowników, wzrasta liczba ofert przejazdów i zagęszcza się siatka połączeń.

Warto dodać, że pod szyldem BlaBlaCar można podróżować nie tylko po danym kraju, ale również poza jego granicami. Łącznie w Europie przejechano już wspólnie ponad 1,7 miliarda kilometrów. Co miesiąc odbywa się ponad 400 000 wspólnych przejazdów, a każdy nowy rusza co 6,48 sekund.  Co 23,5 sekund rejestruje się nowy użytkownik, dzięki czemu ich łączna liczba zbliża się do ok. 3 milionów.

Plany na przyszłość – prawdziwa alternatywa w podróżowaniu

Wierzymy, że za kilka, kilkanaście miesięcy, planując podróż na dłuższej trasie, przejazd z BlaBlaCar będzie rozważany na równi z pociągiem czy autobusem – tak jak to się dzieje już teraz we Francji, Hiszpanii czy Włoszech – mówi Michał Pawelec.

W realizacji planów serwisu ma pomóc wspomniany wcześniej fundusz venture capital Accel Partners, który zaangażował w serwisie BlaBlaCar milionowe inwestycje. Fundusz ten wspierał m.in. takie projekty, jak Facebook czy serwis muzyczny Spotify, który także właśnie wystartował w Polsce.

Adam Mikołajczyk

***

[1] Na podst.: PLECAK WSPOMNIEN.eu, http://rydkodym.blogspot.com/2012/06/jak-to-byo-z-ksiazeczkami-krotka.html

Strona: www.blablacar.pl

Fanpage: https://www.facebook.com/BlaBlaCarPL

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nie czekaj na cyberatak. Jakie kroki podjąć, aby być przygotowanym?

Czy w dzisiejszych czasach każda organizacja jest zagrożona cyberatakiem? Jak się chronić? Na co zwracać uwagę? Na pytania odpowiadają: Paweł Kulpa i Robert Ługowski - Cybersecurity Architect, Safesqr.

Jak założyć spółkę z o.o. przez S24?

Rejestracja spółki z o.o. przez system S24 w wielu przypadkach jest najlepszą metodą zakładania spółki, ze względu na ograniczenie kosztów, szybkość (np. nie ma konieczności umawiania spotkań z notariuszem) i możliwość działania zdalnego w wielu sytuacjach. Mimo tego, że funkcjonowanie systemu s24 wydaje się niezbyt skomplikowane, to jednak zakładanie spółki wymaga posiadania pewnej wiedzy prawnej.

Ustawa wiatrakowa 2025 przyjęta: 500 metrów odległości wiatraków od zabudowań

Ustawa wiatrakowa 2025 została przyjęta przez rząd. Przedsiębiorcy, szczególnie województwa zachodniopomorskiego, nie kryją zadowolenia. Wymaganą odległość wiatraków od zabudowań zmniejsza się do 500 metrów.

Piękny umysł. Jakie możliwości poznania preferencji zachowań człowieka daje PRISM Brain Mapping?

Od wielu lat neuronauka znajduje zastosowanie nie tylko w medycynie, lecz także w pracy rozwojowej – indywidualnej i zespołowej. Doskonałym przykładem narzędzia diagnostycznego, którego metodologia jest zbudowana na wiedzy o mózgu, jest PRISM Brain Mapping. Uniwersalność i dokładność tego narzędzia pozwala na jego szerokie wykorzystanie w obszarze HR.

REKLAMA

Prawdziwa rewolucja w prawie i ulga dla przedsiębiorców: Maksymalnie 6 dni w roku na kontrole w firmach

To ma być prawdziwa rewolucja w prawie gospodarczym, ale nie tylko. Deregulacja obejmująca uproszczenie działalności gospodarczej i prowadzenie firmy w Polsce ma objąć całe otoczenie prawne biznesu. Na początek zmiany w kontrolach, które w obecnym kształcie dezorganizują funkcjonowanie firm, pochłaniają czas i koszty a dodatkowo stresują właścicieli i pracowników.

Przedsiębiorczość kobiet w praktyce. Parytety i reprezentacja kobiet w biznesie, luka płacowa i jawność wynagrodzeń [Wywiad]

O problemach polskich przedsiębiorców, w tym kobiet prowadzących własną firmę, o parytetach i reprezentacji kobiet w biznesie, luce płacowej i nowych przepisach w tym zakresie – rozmawiamy z Dominiką Reich, przedsiębiorczynią, członkinią Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku oraz jedyną przedstawicielką województwa podlaskiego w Stowarzyszeniu Sommelierów Polskich.

Lokalnych biznesów nie znajdziesz w sieci [Raport]

Tylko 25% firm lokalnych posiada strony internetowe, mimo że 68% Polaków szuka w internecie opinii o firmach przed dokonaniem zakupu. 27% użytkowników internetu regularnie czyta recenzje, a 41% robi to często. Najwięcej recenzji przeglądają mieszkańcy województw lubuskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego, a także osoby z niższym wykształceniem i dochodami.

W jaki sposób założyć spółkę z o.o. – przez S24 czy z udziałem notariusza?

Rejestracja nowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może zostać dokonana na dwa sposoby: poprzez system S24 lub przy udziale notariusza z umową w formie aktu notarialnego. W obu tych przypadkach wniosek o rejestrację spółki składany jest przez Internet, odpowiednio w S24 lub przez Portal Rejestrów Sądowych. Każda z tych metod ma swoje wady i zalety.

REKLAMA

Można mieć własną działalność gospodarczą nie płacąc składek ZUS, jak to zrobić w 2025 roku

Wysokie koszty już na wstępie, zanim jeszcze zarobi się pierwsze pieniądze, to główny hamulec przed założeniem własnej firmy. Daninę dla ZUS trzeba płacić, niezależnie od tego czy z działalności gospodarczej jest zysk czy straty. Ale nie wszyscy wiedzą, że można prowadzić własny biznes nie płacąc do ZUS nawet złotówki. Warto więc zacząć, choćby na próbę. To łatwe i nic nie kosztuje.

Jak zamknąć rok w spółce z o.o.?

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością po zakończeniu każdego roku obrotowego powinna – co do zasady – sporządzić sprawozdanie finansowe, sprawozdanie z działalności (jeśli nie jest zwolniona z obowiązku jego sporządzenia), przeprowadzić zwyczajne zgromadzenie wspólników, a także złożyć odpowiednie dokumenty do KRS.

REKLAMA