Wyniki stress testów są rynkom obojętne
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Niższy wynik może budzić wątpliwości co do rzetelności badania, szczególnie, że w żadnym scenariuszu nie rozpatrywano bankructwa europejskiego kraju, co w przypadku Grecji nadal pozostaje bardzo prawdopodobne. Z drugiej strony stress testy przyniosły ze sobą ujawnienie szeregu danych finansowych o europejskich bankach, dając indywidualny wgląd w ich sytuację. Nie można powiedzieć, iż europejski nadzór finansowych cokolwiek zataił. Niezależne badania przeprowadzone przez rynkowych analityków, wskazują, że przy bardziej surowych kryteriach testów nie zdałoby ponad 20 instytucji, wymagając dokapitalizowania 80 mld euro. Zatem wnioski są dosyć klarowne – wyniki stress testów wprawdzie nie przynoszą negatywnych reakcji dla rynku, jednak o ociepleniu sytuacji też nie można mówić.
REKLAMA
Jak na razie nie zanosi się na to, aby rozpoczynający się tydzień przyniósł szybką poprawę nastrojów rynkowych. Balast w postaci negatywnych informacji z poprzednich dni wciąż jest ciężarem, którego trudno będzie pozbyć się szybko. Problemy budżetowe w strefie euro i Stanach Zjednoczonych rodzą coraz silniejsze obawy o ich negatywne odbicie na globalnym wzroście gospodarczym. Utrzymująca się wysoka awersja do ryzyka działa na korzyść bezpiecznych aktywów, przede wszystkim franka szwajcarskiego, który dziś rano notuje nowe maksima względem euro i dolara. Handel na rynku walutowym, przy niskiej płynności, nadal pozostanie nerwowy.
Dowiedz się także: Jak rynki radzą sobie z kryzysem zadłużenia?
Uwaga inwestorów skupi się teraz na zapowiedzianym na czwartek szczycie przywódców państw strefy euro, na którym dyskutowana ma być dalsza pomoc dla Grecji z udziałem inwestorów prywatnych. Poza starymi pomysłami wydłużenia terminu zapadalności obligacji, wśród rozwiązań pojawia się także wykorzystanie środków Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej do wykupu greckich obligacji po ich wartości rynkowej, co w niektórych przypadkach oznacza tylko 50 proc. ich wartości nominalnej. Rozwiązanie to zyskuje coraz więcej zwolenników, gdyż prowadziłoby do obniżenia greckiego zadłużenia o 20 mld euro, jednak brakuje na razie formalnych i technicznych konkretów, jak również przeszkodą jest sprzeciw EBC wobec jakiejkolwiek formy restrukturyzacji. Konkretne zapewnienia stałyby się tym, czego rynek w tym momencie potrzebuje i tylko one mogą przynieść uspokojenie oraz poprawę sentymentu.
Polecamy serwis: Karty kredytowe
Złoty nadal pozostaje uzależniony od sytuacji na rynkach zewnętrznych, co przy utrzymującej się awersji do ryzyka będzie przeszkadzać w powrocie eurozłotego poniżej psychologicznego poziomu 4,0. W poniedziałek zakres wahań 4,0-4,05 powinien utrzymywać się, a publikowane dziś przez GUS dane o dynamice wynagrodzeń i zatrudnieniu nie raczej nie będą miały wpływu na krajową walutę.
Konrad Białas
Dom Maklerski AFS
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.