Kryzys gospodarczy sprawił, że wiele firm ratując sytuację finansową tnie koszty produkcji, redukuje zatrudnienie albo skraca czas pracy. Nie wiele traktuje kryzys, jako możliwość zajęcia lepszych pozycji startowych w walce o klienta po wyjściu z recesji. Przedsiębiorstwa często przejmują strategię przetrwania, zapominając o tym, że po ciężkim okresie nadejdzie ożywienie. Eksperci radzą, by firmy myślały przyszłościowo, szukały okazyjnych fuzji i przejęć i nie bały się zmian modeli biznesowych.
Rozpoczęła się współpraca z obcojęzycznym kontrahentem, prowadzone są rozmowy, negocjacje handlowe, przez ręce przewijają się dziesiątki stron dokumentów, które trzeba dać do przetłumaczenia. Niby prosta sprawa, ale od tych kilku kartek papieru, od jednej rozmowy może zależeć sukces bądź porażka firmy.
Wiele urządzeń przesyłowych (służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej) wybudowanych na prywatnych gruntach ma nieuregulowany stan prawny. Sytuacja taka prowadziła w wielu przypadkach do konfliktów między właścicielami nieruchomości a przedsiębiorstwami przesyłowymi, które nierzadko swój finał znajdowały przed sądem. Dzięki wejściu w życie nowych przepisów powstała szansa, aby dotychczasową praktykę w tym przedmiocie zmienić, a stan prawny uzdrowić . Przedsiębiorców ta kwestia powinna zainteresować tak jak innych właścicieli nieruchomości, na których znajdują się takie urządzenia.