Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, zwane „RODO”, zobowiązuje organizacje wykonujące operację lub zestaw operacji na danych osobowych lub zestawach danych osobowych w sposób zautomatyzowany lub niezautomatyzowany, taką jak zbieranie, utrwalanie, organizowanie, porządkowanie, przechowywanie, adaptowanie lub modyfikowanie, pobieranie, przeglądanie, wykorzystywanie, ujawnianie poprzez przesłanie, rozpowszechnianie lub innego rodzaju udostępnianie, dopasowywanie lub łączenie, ograniczanie, usuwanie lub niszczenie (art. 4 pkt 2 RODO), do zarządzania ryzykiem ich przetwarzania.
Formą promocji, z jakiej korzysta wiele podmiotów, zarówno publicznych, jak i prywatnych, jest fanpage na Facebooku. Założenie go nie wymaga skomplikowanej wiedzy. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że pomimo tego, iż administratorem serwisu jest Facebook, to podmiot prowadzący fanpage staje się także administratorem danych.
Wychodząc naprzeciw najbardziej palącym, praktycznym problemom administracji publicznej, związanym ze stosowaniem ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych nr 679/2016 (RODO), a także innych przepisów dotyczących tej materii, Ministerstwo Cyfryzacji wydało przewodnik RODO dla administracji, mający za zadanie rozwiać wątpliwości urzędników. Czego możemy się z niego dowiedzieć?
15 marca 2019 r. – ta data może zapaść w pamięć każdemu administratorowi, inspektorowi ochrony danych, a także osobom zajmującym się ochroną danych osobowych. W tym dniu bowiem Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał pierwszą w historii obowiązywania przepisów RODO karę administracyjną. Jak się okazało, podstawowym przewinieniem, za które nałożono blisko milionową karę, był brak realizacji obowiązku informacyjnego. Przypomnijmy zatem najważniejsze kwestie w zakresie jego spełniania przez administratora.
Nowy Rok to dla wielu czas podsumowań i rozliczeń. Koniec 2018 roku przyniósł porażające statystyki, zgodnie z którymi aż połowa polskich organizacji przyznaje, że nie poradziła sobie z wdrożeniem RODO w swoich strukturach. Przy tak przytłaczającej liczbie tych, którzy ponieśli porażkę przy implementowaniu nowych przepisów unijnych lub w ogóle nie podjęli działań mających zapewnić im zgodność z Rozporządzeniem, mało kto poświęca uwagę drugiej połowie, która – rzekomo – sprostała temu wyzwaniu i wdrożyła rozwiązania przez RODO ustanowione. Właśnie… wdrożyła czy tylko przypudrowała?
Uregulowanie relacji pomiędzy administratorem a podmiotem przetwarzającym dane (popularnym procesorem) współcześnie stało się jedną z podstawowych czynności, które sam administrator musi uwzględnić w systemie ochrony danych w swojej organizacji. Liczne audyty pokazują, że w dzisiejszych czasach, w znacznej mniejszości pozostają podmioty, które z całą odpowiedzialnością mogą stwierdzić, że nie korzystają z usług podmiotów przetwarzających dane na ich zlecenie. W dużej części przypadków administratorzy ci nie są świadomi, że w relacji z kontrahentami dochodzi do powierzenia danych w rozumieniu przepisów o ochronie danych osobowych.
Podczas wakacji częściej niż zazwyczaj korzystamy z różnego rodzaju aplikacji, które mogą być nam pomocne w podróży czy uprawianiu sportu. Jeśli jednak instalując je, nie zachowamy należytej ostrożności, nasz telefon lub smartwatch z przyjaciela łatwo może stać się szpiegiem. Warto więc zwracać uwagę, m.in. na to, jakie dane zbierają aplikacje i na co się godzimy przy ich ściąganiu – przestrzega dr Edyta Bielak-Jomaa, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.