REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

Wskaźniki, Strefa euro

Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail

Frankfurt i Nowy Jork czekają na dalszy bieg wydarzeń

W środę optymizm dopisywał uczestnikom rynku podczas sesji w krajach PIIGS. Niewielki wzrost DAX-a w sklali dnia i słabe notowania na Wall Street można z kolei wytłumaczyć ostrożnością, związaną z sytuacją w USA i Grecji.

Rynki kibicują Grecji

Rzecznik niemieckiego rządu przekonywał, że liczy na to, iż kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji, Nicholas Sarkozy, dojdą do porozumienia w kwestii Grecji. Podkreślił, iż Niemcy i Francja muszą zająć się tym problemem, mimo że ostateczne postanowienia w sprawie Aten zapadną w wyniku wspólnej decyzji państw strefy euro.

Trwałe polepszenie nastrojów na rynkach?

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin dało się zaobserwować dużą zmienność rynku. W poniedziałek inwestorom brakowało optymizmu, we wtorek nastąpiło ocieplenie nastrojów. Euro umacniało się wobec głównych walut, co należy wiązać z nadziejami, jakie uczestnicy rynku żywią wobec czwartkowego szczytu strefy euro.

Amerykanie odzyskali nadzieję

We wtorek inwestorzy w Nowym Jorku nie mogli narzekać na brak powodów do optymizmu. Poprawiła się sytuacja na rynku nieruchomości, firmy osiągają dobre wyniki a negocjacje, dotyczące limitu zadłużenia, posuwają się do przodu. Czynniki te przyczyniły się do znacznych wzrostów na giełdzie.

REKLAMA

sWIG80 zaliczył roczne minimum

Dzisiaj miało się rozstrzygnąć to, czy po największej, tegorocznej przecenie znajdą się chętni na ulokowanie swojego kapitału na giełdzie. Początek sesji przebiegał pomyślnie dla WIG20 – indeks dwudziestu największych spółek zdołał dotrzeć do 2700 pkt. Niestety nie udało mu się trwale przełamać tej bariery i przez resztę dnia zaliczał spadki.

Do czwartku na rynkach powinno być spokojnie

Wczorajszy dzień na rynku dał dobitnie do zrozumienie europejskiemu nadzorowi, że wyniki stress testów banków z naszego kontynentu w opinii inwestorów nie są aż tak optymistyczne. Za przeceną przemawia nierozwiązana sprawa zadłużenia w strefie euro i Stanach Zjednoczonych.

Bezpieczne aktywa są w cenie

W poniedziałek spadki w Budapeszcie były bliskie 4 proc. Do tego dochodzi przeszło 2,5 proc. zniżka w Warszawie, sięgający 2 proc. spadek w Paryżu i niewiele ustępująca mu zniżka w Londynie.

Termin spotkania na szczycie nie jest pewny

Rzecznik niemieckiego resortu finansów uważa, że drugi pakiet pomocowy dla Aten powinien uwzględniać stanowiska Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Angela Merkel zapowiedziała, że zaszczyci debatujących w tej sprawie swoją obecnością tylko pod warunkiem, że będzie miała pewność, iż spotkanie zobliguje państwa Eurolandu do konkretnych działań w kwestii Grecji. To zwiększa prawdopodobieństwo, że termin szczytu szefów państw strefy euro ponownie ulegnie zmianie.

REKLAMA

Wyniki stress testów są rynkom obojętne

W piątek po południu na rynek napłynęły wyniki stress testów europejskich banków. Na 91 instytucji finansowych, które wzięły udział w badaniu, zaledwie 8 nie spełniło stawianych przed nimi wymagań. Pomogłoby im dokapitalizowanie kwotą 2,5 mld euro.

Powodów do zmartwień nie brakuje

W ciągu najbliższych dni inwestorzy nie odetchną ze spokojem. Nadal większość problemów czeka na rozwiązanie. Czwartkowy szczyt przywódców EU niewiele nowego wniósł do sytuacji na rynkach.

Jak rynki radzą sobie z kryzysem zadłużenia?

Ogłoszenie częściowego bankructwa Grecji wydaje się ekspertom finansowym coraz bardziej prawdopodobne, w Stanach Zjednoczonych Demokraci i Republikanie wciąż zajmują odmienne stanowiska w kwestii zadłużenia USA, jedynie Włosi wyjątkowo szybko zeszli z wokandy. Jak potoczą się losy tonących w długach gospodarek?

Wyniki stress testów tematem dnia

W czwartek Ben Bernanke usiłował załagodzić sytuację na rynku. Inwestorzy jego środowe wystąpienie odebrali jako zapowiedź nadejścia QE3. Wczoraj prezes Fed zapewnił, że z jednej strony bank centralny powinien być przygotowany na zastrzyk dla amerykańskiej gospodarki, ale odpowiedni moment na aplikację kolejnej dawki pieniędzy jeszcze nie nadszedł.

Oprocentowanie włoskich obligacji wzrosło do 5,9 proc.

Trudno zaliczyć aukcję włoskich obligacji do udanych. Co prawda papiery zostały sprzedane i to za 4,968 mld EUR, ale zainteresowanie nimi nie było imponujące, a inwestorzy zażyczyli sobie premii. Rentowność 15-letnich obligacji, zapadających w 2026 r., skoczyła do 5,9 proc.

Jak duża jest skala kryzysu dłużnego krajów PIIGS?

Nie dość, że euro nie umocniło się do poziomu 1,50 wobec dolara, to jeszcze straciło na wartości, spadając poniżej 1,40. Eksperci finansowi podkreślają, że ma miejsce eskalacja obaw, związanych z kryzysem zadłużenia strefy euro. Które kraje kandydują na bankruta?

Jakie są koszty przewalutowania w przypadku karty kredytowej?

Decydując się na płatność kartą kredytową za granicą, a nie gotówką, przeważnie ponosimy dodatkowe koszty z tytułu przewalutowania. Nie każdy jednak wie, ile nas to kosztuje? Eksperci policzyli, że w przypadku zakupów o wartości 100 euro zapłacimy zaledwie o 7 zł więcej, niż gdybyśmy wymienili pieniądze w kantorze i płacili gotówką.

Apetyt na QE3

Z komentarza Bena Bernanke ze środy wynika, że dalsze stymulowanie gospodarki przez Fed poprzez luzowanie polityki monetarnej jest realne. Słowa te dały sygnał do zwyżki na rynkach akcji, ale zaszkodziły dolarowi.

Barack Obama chce szybkiego podniesienie limitu zadłużenia

Inwestorzy potraktowali słowa szefa Fed, który przyznał, że nie wyklucza możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej, za dobrą monetę. Ich zapał ostudziły potem sugestie, dotyczące podniesienia limitu zadłużenia USA – przypomnijmy, że deficyt budżetowy w czerwcu osiągnął już bilion.

QE3 w dalszym ciągu nurtuje uczestników rynku

Dzisiaj szef FED przyznał, że słabość amerykańskiej gospodarki może nie być chwilowa i przeciągnąć się w czasie dłużej niż się spodziewano na początku. Potwierdził przypuszczenia, zgodnie z którymi ryzyko deflacji jest realne – niewykluczone, że skłoni to bank centralny do udzielenia dodatkowego wsparcia amerykańskiej walucie.

Przybywa chętnych na śmieciowe ratingi

Sytuacja strefy euro drastycznie pogarsza się. Kryzys jest coraz bardziej odczuwalny w słonecznej Italii, która zajmuje czołowe miejsce pod względem zadłużenia państw, należących do UE. Dług tego kraju wynosi 120 proc. PKB.

Wyprzedaż euro zatrzymana

Rano inwestorów ogarnęła panika. Prezes MFW, Christine Lagarde, zawyrokowała, że Fundusz nie jest jeszcze gotowy do podjęcia negocjacji na temat drugiego pakietu ratunkowego dla Grecji, zaś z postaw członków Eurogrupy można wywnioskować, iż Atenom grozi „selektywne bankructwo”. Te czynniki sprawiły, że uczestnicy rynku przestali polegać na komentarzach polityków.

Włochy mają do spłacenia 1,6 biliona dolarów

Wypłacalność Włoch nadal stoi pod znakiem zapytania, co powoduje osłabienie euro. Włoski rząd w chwili obecnej musi zagwarantować nabywcom obligacji oprocentowanie na poziomie 5,68 proc. – jest to najwyższy poziom od przeszło 10 lat.

Grecja, Włochy i Ameryka toną w długach

Już od dłuższego czasu uwagę inwestorów przykuwają limity zadłużenia i deficyty budżetowe trzech krajów: Grecji, Włoch i Ameryki. Rynki finansowe zaczynają obawiać się tego, jakie jeszcze problemy wypłyną na powierzchnię.

Włochom bankructwo niestraszne

W poniedziałek uczestnikom rynku cisnęło się na usta powiedzenie, które zyskało na popularności dzięki kryzysowi amerykańskich banków na przestrzeni lat 2008/09 – „too big, to fail”. Dziś podobne dylematy przeżywała Europa. „Bankrutować, czy nie – oto jest pytanie” – zastanawiały się Włochy, parafrazując Szekspira.

Strefa euro wobec groźby wybuchu epidemii zadłużenia

W tym tygodniu możemy szykować się na dawkę mocniejszych wrażeń. Od rana rynki finansowe próbują strawić bardzo niekorzystną, piątkową publikację z amerykańskiego rynku pracy. Przybyło zaledwie 18 tys. nowych etatów, natomiast spodziewano się 90 tys.

Prognozy dla amerykańskich spółek mogą być decydujące

Dziś poznamy pierwsze publikacje z serii danych, obrazujących stan amerykańskich firm. Kluczowe znaczenie dla koniunktury gospodarczej będą miały nie tyle wyniki przedsiębiorstw z przeszłości, co prognozy na przyszłość.

Opłakany stan amerykańskiego rynku pracy

Najświeższe dane z amerykańskiego rynku pracy zawiodły inwestorów. Na przekór prognozom ADP wypadły bardzo źle. Nie trudno więc zrozumieć, dlaczego giełdy doznały małego wstrząsu.

Amerykanie mają czym się martwić

W dniu dzisiejszym nastąpiło brutalne zderzenie z rzeczywistością. Jeszcze wczoraj inwestorzy bliscy byli euforii, w związku z optymistycznymi prognozami ADP. Dzisiaj sprowadziły ich na ziemię dane Departamentu Pracy USA.

Inflacja sieje postrach na świecie

Decyzja Europejskiego Banku Centralnego o podwyższeniu stóp procentowych do poziomu 1,5% dała początek spekulacjom, jakoby EBC chciał kontynuować zaostrzanie polityki pieniężnej. Chociaż reakcją na posunięcie banku centralnego było umocnienie euro, nie sposób nie dostrzec rozterek inwestorów, które przy okazji wyszły na jaw.

Głód inwestorów został rozbudzony

Chociaż w czwartek rano inwestorzy patrzyli z pewną dozą niepokoju na analizę techniczną, seria dobrych informacji pod koniec sesji wsparła popyt. Odcięcie dywidendy od KGHM, które nastąpiło w środę, pomogło niedźwiedziom zepchnąć WIG20 o blisko 30 pkt. Sztuczny dystans, dzielący indeks blue chipów od poziomu 2800 pkt., został jednak zmniejszony.

Rynkowa mieszanka zaskakujących informacji

Decyzja Europejskiego Banku Centralnego w kwestii podniesienia stóp procentowych, które poszły w górę o o 25 p.b., osiągając 1,50 proc., była łatwa do przewidzenia. Nie dziwi więc fakt, że początkowo euro nie zareagowało na tę wiadomość. W pierwszych minutach konferencji prasowej z udziałem szefa ECB wspólna waluta w dalszym ciągu taniała.

Problemy w Grecji odbijają się czkawką euro

Kryzys finansów publicznych w strefie euro nasila się. Mimo że kwestia finansowania greckiego zadłużenia nieco przycichła, na powierzchnię wypłynęły nowe problemy państw członkowskich.

Widmo bankructwa USA

Na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, które odbyło się w środę, nie podjęto żadnych niespodziewanych decyzji. Utrzymano stopę referencyjną na poziomie 4,5 proc. Podczas konferencji prasowej prezes NBP Marek Belka stwierdził, iż dotychczasowe zacieśnienie polityki monetarnej może wystarczyć do tego, żeby inflacja powróciła do celu w średnim terminie.

Debiut akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej

Obniżenie ratingu Portugalii i podwyżka stóp procentowych w Chinach stały się czynnikami, sprzyjającymi środowej korekcie spadkowej. Oliwy do ognia dolali Amerykanie – odnotowano słabsze dane na temat sektora usług w USA.

Jaka jest prognoza dla rynków towarowych?

Od 2010 roku nieprzerwanie utrzymuje się hossa na rynkach surowców. Eksperci podkreślają fakt, że od połowy 2010 roku indeks JPM Agriculture, obrazujący ceny produktów rolnych, poszedł w górę aż o 66%.

Czy bogatsi Europejczycy zawsze mają większe mieszkania?

Ubożsi mieszkańcy Austrii, Luksemburga i Belgii posiadają przeszło jeden pokój mniej niż zamożne rodziny, jak policzyli eksperci z Eurostatu. Czy poziom zarobków determinuje ilość pokoi w krajach, należących do Unii Europejskiej? W większości państw członkowskich dochód poniżej i powyżej progu ubóstwa determinuje ilość izb w mieszkaniu.

Portugalia kolejnym kandydatem na bankruta?

Jak tylko zostało osiągnięte porozumienie w kwestii Grecji, na horyzoncie pojawił się następny kandydat na chłopca do bicia. Jest nim Portugalia. Nie tyle jednak należy obawiać się reakcji na obniżenie ratingu tego kraju, co publikacji zza oceanu.

Niepewne losy Portugalii oddziałują na euro i złotego

W poniedziałek agencja Moody’s obniżyła rating Portugalii o cztery stopnie, do Ba2. Analistycy uznali, że obligacje tego państwa niewiele są warte. Kupując je można spekulować, czy inwestycja się zwróci.

Uczestnicy rynku czekają z handlem na Amerykanów

Z powodu obchodów Święta Niepodległości w USA dzisiejszy dzień na giełdzie upływał wyjątkowo spokojnie. Na bardziej zdecydowane zmiany przyjdzie nam poczekać do początku sesji azjatyckiej, a w najgorszym razie – europejskiej.

Ospały dzień na giełdzie

4 lipca Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości, toteż tamtejsze rynki były nieczynne. Z tego powodu aktywność inwestorów została poważnie ograniczona, a obroty na giełdzie okazały się minimalne. Również nasz parkiet poddał się ogólnie panującemu marazmowi.

Zaskakująco dobre dane z amerykańskiej gospodarki

Wskaźnik aktywności amerykańskiego przemysłu poszedł zdecydowanie w górę. Chociaż taki wynik nie spowoduje zwrotu w gospodarce USA, może on zostać zinterpretowany przez byki jako sygnał do działania.

Zwiększony popyt na złotego

Kwestia greckiego zadłużenia powoli schodzi na dalszy plan, choć rynki finansowe w dalszym ciągu nie są obojętne na losy Hellady. Grecki parlament zatwierdził plan oszczędnościowy, co umożliwi Atenom przyjęcie piątej transzy pakietu pomocowego od UE i MFW. Zastrzyk finansowy o łącznej wartości 12 mld euro pomoże Grecji uniknąć ogłoszenia niewypłacalności.

Rynki zgodnie celebrowały wydarzenia ze świata polityki i ekonomii

Piątkowa sesja na giełdzie zdominowana była przez dwa tematy. Po przyjęciu przez Grecję programu oszczędnościowego, w czwartek inwestorom dopisały pozytywne nastroje, które utrzymywały się również dzisiaj. Atmosferę potęgowały umiarkowanie dobre publikacje makroekonomiczne.

W jakich okolicznościach rozpoczęła się polska prezydencja w Unii Europejskiej?

1 lipca Polska objęła prezydencję w Unii Europejskiej. Przez najbliższe pół roku mamy szansę na to, aby zrehabilitować wizerunek Polaka za granicą. Jak podają menedżerowie logistyki, w drugi kwartał wchodzimy ze słabszymi ocenami koniunktury w polskim przemyśle. Jakie problemy i zagrożenia dotykają nasz kraj?

3,7 tys. zł za metr kwadratowy w Chinach

Pierwszy dzień sesji w lipcu na rynkach finansowych rozpoczął się w spokojnych nastrojach. Po nerwowej atmosferze, która towarzyszyła głosowaniu greckich posłów, uczestnicy rynku zaczynają koncentrować się bardziej na kwestiach gospodarczych.

Poprawa kursu złotego reakcją na lepsze nastroje rynkowe

Jak często zdarza się w ostatnim czasie, w czwartek wiadomością dnia stały się informacje z Grecji. Rynek poznał w końcu wyniki głosowania greckiego parlamentu nad planem oszczędnościowym. Ateny postawiły sobie za cel cięcia budżetowe rzędu 28,4 mld EUR do 2015 r. oraz sprzedaż państwowego majątku o wartości 50 mld EUR.

Kierunek wzrostowy eurodolara

Ponieważ głosowanie w sprawie oszczędności w Grecji rozbito na dwa dni, wczoraj, po zakończeniu jego pierwszego etapu, inwestorzy nie odetchnęli jeszcze z ulgą. Dzisiaj poznamy szczegółowe postanowienia greckiego parlamentu w sprawie cięć budżetowych. Ponadto z dniem 30 czerwca wygasa amerykański QE2.

Głosowanie w sprawie planu oszczędnościowego za nami

Inwestorzy nie są już trzymani w niepewności, związanej z sytuacją finansową Grecji. Plan oszczędnościowy został przyjęty przez grecki parlament. Wydarzenie to nie wywołało dużej euforii.

Grecy muszą nauczyć się oszczędzać

Znamy już wyniki głosowania nad planem oszczędnościowym w Grecji. Decyzja greckiego parlamentu zaważy na dalszych losach pakietu pomocowego, udzielanego przez kraje członkowskie Unii Europejskiej. Na ulicach Aten trwają protesty.

Małe spółki nie są w formie

W maju GPW dobrze wypadała na tle rozwiniętych rynków akcji i rynków wschodzących. Niestety nie może pochwalić się podobnymi wynikami w ostatnich dniach. Nasz parkiet po raz kolejny wykazał się słabością we wtorek.

Krok od sanacji greckich finansów

W poniedziałek zostało zapoczątkowane odreagowanie, które było kontynuowane we wtorek. Odczyt Conference Board wypadł słabiej od oczekiwań. Indeks spadł do 58,5, a nie, jak się spodziewano, do 60,5 pkt.

REKLAMA