Bardzo dużą popularnością cieszą się w ostatnim czasie tzw. lokaty antybelkowe, pozwalające uniknąć podatku od zysków kapitałowych. Najwyższe oprocentowanie wśród antybelkowych depozytów można uzyskać na kontach oszczędnościowych – nawet 6,5% w skali roku. Najlepsza lokata dzienna przynosi 5,65% w skali roku, a półroczna poliso-lokata 5,7% – wynika z analizy Expandera.
Dziś rynkami nic nie było w stanie ruszyć. Ani dane o gospodarce Eurolandu, która nieznacznie wzrosła, ani stojąca w miejscu sprzedaż detaliczna, ani Europejski Bank Centralny, ani nawet mniejsza niż się spodziewano liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Trochę zamieszania wprowadził dopiero wskaźnik aktywności w amerykańskich usługach, który okazał się gorszy od oczekiwań. Na tle powszechnego marazmu „błyszczał” indeks średnich spółek, który zyskał najwięcej spośród naszych indeksów.
Paniczną reakcję części inwestorów z początku dzisiejszej sesji wyraźnie wykorzystali ci, którzy wierzą we wzrosty, Świętego Mikołaja i dobrą passę na rynkach, przynajmniej do końca roku. Może uznali, że po kolejnej spadkowej korekcie czas na większe odbicie i ponowny atak na szczyt. Czy mieli rację, okaże się wkrótce.