W jaki sposób została osłabiona presja inflacyjna w Polsce?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Po rewizji koszyka i dostosowaniu go do struktury wydatków konsumpcyjnych w Polsce, wzrósł udział wydatków w zakresie użytkowania mieszkania i nośników energii, rekreacji i kultury, restauracji i hoteli, odzieży i obuwia, a także edukacji. Obniżył się natomiast udział wydatków na wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego, zdrowie, żywność i napoje bezalkoholowe, a także na towary i usługi w zakresie łączności i transportu. Początkowo informowano, że w styczniu inflacja wyniosła 3,8% w skali roku. Obecnie tak samo istotne jak to, do jakiego poziomu dojdzie inflacja, jest to, jak długo będzie utrzymywać się na wysokim poziomie. W związku z tym sam fakt, że w lutym inflacja nie przyspieszenia, nie jest jeszcze powodem do radości. Zagrożenie inflacyjne nie mija.
REKLAMA
Wiemy, że przyspieszenie tempa wzrostu cen w naszej gospodarce wynika ze specyficznych czynników, na które władze monetarne nie mają wielkiego wpływu. Chodzi między innymi o podwyżkę VAT, która nastąpiła z początkiem tego roku, jak również o wzrost cen żywności i paliw, związany z sytuacją na globalnych rynkach. Nawet oddziaływanie polityki RPP na złotego, który stanowi ważny czynnik, kształtujący inflację w Polsce, jest ograniczone. Nasza waluta reaguje on nie tylko na wiadomości, dotyczące obecnego i przyszłego dysparytetu stóp procentowych w Polsce i na świecie, ale również na wszelkie kwestie, związane ze skłonnością globalnych inwestorów do ryzyka, co widać dobitnie na przykładzie zachowań, które nastąpiły po tragedii w Japonii. Odwrót od bardziej ryzykownych aktywów przyczynił się do wyraźnego osłabienia złotego. Zwyżka notowań walut wobec złotego to czynnik inflacjogenny.
Dowiedz się także: Dlaczego w Polsce wzrasta presja inflacyjna?
W lutym najbardziej rosły ceny paliw, aż o ponad 12% w skali roku. Żywność kosztowała o 5,3% więcej niż rok wcześniej. Pod presją pozostawały natomiast ceny odzieży i obuwa oraz łączności. W pierwszym przypadku spadek przekroczył 4% w skali roku, w drugim wyniósł ponad 1%.
Polecamy serwis: Karty kredytowe
Radzie Polityki Pieniężnej przyjdzie podejmować najbliższą decyzję w warunkach nasilającej się niepewności w skali świata. Chodzi zarówno o zwyżkę notowań paliw, będącą pochodną niepokojów w Libii, jak i japońską tragedię, związaną z trzęsieniem ziemi i tsunami oraz o stopniowo zbliżającą się ku końcowi II rundę poluzowania monetarnego w Ameryce. Pierwszy z tych czynników ma bezpośrednie przełożenie na inflację, drugi rzutuje na postrzeganie perspektyw rozwoju globalnej gospodarki, a trzeci jest ważną składową, wyznaczającą łagodność polityki pieniężnej na świecie i będącą punktem odniesienia dla innych banków centralnych. Wszystkie te elementy przemawiają przeciwko forsowaniu tempa podwyżek stóp procentowych przez RPP. Jednocześnie, skoro członkowie Rady powiedzieli „a”, podnosząc koszt pieniądza w styczniu, brakiem konsekwencji i wyrazem nietrafnego odczytania procesów gospodarczych byłoby wycofanie się z dalszego zaostrzenia kursu w polityce monetarnej.
Zespół Analiz
Home Broker
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.