REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Duży wzrost przy małych obrotach

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Rynki próbowały dziś otrząsnąć się po „przygodzie” z Dubai World, ale z różnym skutkiem. W Azji mieliśmy do czynienia z małą euforią, w Europie było znacznie gorzej. Za wyjątkiem Warszawy i Budapesztu, gdzie przez większą część dnia indeksy całkiem przyzwoicie zyskiwały. W Warszawie jednak obroty były dramatycznie niskie, najniższe od początku października.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Po niedawnych silnych wrażeniach, początek nowego tygodnia przyniósł na warszawskim parkiecie wyraźną poprawę nastrojów. Indeks największych spółek zaczął od wzrostu o 1,25 proc., WIG zyskiwał prawie 1 proc., a wskaźniki małych i średnich firm rosły po 0,4 proc. Skala optymizmu została nieco zmniejszona już w pierwszej godzinie handlu, ale sytuacja była dość stabilna i wzrosty indeksów ani przez moment nie były zagrożone.

Spore zwyżki notowały niemal wszystkie największe spółki, wchodzące w skład WIG20. Początkowo najlepiej radziły sobie akcje banków, nieco ustępowały im walory firm surowcowych. Prym wiodły papiery BZ WBK i BRE, zyskujące 2,4-2,6 proc., KGHM, rosnące o 1,9 proc. i PKN zwyżkujące o 1,8 proc. Słabe w pierwszej części sesji papiery Telekomunikacji około południa rosły o 2 proc. W ciągu dnia sytuacja papierów poszczególnych firm była dość zmienna, ale wszystko to działo się przy bardzo mizernych obrotach. WIG20 poruszał się w bardzo wąskim przedziale, liczącym zaledwie 30 punktów. Indeks największych spółek wzrósł o 1,54 proc., WIG o 1,28 proc. a mWIG40 o 1,18 proc. Słabiej radził sobie wskaźnik najmniejszych firm, który zyskał zaledwie 0,25 proc. Obroty wyniosły niecałe 988 mln zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Piątkowa skrócona sesja za oceanem przyniosła jednak całkiem sporą przecenę. Spadek S&P500 o 1,7 proc. zbliżył indeks na powrót do poziomu 1080 punktów. Mamy więc na razie kontynuację trwającego od 9 listopada trendu bocznego. Wkrótce okaże się, czy podobnie jak poprzednia, po próbie pokonania poziomu 1100 punktów, zakończy się korektą, czy ruch w bok potrwa dłużej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na parkietach azjatyckich zapanowała niemal euforia. Inwestorzy cieszyli się podobno z deklaracji banku centralnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich o pomocy bankom, które są zaangażowane w tym kraju. Jeśli powodem optymizmu była ta właśnie informacja, to trochę się przeliczyli, bo w ciągu dnia rząd Emiratów jednoznacznie stwierdził, że nie bierze odpowiedzialności za długi Dubai World. Bardziej prawdopodobne jest, że mieliśmy do czynienia po prostu z odreagowaniem wcześniejszych spadków. Liderem zwyżek była giełda w Szanghaju, gdzie Shanghai B-Share zyskał prawie 4,2 proc. Nieco ustępował mu parkiet w Hong Kongu, ze zwyżką o 3,25 proc. Japoński Nikkei zyskał aż 2,9 proc. Tak duża skala zwyżki na tamtejszej giełdzie należy do rzadkości. A powodów do radości japońscy inwestorzy nie mieli, bo w październiku produkcja przemysłowa zwiększyła się w Japonii o zaledwie 0,5 proc. Spodziewano się wzrostu o 2,5 proc., więc spotkał ich spory zawód. Tym bardziej, że we wrześniu produkcja zwiększyła się o 2,1 proc. W porównaniu do października ubiegłego roku jest niższa o 15,1 proc.

Początek sesji w Europie był dość spokojny. Indeksy głównych giełd zaczęły od zwyżki o około 0,2 proc. Ten względny optymizm trwał jednak bardzo krótko i wskaźniki podążyły zdecydowanie w dół. Tuż przed południem spadki w Paryżu i Frankfurcie przekraczały 1 proc., a w Londynie były niewiele mniejsze. W naszym regionie dobrze radziły sobie Budapeszt, Warszawa i Sofia. Znacznie gorzej było w Moskwie, Pradze i Bukareszcie.

Waluty

Amerykańska waluta kontynuuje rozpoczęte jeszcze w piątek osłabienie. Rankiem ostatniego dnia ubiegłego tygodnia euro wyceniano na 1,48 dolara, wieczorem już na prawie 1,5 dolara. Dziś do południa „prawie” nie było już potrzebne. Poziom 1,5 dolara za euro został przebity i nie działo się nic, co mogłoby przywrócić „zielonemu” choć trochę sił.

Nasza waluta nieznacznie słabła, co wyglądało dość dziwnie wobec utraty wartości przez dolara i znacznie lepszych niż się spodziewano danych o wzroście polskiej gospodarki. Ale trzeba też pamiętać, że już w piątek dolar staniał z prawie 2,83 do 2,77 zł, dziś rano został przeceniony o kolejne 3 grosze. Odreagowanie tak dużej zniżki było więc jak najbardziej naturalne a jego skala była bardzo umiarkowana. W południe dolar wart był 2,75 zł. Podobnie było w przypadku wspólnej waluty. Rano staniała do 4,12 zł, czyli o dwa grosze w porównaniu do piątkowego zamknięcia, w południe euro odrobiło straty i trzeba było za nie płacić 4,14 zł. Z frankiem również byliśmy niemal na zero, płacąc za niego 2,75 zł, tyle samo, co w piątek. Do końca dnia sytuacja niemal nie uległa zmianie.

Podsumowanie

Nasz rynek należał dziś do najsilniejszych w Europie. Skalą wzrostu indeksu przewyższał nas jedynie Budapeszt. Siła warszawskiego parkietu nie miała jednak żadnego potwierdzenia w wielkości obrotów. Techniczny obraz wykresów zdecydowanie się poprawił, ale niewiele z tego wynika. Niepewność wciąż pozostaje. Tym bardziej, że byki miały pewne kłopoty z utrzymaniem swoich zdobyczy pod koniec dnia i nerwowo reagowały na posunięcia amerykańskich kolegów. Ich przewagę przypieczętowały dopiero lepsze niż się spodziewano dane dotyczące wskaźnika aktywności gospodarczej w rejonie Chicago.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co trapi sektor MŚP? Nie tylko inflacja, koszty zarządzania zasobami ludzkimi i rotacja pracowników

Inflacja przekładająca się na presję płacową, rosnące koszty związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi oraz wysoka rotacja – to trzy główne wyzwania w obszarze pracowniczym, z którymi mierzą się obecnie firmy z sektora MŚP. Z jakimi jeszcze problemami kadrowymi borykają się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa?

Badania ankietowe GUS: Badanie pogłowia drobiu oraz produkcji zwierzęcej (R-ZW-B) i Badanie pogłowia świń oraz produkcji żywca wieprzowego (R-ZW-S)

Główny Urząd Statystyczny od 1 do 23 grudnia 2024 r. będzie przeprowadzał obowiązkowe badania statystyczne z zakresu rolnictwa. Chodzi o następujące badania: Badanie pogłowia drobiu oraz produkcji zwierzęcej (R-ZW-B) i Badanie pogłowia świń oraz produkcji żywca wieprzowego (R-ZW-S).

Dodatkowy dzień wolny od pracy dla wszystkich pracowników w 2025 r.? To już pewne

Dodatkowy dzień wolny od pracy dla wszystkich pracowników? To już pewne. 27 listopada 2024 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy. Wigilia od 2025 r. będzie dniem wolnym od pracy. Co z niedzielami handlowymi? 

Zeznania świadków w sprawach o nadużycie władzy w spółkach – wsparcie dla wspólników i akcjonariuszy

W ostatnich latach coraz częściej słyszy się o przypadkach nadużyć władzy w spółkach, co stanowi zagrożenie zarówno dla transparentności działania organizacji, jak i dla interesów wspólników oraz akcjonariuszy. Przedsiębiorstwa działające w formie spółek kapitałowych z założenia powinny funkcjonować na zasadach transparentności, przejrzystości i zgodności z interesem wspólników oraz akcjonariuszy. 

REKLAMA

BCM w przemyśle: Nie chodzi tylko o przestoje – chodzi o to, co tracimy, gdy im nie zapobiegamy

Przerwa w działalności przemysłowej to coś więcej niż utrata czasu i produkcji. To potencjalny kryzys o wielowymiarowych skutkach – od strat finansowych, przez zaufanie klientów, po wpływ na środowisko i reputację firmy. Dlatego zarządzanie ciągłością działania (BCM, ang. Business Continuity Management) staje się kluczowym elementem strategii każdej firmy przemysłowej.

Z czym mierzą się handlowcy w czasie Black Friday?

Już 29 listopada będzie wyczekiwany przez wielu konsumentów Black Friday. Po nim rozpocznie się szał świątecznych zakupów i zarazem wytężonej pracy dla handlowców. Statystyki pokazują, że Polacy z roku na rok wydają i zamawiają coraz więcej. 

Taryfa C11. Szaleńcze ceny prądu w Polsce: 1199 zł/MWh, 2099 zł/MWh, 2314 zł/MWh, 3114 zł/MWh

To stawki dla biznesu. Małe i średnie firmy (MŚP nie będzie w 2025 r. objęty zamrożeniem cen prądu. 

Brakuje specjalistów zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Luka w ujęciu globalnym od 2023 roku wzrosła o blisko 20 proc., a w Europie o 12,8 proc.

Brakuje specjalistów zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Luka w ujęciu globalnym od 2023 roku wzrosła o blisko 20 proc., a w Europie o 12,8 proc. Ekspert przypomina: bezpieczeństwo nie jest kosztem, a inwestycją, która zapewnia ciągłość i stabilność operacyjną

REKLAMA

Zamrożenie cen energii w 2025 r. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw krytycznie o wycofaniu się z działań osłonowych wobec firm

Zamrożenie cen energii w 2025 r. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw krytycznie o wycofaniu się z działań osłonowych wobec firm. Interweniuje u premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

ZUS: Wypłacono ponad 96,8 mln zł z tytułu świadczenia interwencyjnego. Wnioski można składać do 16 marca 2025 r.

ZUS: Wypłacono ponad 96,8 mln zł z tytułu świadczenia interwencyjnego. Wnioski można składać do 16 marca 2025 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że przygotowuje kolejne wypłaty świadczenia.

REKLAMA