Inwestorzy zapomnieli już o lepszych informacjach z Dubaju, które przyczyniły się do nieznacznego odbicia w poniedziałek. Zresztą, od samego początku było widać, iż te wiadomości nie przyczyniły się do wygenerowania jakiegoś wyraźniejszego popytu na inne waluty, niż dolar, a jedynie przez chwilę byliśmy świadkami efektu „short squeeze”, czyli szybkiego pokrywania krótkich pozycji.
Gdy klient wybiera się dziś po kredyt, ogromne znacznie ma nie tylko jego własna kondycja finansowa, lecz również sytuacja banku, w którym chce się zadłużyć. Klient ma większą pewność, że instytucja finansowa nie będzie szukała w jego wniosku dziury w całym, jeśli po prostu ma pieniądze na udzielanie pożyczek.
Już blisko 0,9 pkt proc. sięga różnica pomiędzy 3-miesięczną stawką Wibor a oficjalną stopą procentową w Polsce. W połowie marca, przed obniżką stóp procentowych do 3,7%, dysproporcja wynosiła 0,3 pkt proc., a na koniec marca, kiedy koszt pieniądza spadł do 3,75% - 0,4 pkt proc. W efekcie mimo utrzymywania przez RPP stóp na rekordowo niskim poziomie koszt kredytu rośnie
Oficjalne stopy procentowe w Polsce spadły od listopada 2008 roku z poziomu 6,25 do 3,75 proc. Tymczasem rynkowy WIBOR, wyznaczający oprocentowanie kredytów hipotecznych, nie chce spadać, a wprost przeciwnie. Jeszcze miesiąc temu wynosił nieco ponad 4 proc. Dziś przekracza 4,5 proc.