Umowa leasingu, chociaż znana w praktyce obrotu gospodarczego, przez długi czas była tzw. umową nienazwaną, dla której podstawy prawnej należało poszukiwać w treści art. 3531 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r., nr 16, poz. 93 ze zmianami, dalej zwanej: „k.c.”), a więc w jak najbardziej ogólnym przepisie prawa cywilnego statuującym tzw. zasadę swobody umów. Nastręczało to wielu problemów praktycznych, interpretacyjnych.
Właściciele nieruchomości, przez które biegną instalacje typu linie energetyczne, gazociągi, wodociągi itp. muszą wiedzieć, że przedsiębiorstwo, do którego należy taka instalacja może w pewnych sytuacjach zasiedzieć służebność przesyłu. W takim przypadku właściciel nie będzie mógł domagać się od przedsiębiorcy przesyłowego żadnego wynagrodzenia za tolerowanie takiej instalacji na swojej nieruchomości.
Wiele urządzeń przesyłowych (służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej) wybudowanych na prywatnych gruntach ma nieuregulowany stan prawny. Sytuacja taka prowadziła w wielu przypadkach do konfliktów między właścicielami nieruchomości a przedsiębiorstwami przesyłowymi, które nierzadko swój finał znajdowały przed sądem. Dzięki wejściu w życie nowych przepisów powstała szansa, aby dotychczasową praktykę w tym przedmiocie zmienić, a stan prawny uzdrowić . Przedsiębiorców ta kwestia powinna zainteresować tak jak innych właścicieli nieruchomości, na których znajdują się takie urządzenia.