REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trudno obudzić popyt na giełdzie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Chyba rzeczywiście inwestorzy postanowili poczekać na ostatnią godzinę notowań. Nieliczne dziś dane nie były w stanie pobudzić nikogo do działania. Skala zmienności indeksu naszych największych spółek sięgała zaledwie 22 punktów.

Indeks średnich spółek starał się trzymać fason, uparcie ustanawiając nowe rekordy. Ale nikt się tym chyba nie przejmował. W ostatniej godzinie rzeczywiście zaczął się niewielki ruch, ale natężenie zmian wartości indeksów, licząc w „trzywiedźmowej” skali, można ocenić co najwyżej na ćwierć wiedźmy. Jedynym wyjątkiem były gwałtownie rosnące obroty. Były najwyższe od października ubiegłego roku.

REKLAMA

GPW

REKLAMA

Inwestorzy w Warszawie dość spokojnie przyjęli kiepskie wyniki wczorajszej sesji za oceanem. Indeks największych spółek rozpoczął dzień na poziomie identycznym, jak w trakcie czwartkowego fixingu. WIG tracił 0,16 proc., a wskaźniki małych i średnich spółek zniżkowały po około 0,3 proc. Do południa sytuacja się nieznacznie poprawiała. WIG20 dotarł w okolice 2345 punktów, a WIG do 39 650 punktów. To był jednak szczyt byczych możliwości. Wskaźniki powoli osuwały się przy wciąż niewielkich obrotach.

W przypadku największych spółek naszego parkietu także trudno było się doszukać zdecydowanej tendencji. Największą konsekwencją charakteryzowały się walory Telekomunikacji Polskiej, przebywając przez większą część dnia w okolicy wczorajszego zamknięcia. Akcje Pekao, poza pierwszą godziną sesji, uparcie traciły 1 proc. przy największych obrotach na rynku, sięgających około godziny 15.00 zaledwie 125 mln zł. Ruch rzeczywiście zaczął się w ostatniej godzinie notowań, jednak zmiany wartości indeksów były niewielkie. Za to uwagę zwracał dynamiczny wzrost obrotów.

Indeks największych spółek zakończył dzień spadkiem o 0,35 proc., WIG zniżkował o 0,39 proc., mWIG40 stracił 0,57 proc., a sWIG80 symboliczne 0,02 proc. Obroty wyniosły 2,66 mld zł. i były najwyższe od października ubiegłego roku.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła spore spadki indeksów. S&P500 stracił prawie 1,2 proc. To niby jakaś odmiana, po dreptaniu po kilka punktów w trakcie poprzednich kilku sesji. Ale efektem tego ruchu jest powrót do środkowej części wąskiego przedziału, w jakim wskaźnik porusza się połowy listopada. Nic więc tak naprawdę istotnego się nie wydarzyło i na rozstrzygnięcie przyjdzie poczekać pewnie do przyszłego roku.

Na giełdach azjatyckich za to trwa kontynuacja spadków. Przoduje w tym giełda chińska. Shanghai B-Share zniżkował o 2,9 proc., a Shanghai Composite o 2 proc. W ciągu pięciu ostatnich sesji wskaźniki straciły po około 6 proc. To już całkiem pokaźny ruch. Można się spodziewać jakiejś próby jego skorygowania, ale w dłuższym horyzoncie bardziej prawdopodobny wydaje się dalszy spadek. Ponad 1 proc. stracił wskaźnik giełdy w Bombaju, gdzie spadki trwają od końca poprzedniego tygodnia. W Hong Kongu sytuacja jest jeszcze gorsza. Od połowy listopada tamtejszy indeks zniżkował już o 9 proc. Dziś spadł o 0,8 proc.

Inwestorzy na głównych parkietach europejskich zupełnie nie zrazili się kiepskim zakończeniem sesji na Wall Street. Ostatni dzień tygodnia zaczęli od wzrostu indeksów o 0,2-0,3 proc. W kolejnych godzinach sytuacja rozwijała się wyraźnie po myśli byków, choć skala zwyżki nie porażała. Wskaźniki w Paryżu i Londynie zyskiwały po 0,7 proc., ale zwyżka przetrwała tylko do południa. Niemiecki DAX trzymał się dzielnie do końca dnia, atakując po drodze poziom 5900 punktów. Dziś bicie rekordu jednak się nie udało.

Na giełdach naszego regionu sytuacja była dość zróżnicowana. W Bukareszcie i Atenach indeksy traciły po niemal 1 proc. W Pradze zniżka sięgała 0,4 proc. W Budapeszcie i Sofii wskaźniki zyskiwały po 0,1-0,3 proc. Liderem na naszym kontynencie był moskiewski RTS, który zyskiwał 1,5 proc. Końcówka sesji przyniosła niewielkie pogorszenie się nastrojów na niemal wszystkich europejskich parkietach.

Waluty

Po wczorajszej obronie przez wspólną walutę poziomu 1,43 dolara, dziś w pierwszej części dnia obserwowaliśmy nieśmiały kontratak. W jego szczytowym momencie euro wyceniano na 1,44 dolara. Ale zbyt długo tego poziomu nie dało się utrzymać. Na drugim miejscu po przecinku znów pojawiła się trójka. Nie zanosi się więc, by w najbliższym czasie euro miało odrabiać straty.

Nasza waluta za to bardzo się starała. Czwartek zakończyła na poziomie 2,93 zł za dolara. Dziś przed południem zdołała dojść minimalnie poniżej 2,9 zł, ale w drugiej części dnia znów odległość do 2,93 zł za „zielonego” bardzo zmalała. Za euro trzeba było płacić od 4,17 do 4,19 zł. Ta niższa cena „obowiązywała” jednak bardzo krótko, na początku dnia. Potem było już tylko drożej. Niemal identyczny scenariusz przerabialiśmy w przypadku franka. Rano można go było kupić po 2,78 zł, od południa już o dwa grosze drożej.

Podsumowanie

Główne indeksy kończą tydzień niemal na tym samym poziomie, na jakim go zaczynały. Nic się nie wyjaśniło i zanosi się, że dotrwamy tak do końca roku. Wypada jedynie mieć nadzieję, że początek nowego będzie bardziej emocjonujący. Trudno jednak spodziewać się powtórki tego, co obserwowaliśmy w tym, który mija. Jedynym krótkim przerywnikiem tygodniowego marazmu była godzina trzech wiedźm, której jedynym efektem był dynamiczny wzrost obrotów papierami kilku największych spółek naszego parkietu.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Outsourcing obsługi prawnej firmy

Ciągle następujące, dynamiczne i nieprzewidywalne zmiany rynkowe wymuszają na przedsiębiorcach konieczność nieustannego dostosowywania swoich strategii do zmieniających się realiów. W obliczu takich wyzwań, wiele firm zwraca uwagę na konieczność optymalizacji funkcjonowania pozaoperacyjnej części swojej działalności. Niczym nowym nie będzie wskazanie, że takim narzędziem jest właśnie outsourcing, który coraz częściej obejmuje także pracę prawników.

Polubownie czy przez sąd – jak najlepiej dochodzić należności w TSL?

W branży TSL nawet niewielkie opóźnienia w płatnościach mogą prowadzić do utraty płynności, a w skrajnych przypadkach – do upadłości firmy. Skuteczna windykacja to często kwestia przetrwania, a nie tylko egzekwowania prawa. Co zatem wybrać: sąd czy polubowne rozwiązanie?

KPO ruszyło z kopyta: prawie 112 mld zł rozdysponowane, kolejne miliardy w drodze

Prawie 112 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy już zakontraktowane, ale to dopiero początek. Polska szykuje się na kolejną wypłatę – aż 28 mld zł może trafić do kraju jeszcze przed jesienią. Tymczasem wszystkie inwestycje z KPO są już uruchomione, a wypłaty nabierają tempa.

Prezes BCC: Przedsiębiorcy potrzebują przewidywalności i stabilności. Apel przedsiębiorców

1 czerwca 2025 roku odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której, najwięcej głosów otrzymał Karol Nawrocki. Oficjalne zaświadczenie o wyborze ma zostać wręczone 11 czerwca 2025 r. Po ogłoszeniu wyników przedstawiciele środowisk gospodarczych wyrazili oczekiwanie, że nowy prezydent będzie współpracował z rządem w sprawach istotnych dla polskiej gospodarki.

REKLAMA

Kontrole na granicy polsko-niemieckiej się intensyfikują. Przedsiębiorcy mówią o odbieraniu renty geograficznej

Przedsiębiorcy Pomorza Zachodniego mówią o odbieraniu im renty geograficznej. Kontrole na granicy polsko-niemieckiej się intensyfikują. W Kołbaskowie i Rosówku tworzą się kilkukilometrowe korki.

Kody kreskowe a system kaucyjny w 2025 roku

Już od 1 października 2025 roku w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny. Choć dla wielu konsumentów oznacza to przede wszystkim zwrot pieniędzy za plastikowe butelki i puszki, za jego działaniem stoi precyzyjnie zaprojektowany mechanizm. Jednym z kluczowych, choć często niedostrzeganych elementów są kody kreskowe – to właśnie one umożliwiają identyfikację opakowań i prawidłowe naliczanie kaucji.

Kodeks Dobrych Praktyk PZPA – nowe standardy etyczne i operacyjne w branży taxi oraz dostaw aplikacyjnych

Kodeks Dobrych Praktyk - oddolna inicjatywa samoregulacyjnej branży platformowej taxi oraz dostaw na aplikacje. Dokument określa obowiązki pomiędzy partnerami aplikacyjnymi, aplikacjami a kierowcami i kurierami.

Sukcesja w firmach rodzinnych: kluczowe wyzwania i rosnąca rola fundacji rodzinnych

29 maja 2025 r. w warszawskim hotelu ARCHE odbyła się konferencja „SUKCESJA BIZNES NA POKOLENIA”, której idea narodziła się z współpracy Business Centre Club, Banku Pekao S.A. oraz kancelarii Domański Zakrzewski Palinka i Pru – Prudential Polska. Różnorodne doświadczenia i zakres wiedzy organizatorów umożliwiły kompleksowe i wielowymiarowe przedstawienie tematu sukcesji w firmach rodzinnych.

REKLAMA

Raport Strong Women in IT: zgłoszenia do 31 lipca 2025 r.

Ruszył nabór do raportu Strong Women in IT 2025. Jest to raport mający na celu przybliżenie osiągnięć kobiet w branży technologicznej oraz w działach IT-Tech innych branż. Zgłoszenia do 31 lipca 2025 r.

Gdy ogień nie jest przypadkiem. Pożary w punktach handlowo-usługowych

Od stycznia do początku maja 2025 roku straż pożarna odnotowała 306 pożarów w obiektach handlowo-usługowych, z czego aż 18 to celowe podpalenia. Potwierdzony przypadek sabotażu, który doprowadził do pożaru hali Marywilska 44, pokazuje, że bezpieczeństwo pożarowe staje się kluczowym wyzwaniem dla tej branży.

REKLAMA