Rząd pożycza z OFE, ale nie odda
REKLAMA
REKLAMA
Potrzeba czasowego ograniczenia oszczędzania w OFE jest zrozumiała, ponieważ stan finansów publicznych wymaga natychmiastowej reakcji. Zmniejszenie składki do OFE pozwala ograniczyć potrzeby pożyczkowe budżetu państwa w ciągu 10 lat o ponad 190 mld zł. Przedstawiciele PKPP Lewiatan zakładali, że ten czas i te pieniądze, które nie trafią do OFE, na indywidualne konta, w ciągu najbliższych 7 lat pozwolą na uzdrowienie finansów publicznych. Spodziewali się, że po tym czasie powrócimy do obecnej składki 7,3 proc., a przynajmniej do 5 proc.
REKLAMA
Teraz nie dość, że nie będzie powrotu do składki, choćby na poziomie 5,0 proc., to nie wiadomo, co stanie się z reformami. Premier, podobnie jak w styczniu, ani słowem nie odniósł się do innych, planowanych reform, które mają poprawić stan finansów publicznych. To może oznaczać, że obniżenie składki do OFE jest jedynym środkiem na ratowanie budżetu.
Dowiedz się także: Ile obligacji skarbowych inwestorzy indywidualni kupili w styczniu?
Obniżenie składki do OFE do 2,3 proc., a następnie jej sukcesywny wzrost – ale tylko do 3,5 proc. – oznacza marginalizację emerytur kapitałowych, a w konsekwencji mniejsze emerytury w przyszłości.
Polecamy serwis: Kredyty
REKLAMA
Przy składce 3,5 proc. emerytury będą niższe niż przy zachowaniu dotychczasowych rozwiązań. Jak przyznaje sam rząd, inwestowanie w akcje w długim okresie przynosi wyższą stopę zwrotu niż stopa planowanej waloryzacji składek, odprowadzanych na nasze konta w ZUS. Zmniejszenie części składki przekazywanej do OFE z 7,3 proc do 3,5 proc., mimo proponowanego podniesienia limitu inwestycji w akcje, spowoduje, że mniej naszych oszczędności będzie inwestowanych w akcje. W konsekwencji zgromadzimy mniejszy kapitał emerytalny. Ponadto przy składce 3,5 proc. nieracjonalne będą zmiany, które zwiększałyby bezpieczeństwo przyszłych emerytów, przez uruchomienie „wielofunduszowości”.
W opinii Lewiatana docelowe obniżenie składki do OFE do 3,5 proc. to początek końca obecnego systemu emerytalnego. Łatwość, z jaką rząd sięgnął po składki, gromadzone przez Polaków w OFE, każe obawiać się o przyszłość.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.