Rady Polityki Pieniężnej utrzymała dotychczasową wysokość stóp procentowych. W związku z tym stopa referencyjna będzie wynosiła nadal 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,5 proc. a redyskontowa 1,75 proc. To dobra wiadomość dla kredytobiorców, ale nie dla oszczędzających.
Nie ulega wątpliwości, że najprostszy wniosek z ogólnego zamieszania towarzyszącego obniżaniu, podwyższaniu, a nawet pozostawianiu bez zmian stóp procentowych jest taki, że muszą to być kwestie, które mogą jakoś znacząco zmieniać nasze codzienne życie. W istocie, mowa przecież o narzędziu, które dosłownie wpływa na to, ile wydać można pieniędzy – na to mgliste określenie składa się jednak nie para stóp, a aż pięć stóp podstawowych i różne inne stopy dodatkowe. Jeśli potrzebna byłaby definicja złożona z jednego słowa, w tym przypadku byłaby to z pewnością cena.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła 5 grudnia 2012 r. stopy procentowe o 25 pkt bazowych (drugi raz z rzędu), obdarowując spadkiem raty osoby spłacające kredyty hipoteczne w złotych. Od połowy sierpnia stawka WIBOR 3M, która odpowiada za oprocentowanie kredytów hipoteczny spadła z 5,13 do 4,43 proc., czyli o 70 p.b., co pozwoliło na obniżkę rat kredytowych o ponad 7 proc., a to nie koniec.
7 listopada 2012 r. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżce stopy procentowe o 25 punktów bazowych (pb) od 8 listopada 2012 r., referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie 4,50 % w skali rocznej, stopa lombardowa 6,00 %, depozytowa 3,00 %, zaś redyskonta weksli 4,75 %. To prawdopodobnie pierwsza z cyklu obniżek stóp NBP - jak mówią finansiści: początek cyklu "łagodzenia polityki pieniężnej:.
Zwolennicy bezpiecznego oszczędzania często mają dylemat, co wybrać: lokatę bankową czy konto oszczędnościowe? Zanim podejmiemy decyzję o założeniu lokaty bankowej, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcemy mieć bezpłatny dostęp do swoich oszczędności, czy wolimy zarobić więcej. Dzięki lokatom bankowym z reguły lepiej się zarabia, ale zgromadzone środki można stracić, jeżeli depozyt zostanie rozwiązany przed czasem.
Położenie osób, zadłużonych we franku, polepszyło się, w porównaniu do sytuacji sprzed roku, mimo że wysokość spreadów zasadniczo nie uległa zmianie. Wynika to stąd, że zamiast zmieniać wartość spreadu, niektóre instytucje obniżyły kursy walut. Raty kredytów mogą wzrosnąć, nawet jeżeli mamy do czynienia z niższymi spreadami, jeżeli banki podniosą kursy sprzedaży.