Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi
REKLAMA
REKLAMA
- Europejska MiCA wymusza lokalne działania
- Jakie zmiany czekają inwestorów i branżę krypto w Polsce
- Jaką władzę zyska KNF?
- Co to oznacza dla Ciebie
Europejska MiCA wymusza lokalne działania
Zmiany, zapowiadane od początku 2024 roku na polskim rynku kryptowalutowym są pokłosiem przegłosowanego przez Parlament Europejski w dniu 31 maja 2023 roku rozporządzenia w sprawie rynku aktywów cyfrowych o nazwie MiCA, z angielskiego Markets in Crypto-Assets.
Po latach konsultacji, Unia Europejska doszła w końcu do porozumienia w związku z wprowadzeniem jednolitych przepisów w państwach wspólnoty, które nadadzą kształt prawny branży kryptowalutowej oraz działającej w jej ramach podmiotów i inwestorów.
Polska, jako członek UE, ma obowiązek wdrożyć te przepisy na poziomie lokalnym. Część zapisów wejdzie w życie jeszcze w tym roku, od 30 grudnia, natomiast druga partia od połowy przyszłego, 30 czerwca 2025 roku.
Ostateczny projekt ustawy ma trafić na wokandę sejmową w II kwartale tego roku. Co może się w nim znaleźć?
REKLAMA
Jakie zmiany czekają inwestorów i branżę krypto w Polsce
Nad projektem polskiej ustawy zgodnej z MiCA pracuje obecnie Ministerstwo Finansów, a do współpracy zaproszono Komisję Nadzoru Finansowego. Jest to jasny sygnał, że KNF będzie odpowiedzialne za kontrolowanie branży kryptowalut, podobnie jak wszystkich innych gałęzi sektora usług finansowych w Polsce.
Jedną z najważniejszych zmian w ramach nowych przepisów będzie mniejsza anonimowość. Wraz z każdym transferem kryptowalut realizowanym przez dostawcę usług, ten będzie musiał przekazać szereg informacji o stronie inicjującej transakcję:
- Dane osobowe,
- Portfel kryptowalutowy,
- Dane teleadresowe,
- Identyfikator podmiotu prawnego, który wykonał transakcję.
Oprócz tego ustawa będzie miała na celu określenie sposobów jak najskuteczniejszego nadzoru rynku kryptowalutowego w celu zapewnienia bezpieczeństwa konsumentów i inwestorów.
Z całą pewnością emitentów i usługodawców czeka szereg nowych obowiązków, a w ręce KNF trafi szereg wcześniej niedostępnych kompetencji. Nadzorca będzie mógł nakładać kary finansowe, tak jak w innych branżach, oraz stosować odpowiedzialność karną w przypadku nieuczciwych emitentów.
Jaką władzę zyska KNF?
Nowe możliwości regulacyjne, które posiądzie KNF mogą nie spodobać się wielu inwestorom oraz firmom kryptowalutowym. Dlaczego?
W przypadku podejrzeń, że dany podmiot lub osoba dopuściły się nielegalnej działalności, nadzorca będzie mógł zamrozić posiadane przez nich kryptowaluty na okres 96 godzin. W przypadku, gdy prokuratura potwierdzi podejrzenia instytucji, wtedy blokadę można wydłużyć do połowy roku. To jednak nie wszystko: KNF będzie mógł wydać również nakaz dotyczący upłynnienia posiadanych kryptowalut i ich wymiany na pieniądz fiducjarny.
Zdaniem ekspertów daje to spore pole do nadużyć, gdyż KNF i prokuratura będą mogły zamrozić środki bez dowodów i tylko na podstawie subiektywnych zarzutów i decyzji.
KNF będzie mógł nakładać również kary finansowe, w tym tak wysokie jak 5 milionów euro lub równowartość 3 procent rocznego obrotu danego przedsiębiorstwa. Taką karę otrzyma na przykład firma, która zaoferuje coiny znajdujące się na liście zakazanej przez europejskie organy nadzoru.
Co więcej, emitentom kryptoaktywów, które nie są e-pieniądzem lub nie są powiązane z akceptowalnymi aktywami, grozić będzie do 10 milionów złotych grzywny i dwa lata więzienia, jeżeli emisja będzie nieautoryzowana.
Co to oznacza dla Ciebie
Do tej pory przepisy prawa dotyczące inwestorów kryptowalutowych w Polsce ograniczały się do podatków i konieczności płatności 19% od zysków generowanych na kryptowalutach (jeżeli te wymieniało się na tradycyjny pieniądz).
Na najnowszych przepisach jako osoba indywidualna możesz głównie zyskać, gdyż firmy działające na terenie kraju będą bardziej regulowane i będą musiały mocniej dbać o bezpieczeństwo środków oraz swoich klientów.
Implikacje dla inwestorów indywidualnych powinny być pozytywne, poprawiając stabilność finansową sektora, zmniejszyć liczbę oszustw ze względu na wysokie kary oraz wpłynąć na rozwój branży w Polsce.
Gdy prowadzisz jednak biznes kryptowalutowy lub będziesz chciał takowy założyć, to już za chwilę, będzie to o wiele trudniejsze. Co więcej, koszt uzyskania zezwolenia od KNF na prowadzenie obrotu kryptowalutowego wyniesie 4,5 tys. EUR.
Ostatecznie dla uczciwych biznesów nowe przepisy będą wreszcie wyraźnymi ramami prawnymi, których do tej pory brakowało. Dzięki jasnym regulacjom, firmy będą wiedziały „na czym stoją” i dzięki temu przestaną uciekać do krajów sąsiednich, w tym Estonii, gdzie przepisy kryptowalutowe od lat są uregulowane.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.