REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jaki jest wpływ agencji ratingowych na rynki finansowe?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Agencje ratingowe do ostatniej chwili trzymają w tajemnicy swoje decyzje, dotyczące wiarygodności kredytowej poszczególnych państw.
Agencje ratingowe do ostatniej chwili trzymają w tajemnicy swoje decyzje, dotyczące wiarygodności kredytowej poszczególnych państw.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

27 kwietnia 2010 r. sensację wywołało obniżenie oceny wiarygodności portugalskiego długu przez Standard & Poor’s. Dlaczego spółce, która bada wiarygodność kredytową państw i przedsiębiorstw, udało się wpłynąć na zachowanie rynku walutowego? Ekonomiści podkreślają, że nowy rating Portugalii, członka strefy euro, stał się wówczas przyczyną osłabienia euro.

Inwestor, który już wcześniej miał otwartą krótką pozycję na parze EUR/USD, mógł dużo zarobić. Przy użyciu popularnej dźwigni 1:100 sprzedaż eurodolara o godz. 16.59 oznaczałaby 118% zysku pod koniec dnia. Dlaczego jedna spółka, oceniająca dług innych firm, zdobyła taką „siłę przebicia”?

REKLAMA

REKLAMA

Wśród agencji ratingowych – firm oceniających wiarygodność kredytową m. in. państw – można wyróżnić trzech głównych graczy. Do „wielkiej trójki” należą Standard & Poor’s, Moody’s Corporation oraz Fitch Ratings. Dwie pierwsze posiadają po 40% udziałów w rynku, reszta należy do Fitcha i dwóch mniej znanych instytucji: A. M. Best i Dominion Bond Rating Service. „Wielka trójka” różni się pomiędzy sobą odmiennymi skalami ocen wiarygodności kredytowej.

Istnieją cztery stopnie inwestycyjne – są to papiery dłużne, którym nie grozi ryzyko bankructwa. Uznaje się je, zgodnie z nazwą kategorii, za inwestycyjne. W ich przypadku nie istnieje ryzyko utraty nominału, odpowiadającego wielkości udzielonej pożyczki. Co najwyżej może spaść ich cena rynkowa.

Z kolei do kategorii aktywów spekulacyjnych zalicza się te papiery dłużne, które są narażone na ryzyko niewypłacenia odsetek na czas, a nawet upadłości emitenta. Obecnie za najniżej notowanych emitentów długu w Unii Europejskiej uważa się trzy kraje: Grecję, Łotwę i Rumunię. S&P oraz Fitch przyznały tym krajom spekulacyjne oceny BB+. Agencja Moody’s najniżej sklasyfikowała Grecję – na poziomie Ba1. Pozostałym dwóm krajom przypisała oceny wyższe o stopień (Baa3). Jest to przykład suwerenności decyzji, podejmowanych przez agencje – dług wspomnianych wyżej Rumunii i Łotwy jest już klasyfikowany przez Moody’s jako spekulacyjny, podczas gdy dwie pozostałe agencje uznają go jeszcze za aktywa klasy inwestycyjnej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

*Dodatkowo, agencja Standard & Poor’s przyznaje stopnie: CI (emitent zalega z odsetkami), R (pod nadzorem prawnym z powodu sytuacji finansowej), SD (częściowa niewypłacalność).

Dowiedz się także: Jaka była wielkość wskaźnika wyprzedzającego koniunktury ESI w latach 2001 – 2011?

Chcąc przeanalizować wypłacalność kraju, sprzedającego obligacje, agencje ratingowe biorą pod uwagę wiele czynników. Głównymi kategoriami analiz są: sytuacja polityczna, struktura gospodarcza, perspektywy wzrostu gospodarczego, stabilność fiskalna, zadłużenie rządu, inne zobowiązania, elastyczność monetarna i płynność zewnętrzna oraz stopień zadłużenia zewnętrznego.

REKLAMA

Problemem, odczuwanym przez inwestorów, jest brak komunikacji na linii agencje – inne podmioty rynku. W przeciwieństwie do banków centralnych, które pozostają w kontakcie z uczestnikami rynków finansowych, agencje mają w zwyczaju zaskakiwać zmianą ratingu danego państwa. Skala reakcji inwestorów na takie wydarzenia jest jednak zróżnicowana. Najprościej prześledzić ją na przykładzie Portugalii, której w ubiegłym roku czterokrotnie obniżano ocenę długu. Pierwszy raz dokonała tego agencja Fitch, która 24 marca sklasyfikowała dług tego kraju jako AA-, czyli o stopień niżej niż poprzednie AA. W reakcji na sygnalizację problemów Portugalii, rynek walutowy zareagował gwałtownie. Inwestorzy uznali nowy rating za symptom narastania problemów zadłużenia państw strefy euro. Od godziny 6.00 kurs eurodolara rozpoczął ruch na południe, by z poziomu 1,3448 rano spaść pod koniec dnia o 0,89%, do 1,3328.

Mniej więcej miesiąc później – 27 kwietnia – kolejna agencja przeanalizowała wiarygodność kredytową Portugalii i zweryfikowała ocenę Standard & Poor’s, obniżając ją z A+ do A-. Euro osłabiło się o 1,18% w stosunku do dolara, z 1,3317 o godzinie 17.00 do 1,3230 w ciągu godziny i 1,3160 na koniec dnia. Dysponując wcześniej informacjami o cięciu ratingu, inwestor mógłby wiele zarobić na rynku walutowym. Przy użyciu standardowej dźwigni wielkości 1:100, bez większego ryzyka zyskałby ponad 110%.

Polecamy serwis: Kursy walut

Zupełnie odwrotny mechanizm zadziałał jednak 13 lipca, kiedy rating obniżyła agencja Moody’s, na co para EUR/USD niespodziewanie odpowiedziała silnym wzrostem kursu. Rynek nie zareagował także na obniżkę Fitcha, która miała miejsce w Wigilię, 24 grudnia. Dlaczego?

- Wynika to z oczekiwań inwestorów. Decyzje agencji, podjęte wiosną 2010 r., były zwiastunem kryzysu dłużnego. Znacząco nasiliły się obawy o wypłacalność niektórych państw strefy euro, a zdaniem części analityków, Grecja nadal pozostaje bankrutem. Natomiast późniejsze obniżki były już wcześniej zdyskontowane, nie powodując reakcji negatywnych.

Decyzje agencji ratingowych są istotnym czynnikiem dla rynku. Nie mogą one jednak zmieniać trendów długoterminowych, a jedynie wzmacniają je lub nieco osłabiają.

Znaczenie ocen wiarygodności kredytowej zmalało także pod wpływem licznych skandali, związanych ze stronniczością bądź też oceną diametralnie różniącą się od rzeczywistości. Stało się tak np. w przypadku spółki Enron, która w 2001 roku, cztery dni przed ogłoszeniem upadłości, miała przypisany rating inwestycyjny. Zatrudniający ponad 22 000 pracowników globalny gracz na rynku energii złożył wniosek o upadłość w wyniku ujawnienia oszustw finansowych, jakich dopuścił się zarząd spółki wraz z członkami rady dyrektorów.

Agencje nie popisały się też przy ocenie specyficznych instrumentów dłużnych, zwanych CDO (Collateralized Debt Obligations). Uzyskały one najwyższe oceny agencji (tzw. triple A, AAA) mimo tego, że ich późniejsze spadki przyczyniły się do kryzysu finansowego w latach 2007 – 2009.

Jakie perspektywy mają przed sobą agencje ratingowe? - Z pewnością ich istnienie jest potrzebne, natomiast niezbędne są również pewne zmiany funkcjonowania takich podmiotów. Z jednej strony istnieje projekt Komisji Europejskiej, aby objąć działające na jej obszarze agencje zunifikowanym nadzorem. Z pewnością zmniejszy to swobodę ich działania, co może wpłynąć na oceny „bliższe realiom”. Z drugiej strony rośnie ich konkurencja w Chinach, gdzie inwestorzy instytucjonalni utworzyli China Credit Rating. Jeżeli jednak państwa, jak choćby USA, nadal będą emitowały dług, który przekracza zdrowy rozsądek, kto oceni je lepiej niż agencje, wyspecjalizowane w analizie wiarygodności kredytowej?

Bartosz Boniecki
Główny Ekonomista Alchemii Inwestowania

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

REKLAMA

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

Rewolucyjne zmiany w prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (KPiR), co oznacza, że już od 1 stycznia 2026 r. zmieni się sposób ich prowadzenia.

REKLAMA

Apteki odzyskają prawo reklamowania swojej działalności. bo obecne zakazy są sprzeczne z prawem unijnym

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie C-200/24, w którym jednoznacznie uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo Unii Europejskiej. To ważny moment dla rynku aptecznego i swobody działalności gospodarczej w Polsce.

Kryzys się skończył, inflacja wyhamowała, a mimo to kradzieży sklepowych jest coraz więcej

Kradzieże w sklepach wciąż są dla branży handlowej wielkim problemem. Choć kryzys się skończył, inflacja wygasa, złodzieje nie rezygnują. Kradną nie tylko kosmetyki czy alkohole - na handel, ale nadal na dużą skalę przedmiotem kradzieży są artykuły spożywcze.

REKLAMA