Głód inwestorów został rozbudzony
REKLAMA
REKLAMA
Dzisiejsze dane makro, w przeciwieństwie do wtorkowych, były całkowicie po stronie popytu. Najpierw publikacja z Niemiec wykazała, że tamtejsza produkcja przemysłowa w ostatnim miesiącu wzrosła o 1,2 proc., co po pierwsze było istotnie lepsze od oczekiwań, a po drugie pozwoliło rynkowi zapomnieć o niedawnych, fatalnych danych o sprzedaży detalicznej. Następnie decyzje Banków Centralnych strefy euro i UK potwierdziły, że nie trzeba się obawiać szybkiego wzrostu stóp procentowych. Bank Anglii, mimo rekordowo wysokiej inflacji, pozostawił stopy na dotychczasowym poziomie, a decyzja ECB o podwyżce stóp procentowych do 1,5 proc. była całkowicie zgodna z rynkowym konsensusem. Jednak słowa prezesa Tricheta można było śmiało interpretować tak, że teraz czeka nas dłuższa przerwa w działaniach banku. Być może nawet do października lub listopada.
REKLAMA
Dowiedz się także: Co wpływa na wzrost cen srebra i złota?
Dobrą atmosferę podgrzały jeszcze dwie informacje zza oceanu. Amerykańskie sieci handlowe zapowiedziały pozytywne wyniki z czerwca (czyli pośrednio za drugi kwartał), ale prawdziwy szok wywołał raport ADP, zapowiadający wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym w Stanach. Ponad 157 tysięcy, przy prognozach dwukrotnie mniejszych, wywołało prawdziwą euforię, której nie zatrzymała wciąż wysoka liczba nowych, tygodniowych zasiłków dla bezrobotnych, sięgająca 418 tysięcy. Po raporcie ADP zachodnie giełdy wyraźnie zyskały, a WIG20 osiągał kolejne maksima.
Polecamy serwis: Kursy walut
Sesja wyglądałaby świetnie, gdyby nie drobny niuans. Taki optymizm powinien być potwierdzony obrotami, a tymczasem były one nieznacznie wyższe od wczorajszych. Mimo to czwartkowe wzrosty stanowią doskonałą zapowiedź jutrzejszych zwyżek i osiągnięcia pierwszego, istotnego punktu na drodze do letniej hossy, którym będzie 2850 pkt. W realizacji tego scenariusza mogą niestety przeszkodzić dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Złe przeszkodzą na pewno, bo dzisiejsze dane makro rozbudziły apetyty na więcej, ale nawet zadowalający odczyt jest w stanie sprawić, że po dwóch wybitnie wzrostowych tygodniach w USA gracze w końcu dojdą do wniosku, iż po kupowaniu plotek trzeba sprzedawać fakty.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA