REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trudny czwartek na rynku walutowym

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA

REKLAMA

REKLAMA

Obniżenie ratingu dla Grecji i słaba ocena Hiszpanii spowodowały, że inwestorzy rynku walutowego z niepokojem patrzą na najbliższą przyszłość.

W środę wieczorem kurs EUR/USD wybronił się w rejonie zakładanego wsparcia na 1,4670. Późniejsze odbicie w końcu sesji amerykańskiej i podczas handlu w Azji, doszło w okolice 1,4760. Było ono po części wynikiem zamknięcia się giełd w USA na lekkich plusach, ale i też lepszych informacji, jakie napłynęły z Australii i Nowej Zelandii. W pierwszym przypadku mieliśmy nieoczekiwany spadek stopy bezrobocia w listopadzie do 5,7 proc., co zwiększyło nadzieje, iż RBA przyspieszy czwartą już w tym cyklu podwyżkę stóp procentowych. W drugim, bank centralny Nowej Zelandii utrzymał wprawdzie główną stopę na poziomie 2,5 proc., ale dodał, iż już w połowie przyszłego roku może zacząć wycofywać się z programów stymulacyjnych (w efekcie czego do samej podwyżki może dojść nieco wcześniej). Dolar australijski i nowozelandzki to jedne z głównych walut wykorzystywanych w strategiach carry-trade, stąd też zaobserwowaliśmy generalne ożywienie na pozostałych parach.

REKLAMA

REKLAMA

Niemniej w kolejnych godzinach kurs EUR/USD oddał wcześniejsze zwyżki i rano na powrót oscylowaliśmy w okolicach 1,47. Być może wspólnej walucie zaszkodził nieoczekiwany spadek produkcji przemysłowej we Francji. Niewykluczone też, iż inwestorzy obawiają się po prostu kolejnych niespodzianek ze strony agencji ratingowych. Niemniej, wydaje się, iż poza Grecją i Hiszpanią w najbliższych dniach nie czeka nas nic więcej ( co nie oznacza, iż kolejne informacje nie mogą pojawić się za kilka tygodni). Dzisiaj kluczowe będą informacje z Wielkiej Brytanii z godz. 13:00. Nie oczekuje się wprawdzie, iż Bank Anglii dokona jakichkolwiek zmian w polityce monetarnej, ale ważne będą ewentualne komentarze do przyszłorocznego budżetu (mimo, tego wydaje się, że funt został zbyt mocno ukarany w ostatnich dniach). Kolejne istotne informacje to dane z USA dotyczące cotygodniowego bezrobocia (oczek. 460 tys. wobec 457 tys. przed tygodniem) i deficytu handlowego w październiku (oczek. 36,8 mld USD). To jednak rynek pracy jest ostatnio w centrum uwagi. W efekcie odczyt wyraźnie poniżej 460 tys. mógłby nieco umocnić dolara, gdyż potwierdzałby tezę o szybkiej poprawie sytuacji na tym rynku, a więc i sugerowałby przyspieszenie działań FED zmierzających do zacieśnienia polityki monetarnej (mimo, że Ben Bernanke w ostatnich dniach stara się od tego zdystansować).

Co, zatem dzisiaj na rynku? Analiza techniczna podpowiada, iż EUR/USD nie powinien już spaść poniżej 1,4670 i ma szanse wykształcić w końcu większe odbicie, a złoty zaczyna się stabilizować, co w przypadku wzrostów EUR/USD przełoży się na jego umocnienie (więcej w dziale analizy technicznej). Czwartek może być więc teoretycznie ciężki, ale raczej lepszy, niż środa.

EUR/PLN: Ostatnie dni pokazały, iż złoty nie chce tak szybko zakończyć korekty, a sprzedający efektywnie wykorzystują napływające niesprzyjające informacje z zagranicy. Niemniej wczorajszy test okolic 4,17 i późniejsza stabilizacja w rejonie 4,15-4,17 dają szanse na to, iż dzisiaj złoty powinien przerwać niekorzystną passę. Wskaźniki na wykresie 4H są bliskie wygenerowania mocnych sygnałów sprzedaży EUR/PLN. Pierwszym celem dla zniżki powinny być okolice 4,11-4,12.

REKLAMA

USD/PLN: Wczoraj po południu dolar wybił się na nowy opór w rejonie 2,84. Dzisiejsze ranne cofnięcie poniżej 2,82 daje szansę na to, iż korekta wzrostowa dobiega do końca. Wskaźniki na wykresie 4H są bliskie wygenerowania poważnych sygnałów sprzedaży. W efekcie dzisiaj możliwy jest spadek poniżej 2,79.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

EUR/USD: Wczoraj wieczorem rynek odbił się od wsparć zlokalizowanych w okolicach 1,4670. Powinny one teraz skutecznie bronić zapędy sprzedających euro. Na wskaźnikach 4H widoczne są sygnały kupna. Aby jednak zostały one potwierdzone, rynek musi opuścić konsolidację z jej górnym ograniczeniem na 1,4760-80. To jest kluczowe zadanie na dziś. Układ dzienny daje szanse na to, iż będzie ono wykonane. Wtedy można będzie spodziewać się, iż jutro będziemy testować rejon 1,4860.

GBP/USD: Wczorajsza sesja to istny rollercoaster. Jego efektem jest jednak wygenerowanie dość wyraźnych sygnałów kupna na wskaźnikach z wykresu 4H. Podobnie, jak na EUR/USD kluczowe będzie dzisiaj wyjście z konsolidacji, a więc sforsowanie jej górnego ograniczenia na 1,6355-75. To ma szanse otworzyć drogę do testu 1,6450-70 na jutrzejszej sesji. Mocne wsparcie to strefa 1,6180-1,6210.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

REKLAMA

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

REKLAMA

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

REKLAMA