Więcej transakcji na rynku nieruchomości
REKLAMA
Taka sytuacja spowodowana jest tym, że osoby, które od dłuższego czasu wstrzymywały się z zakupem nieruchomości czekając na spadki, teraz właśnie wróciły na rynek. Możliwość negocjowania wysokich upustów – zwłaszcza u deweloperów – ale również na rynku wtórnym sprawia, że ceny mieszkań są już niższe niż przed rokiem.
REKLAMA
Ostatnie spadki cen mieszkań na pewno ucieszą tych, którzy planują zakup w ramach programu „Rodzina na swoim”. Od 1 kwietnia obowiązują nowe, wyższe limity maksymalnych cen mieszkań, które mogą być nabywane przy pomocy kredytu z dopłatą i – jak widać w tabeli – w części miast są one wyższe od cen transakcyjnych.
Zmiana wskaźników w programie „Rodzina na swoim” i mediana ceny m2 w marcu 2009 r.
| wskaźniki obowiązujące w I kw. 2009 r. | wskaźniki obowiązujące od kwietnia 2009 r. | zmiana | mediana ceny m2 w marcu 2009 r. |
Gdańsk | 5 234,60 | 5 234,60 | 0% | 5 088 |
Kraków | 4 979,80 | 5 340,30 | 7% | 6 224 |
Poznań | 6 335 | 7 224 | 14% | 5 294 |
Warszawa | 7 142,80 | 7 257,60 | 2% | 7 688 |
Wrocław | 5 679,80 | 6 295,10 | 11% | 5 778 |
Źródło: Open Finance, ceny transakcyjne nieruchomości
REKLAMA
Najlepiej sytuacja wygląda w Poznaniu, gdzie wskaźnik podniesiony został o 14 proc., w efekcie czego jest on znaczne wyższy niż ceny transakcyjne. Oznacza to, że w tym mieście znajdziemy bardzo dużo ofert mieszkań, kwalifikujących się do kredytu z dopłatą. Najgorzej jak zwykle wypada Kraków, gdzie pomimo zwiększenia limitów o 7 proc., nadal są one zdecydowanie za niskie i tam nie można liczyć na duży wybór nieruchomości.
Wyższe limity to nie tylko dobra wiadomość dla kupujących, ale również dla deweloperów, którzy wykorzystali szansę, jaką niesie ze sobą program „Rodzina na swoim” i dostosowali ceny niektórych projektów do wymogów ustawy. Teraz, bez konieczności kolejnych obniżek cen, będą mogli włączyć więcej mieszkań do sprzedaży dla osób zainteresowanych skorzystaniem z dofinansowania do kredytu.
Oczywiście nie można oczekiwać, że popularność programu „Rodzina na swoim” uratuje rynek nieruchomości. Do czasu aż kredyty hipoteczne nie będą bardziej dostępne, a sytuacja gospodarcza się ustabilizuje, czekają nas kolejne obniżki cen mieszkań. Nie panikujmy jednak, bo te najwyższe spadki mamy już chyba za sobą.
Źródło: Raport Open Finance i Home Broker
REKLAMA
REKLAMA