REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Indeksy wystartowały do góry w styczniu

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Główne giełdy rozpoczęły nowy rok bardzo optymistycznie. Wyraźne wzrosty na większości parkietów jednak nie miały fundamentalnej przyczyny, podobnie jak słabość rynków z końcówki ubiegłego roku. Nie można wykluczyć, że wkraczamy w fazę euforii, która często jest końcowym akordem trendów, także długich i silnych.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Główne indeksy warszawskiej giełdy początkowo nie przejawiały chęci do większego wzrostu. WIG i WIG20 zaczęły dzień od zwyżki o 0,4-0,6 proc., a wskaźniki małych i średnich firm w okolicach ubiegłorocznego zamknięcia. Po godzinie nastąpiła wyraźna poprawa nastrojów. Dotyczyła ona głównie indeksu największych spółek, który jeszcze przed południem zyskiwał niemal 2 proc.

Poranny wzrost „zapewniały” głównie nasze spółki surowcowe. Akcje KGHM i PKN zyskiwały po 1,5-1,9 proc. Skala wzrostów szybko się zwiększała, w przypadku PKN do ponad 3 proc. Dołączyły też papiery kolejnych firm. Ponad 3 proc. zwyżką mógł pochwalić się Lotos, o 4 proc. rosły papiery BRE, walory PKO i Telekomunikacji Polskiej zyskiwały po 1,2-1,4 proc. Druga fala optymizmu nadeszła wczesnym popołudniem. Rosnące ceny surowców nadal wspierały zwyżkę cen głównie naszych rafinerii. Akcje PKN zyskiwały nawet 6 proc., ale „ruszyły” się także walory Pekao, rosnąc o 3,9 proc. przy wysokich obrotach, przekraczających 250 mln zł. Na tym tle bardzo słabo prezentowały się papiery Telekomunikacji Polskiej, w przypadku których skala zwyżki stopniała do 0,6-0,7 proc. Obroty, jak na „możliwości” tej spółki, były dość mizerne.

Ostatecznie WIG20 zyskał 2,34 proc., indeks szerokiego rynku wzrósł o 1,97 proc., mWIG40 o 1,37 proc., a sWIG80 o 1,48 proc. Obroty wyniosły 1,26 mld zł, nie należały więc do najwyższych.

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Sylwestrowa sesja na Wall Street zdecydowanie należała do niedźwiedzi. Przez większą część skróconego handlu indeksy przybywały na niewielkich minusach. Końcówka przyniosła jednak dość zaskakujący spadek. W efekcie indeksy straciły po 1 proc. Jedynym pocieszeniem jest to, że zniżka odbywała się przy bardzo niskich obrotach. Ale bierność popytu nie zrobiła dobrego wrażenia. S&P500 wylądował 15 punktów poniżej niedawno ustanowionego rekordowego poziomu 1130 punktów. Byki nie były w stanie utrzymać wskaźnika ponad nim i to się na nich zemściło w trakcie ostatniej sesji ubiegłego roku.

Na giełdach azjatyckich początek roku stał pod znakiem przewagi wzrostów. Niewielkie spadki zanotowano jedynie w Hong Kongu, Tajlandii i na Filipinach. Liderem zwyżek była giełda w Indonezji, gdzie wskaźnik zyskał 1,6 proc. Największe wrażenie zrobił jednak 1 proc. wzrost japońskiego Nikkei. Niemniej indeks ten podlegał w ostatnich dniach sporym wahaniom.

Główne parkiety europejskie zaczęły rok sporym optymizmem, niezrażone sylwestrowym spadkiem na Wall Street. Szybko osiągnęły poziom o około 1 proc. wyższy od czwartkowego zamknięcia. I pozostawały na nim przez większą część dnia. Gwiazdami były dziś pakiety w Tallinie i Rydze. Pierwszy notował około południa zwyżkę o ponad 2 proc., drugi zaś skoczył aż o prawie 6 proc. Pozostałe giełdy naszego regionu nie zachwycały. W Bukareszcie, Budapeszcie i Pradze zwyżki sięgały około 0,5 proc. Jedynym indeksem tracącym na wartości był turecki ISE100, który zniżkował o 0,7 proc. Inwestorzy przestraszyli się chyba ustanowionego przez ten wskaźnik rano rekordowego poziomu od dwunastu miesięcy. Popołudniowa poprawa nastrojów pomogła nie tylko inwestorom na giełdzie tureckiej, ale i na większości pozostałych. Jej powodem były zwyżkujące kontrakty na amerykańskie indeksy.

Waluty

Początek roku przyniósł kontynuację wahań typowych dla ostatnich dni 2009 r. Handel rozpoczął się od umocnienia amerykańskiej waluty do poziomu 1,4257 dolara za euro, stanowiącego „dalszy ciąg” ruchu zapoczątkowanego w Sylwestra. W jego wyniku dolar zyskał prawie 2 centy. Jednak w następnych godzinach tracił siłę, docierając około południa do niemal do 1,44 dolara za euro. Na wyklarowanie się sytuacji przyjdzie więc jeszcze trochę poczekać. Na razie amerykańska waluta trzyma się mocno i raczej mało prawdopodobne jest jej gwałtowne osłabienie do poziomu z początku grudnia, czyli do okolic 1,5 dolara za euro. Trzeba uważnie obserwować reakcję rynku walutowego na pojawiające się dane, dotyczące amerykańskiej gospodarki. To może dać nam pewną wskazówkę co do zachowania się dolara w przyszłości.

Po dość zagadkowym umocnieniu się naszej waluty w ostatnim dniu ubiegłego roku, dziś rano nie błyszczała ona siłą. Za dolara trzeba było płacić nieco ponad 2,88 zł, jednak już około południa „zielony” był tańszy już o ponad 4 grosze. Ruchy te trudno wiązać z jakimikolwiek czynnikami, mającymi źródło w sytuacji naszej gospodarki. Jest mało prawdopodobne, by gwałtowne umocnienie się złotego miało związek z publikacją wskaźnika aktywności przemysłu PMI, którego poziom okazał się zgodny z oczekiwaniami ekonomistów. Podobnie rozwijała się sytuacja w przypadku euro i franka. Za wspólną walutę trzeba było rano płacić ponad 4,11 zł, szybko jednak staniała ona o 3,5 grosza. O trzy grosze staniał także frank. Około południa można go było kupić już za mniej niż 2,74 zł, najtaniej od 14 grudnia ubiegłego roku. Od czasu przedświątecznego szczytu „szwajcar” potaniał już o 8 groszy. Od południa złoty znów zaczął się osłabiać, co ciekawe, głównie wobec euro i franka. Pod koniec dnia za wspólną walutę trzeba było płacić 4,09 zł, a za franka ponad 2,75 zł. Dolar w tym czasie nieznacznie staniał do 2,835 zł.

Podsumowanie

Słabość z ostatnich sesji ubiegłego roku okazała się jedynie przejściowa. Inwestorzy nabrali apetytu na zyski także w nowym. Tym razem nasz rynek „postanowił” nie zostawać w tyle i nadrobić grudniową opieszałość. Wskaźnik naszych największych spółek wyraźnie szykuje się do poprawienia rekordowych poziomów. Należał do najsilniejszych w Europie, jeśli nie liczyć giełdy w Rydze. Jego śladem poszedł także indeks szerokiego rynku oraz średnich firm. Styczeń bywa dobrym miesiącem na rynkach akcji, ale w niepewnych czasach statystyczne prawidłowości mogą być zawodne. Ryzyko rośnie wraz ze wzrostem cen akcji. Popadanie w euforię może być kosztowne.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

    Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

    Dotacje KPO wzmocnią ofertę konkursów ABM 2024 dla przedsiębiorców

    Dotacje ABM (Agencji Badań Medycznych) finansowane były dotychczas przede wszystkim z krajowych środków publicznych. W 2024 roku ulegnie to zmianie za sprawą środków z KPO. Zgodnie z zapowiedziami, już w 3 i 4 kwartale możemy spodziewać się rozszerzenia oferty dotacyjnej dla przedsiębiorstw.

    "DGP": Ceneo wygrywa z Google. Sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej

    Warszawski sąd zakazał wyszukiwarce Google faworyzowania własnej porównywarki cenowej. Nie wolno mu też przekierowywać ruchu do Google Shopping kosztem Ceneo ani utrudniać dostępu do polskiej porównywarki przez usuwanie prowadzących do niej wyników wyszukiwania – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    REKLAMA

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    REKLAMA

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    REKLAMA