Rolnictwo, budownictwo czy przemysł – to gałęzie gospodarki, które już od lat stawiają na pracowników zza wschodniej granicy. Dziś w ich ślady idą kolejni przedsiębiorcy, nie są oni jednak pozbawieni obaw. Często zastanawiają się, czy siła robocza z Ukrainy, Mołdawii lub Gruzji to skarb czy jednak problem? Dlatego dziś radzimy, gdzie jej szukać i o jakie formalności zadbać, aby decyzja o zatrudnieniu wschodnich sąsiadów okazała się korzystna dla naszej firmy.