REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Coraz chętniej kupujemy domy zamiast mieszkań

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bernard Waszczyk
Bernard Waszczyk
Analityk rynku funduszy inwestycyjnych Open Finance.
Emil Szweda
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wysokie ceny mieszkań sprawiły, że budowa domu jednorodzinnego staje się realną alternatywą dla kupna mieszkania. Starają się to wykorzystać deweloperzy stawiając na budownictwo jednorodzinne. Ceny domów wahają się od 350 tys. złotych za segment w stanie surowym po 2 mln za wolnostojący dom wykończony drogimi materiałami.

REKLAMA

W porównaniu do oferty sprzed roku, na stołecznych targach nieruchomości liczba ofert domów jednorodzinnych (wliczając segmenty i bliźniaki) podwoiła się, a w porównaniu do stanu sprzed trzech lat (naszego pierwszego raportu w tym cyklu) jest nawet 10-krotnie bogatsza. O ile przed rokiem mówiliśmy o wyraźnym skręcie rynku mieszkaniowego w kierunku domów jednorodzinnych, to dziś możemy mówić o nowym dojrzałym trendzie – domy wypierają z rynku mieszkania. Przy czym bogactwo oferty nie wiąże się z liczbą budowanych domów, lecz raczej z liczbą realizowanych i planowanych inwestycji. Niektóre z nich dotyczą kilku domów (czasem dwóch lub trzech) w jednej lokalizacji, inne osiedla planowane są z myślą o setkach rodzin. Jeśli chodzi o średnie ceny, to nie zmieniły się one istotnie w porównaniu do ubiegłorocznych czy wiosennych, lecz rozstrzał cenowy uległ poszerzeniu.

REKLAMA

Z zebranych ofert wynika, że w ujęciu rok do roku przeciętna (mediana) cena metra kwadratowego oferowanych domów zanotowała stosunkowo niewielki spadek, o 2,43 proc., osiągając wartość 4960 zł (5083 zł przed rokiem). Jednocześnie mediana cen ofertowych domów stopniała o 1,24 proc., z 850 tys. zł do 839,5 tys. zł. Za te pieniądze można kupić dom o powierzchni użytkowej 169 mkw., czyli dokładnie tyle samo, co przed rokiem. Z większych zmian warto odnotować, że skurczyły się działki, na których domy są posadowione i mediana obniżyła się z 508 do 400 m2.

Mediany cen ofertowych domów w Warszawie i okolicach

ceny ofertowe domów

zmiana

ceny ofertowe za mkw. domu

Zmiana

jesień 2008

jesień 2009

jesień 2008

jesień 2009

850 000 zł

839 500 zł

-1,24 proc.

5083 zł

4960 zł

-2,43 proc.

Źródło: obliczenia Open Finance, na podstawie ofert deweloperów.

REKLAMA

Pomiędzy najniższą a najwyższą ceną metra kwadratowego powierzchni domu, oferowanego w standardzie deweloperskim, różnica jest spora. Cena waha się od 3000 do 8200 zł za m2. W tym miejscu chcielibyśmy jednakże zaznaczyć, że nie uwzględniliśmy najdroższych, najbardziej prestiżowych ofert, zlokalizowanych m.in. w podwarszawskim Konstancinie, gdzie cena metra grubo przekraczała 10 tys. zł. Wyszliśmy bowiem z założenia, że klienci, których stać na wydanie ponad 2 mln zł za dom, często wolą go budować na własnej działce i wedle własnego (zwykle skrojonego na miarę) projektu, niż kupować od deweloperów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Oczywiście ceny minimalne i maksymalne są wartościami skrajnymi, dlatego aby uzyskać obraz najbliższy rzeczywistości, odcinamy 25 proc. najlepszych i 25 proc. najgorszych ofert. Tym sposobem określamy w jakim przedziale cenowym mieści się środkowe 50 proc. ofert. W naszym przypadku jest to 4310-5651 zł (rok wcześniej 4439-5888 zł). Znalazły się w nim domy w cenie od 680 tys. zł do 1,08 mln zł (735-988 tys. zł przed rokiem), o wielkości od 145 do 204 mkw. (146-195 m2.), na działkach o powierzchni od 253 do 600 m2. (310-600 m2.).

Zwraca uwagę coraz liczniejsza oferta o charakterze ekologicznym, i nie mamy tu na myśli domów wykonanych z bliżej nieokreślonej „ekologicznej technologii”, a stosowanie jak najbardziej konkretnych rozwiązań. Coraz częściej można się więc zetknąć z domami standardowo wyposażonymi w kolektory słoneczne czy rekuperatory (odzyskiwanie energii cieplnej z układu wentylacyjnego), ewentualnie opcjonalnymi pakietami ekologicznymi. Z jednej strony wpływ na rosnącą liczbę tego typu ofert ma z pewnością pewnego rodzaju moda, ale niewątpliwie równie istotne są także rosnące koszty utrzymania domów, w tym przede wszystkim ceny energii. Jak przekonuje jeden z producentów kolektorów słonecznych, oszczędności na kosztach energii wykorzystywanej do ogrzania domów i wody użytkowej, mogą sięgnąć nawet 60 proc. w skali roku.

Zawsze przy okazji omawiania cen domów rozważamy kwestię zamiany mieszkania na dom. Tym razem kupno domu o przeciętnej wielkości ok. 170 mkw. z działką ok. 400 mkw. to koszt rzędu 840 tys. zł. Aby sfinansować tę transakcję ze środków pozyskanych ze sprzedaży mieszkania, trzeba by dysponować lokalem o wielkości ok. 107 mkw. (licząc po cenie 7853 zł za mkw., czyli mediany cen transakcyjnych mieszkań w Warszawie, uzyskanych na podstawie analizy wniosków kredytowych składanych przez klientów za pośrednictwem Open Finance w sierpniu br.).

Rzecz jasna kupując gotowy dom od dewelopera płacimy mu pewną prowizję, bo ostateczna cena jest czymś więcej niż tylko zwykłą sumą kosztów materiałów i robocizny. Można więc spróbować nieco zaoszczędzić, biorąc sobie na głowę trochę więcej obowiązków, niż tylko sięganie do portfela. Opcje są dwie. Prostsza – kupujemy projekt domu i wynajmujemy mniejszą (w porównaniu z firmami deweloperskimi) firmę budowlaną, która zajmie się realizacją inwestycji w zakresie określanym „od A do Z”. Druga, trudniejsza, polega na przeobrażeniu się w prawdziwego szefa budowy i osobistym zarządzaniu nią, co oznacza samodzielne poszukiwania i zakupy materiałów oraz zatrudnianie ekip fachowców do wykonania poszczególnych etapów budowy (murarze, dekarze, elektrycy, hydraulicy, itd.).

W jednym i drugim przypadku trzeba jednak zacząć od zakupu działki, a ten koszt ma znaczący udział w koszcie całej inwestycji. Wszystko zależy oczywiście od lokalizacji, co generalnie sprowadza się do zasady: im dalej od centrum, tym taniej, która oczywiście nie zawsze się sprawdza, bo nie wszystkie kierunki są równie popularne. Przyjrzeliśmy się działkom w miejscowościach położonych odległości nie większej niż 30 km od centrum Warszawy. I przykładowo w Lesznowoli (pow. piaseczyński), średnia cena metra oferowanych działek budowlanych o powierzchni do 1000 m2., jakie znaleźliśmy w serwisie Oferty.net, wynosi 500 zł. W Józefowie (pow. otwocki) to 670 zł; w Halinowie (pow. miński) – 280 zł; w Zielonce (pow. wołomiński) – 540 zł, w Legionowie (pow. legionowski) – 370 zł; w Starych Babicach (pow. warszawski zachodni) – 610 zł. Zatem – posługując się oczywiście tylko cenami średnimi – przy zakupie działki budowlanej w okolicach Warszawy trzeba się nastawić na wydatek rzędu 300-600 zł za metr kwadratowy.

Na początku roku przeciętny koszt wybudowania metra kwadratowego domu z firmą „od A do Z” szacowaliśmy na ok. 2200-2700 zł (w standardzie deweloperskim). Obecnie podtrzymujemy te szacunki, mimo że na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy (dane za cennikami PSB) potaniały silikaty (o ok. 10 proc.), materiały izolacji termicznej (ponad 4 proc.), płyty karton-gipsowe (ponad 10 proc.), gazobeton (blisko 10 proc.). Niemal nie zmieniły się jednak ceny drewna i materiałów drewnopochodnych, chemii budowlanej, stolarki otworowej, cegieł oraz pokryć i folii dachowych. Znacząco, bo o blisko 30 proc., podrożały narzędzia i sprzęt budowlany.

Policzmy teraz wszystko razem: za działkę o powierzchni 600 m2. płacimy 270 tys. zł (po 450 zł/mkw.), zaś postawienie domu o powierzchni 170 m2. to koszt ok. 370-460 tys. zł. W sumie daje to ok. 640-730 tys. zł. W porównaniu z ofertą deweloperów można więc zaoszczędzić grubo ponad 100 tys. zł, które mogą posłużyć do częściowego przynajmniej wykończenia domu.

Warto podkreślić, że na targach bogatszą niż dotąd ofertę przedstawiły firmy wykonawcze stawiające przede wszystkim na lekkie konstrukcje szkieletowe. Dom w takim standardzie (lub zbudowany z bali) można wykonać w ciągu trzech miesięcy licząc z ułożeniem podłóg, urządzeniem łazienek czy kuchni. Ma to duże znaczenie dla obydwu stron transakcji – kupujący może szybciej wprowadzić się do nowego domu (budowa technologią tradycyjną może trwać nawet o rok dłużej, a nie brak opinii, że domy w stanie surowym powinny „odstać” dwa lata przed wykonaniem dalszych prac), wykonawca szybciej wystawić fakturę. Najprostsze projekty (na płycie fundamentowej, dach dwuspadowy) można zbudować za 2,5 tys. złotych brutto za metr powierzchni użytkowej. Wadą tego rodzaju rozwiązań jest szybkie wychładzanie i nagrzewanie się domów (w porównaniu do murowanych). Laikowi będzie też niezwykle trudno zbudować taki dom metodą gospodarczą – domy w tej konstrukcji powstają na ogół w fabrykach (elementy prefabrykowane) i są później przywożone na miejsce, gdzie są montowane. Technologia skazuje więc inwestora na wybór firmy dysponującej odpowiednim zapleczem.

W przypadku technologii tradycyjnej nie ma takiego obowiązku, co więcej budowę można rozłożyć na większą liczbę etapów (w zależności od własnych zasobów gotówkowych, okresu oczekiwania na ekipy budowlane, warunki pogodowe etc.). A przede wszystkim można sporo zaoszczędzić kupując materiały budowlane bezpośrednio od producentów (z pominięciem pośredników).

Decydując się na samodzielne koordynowanie budowy i zrezygnowanie z usług firmy pozwala dodatkowo zaoszczędzić nawet 10 proc. Jest to o tyle istotne, że oszczędności idą w dziesiątki tysięcy złotych, a więc kwoty często przewyższające zdolności inwestorów do ich odłożenia w ciągu roku czy dwóch. Nadal więc samodzielna budowa domu jest najtańszą opcją, pozwalającą zaoszczędzić w porównaniu do ofert deweloperów nawet 200 tys. zł. Dla większości jest to wysiłek wart podjęcia.

W naszym przykładzie cenę moglibyśmy zatem zbić do ok. 600-680 tys. zł. Trzeba pamiętać też o tym, że ten sposób budowy domu – choć z całą pewnością najtańszy – jest bardzo absorbujący. Trzeba się liczyć z tym, że przez kilkanaście miesięcy będzie nam to pochłaniało większość wolnego (i nie tylko) czasu. Budowa domu metodą gospodarczą ma też tę dodatkową zaletę, że pozwala skorzystać z ulg podatkowych. Zostały one co prawda znacząco okrojone, ale ze zwrotu VAT za materiały budowlane można uzyskać nawet 33,5 tys. zł, co w przypadku domu o powierzchni 170 m2., pozwala zbić jego cenę o kolejne 200 zł za metr kwadratowy. Ostatecznie dochodzimy więc do kwot rzędu 570-650 tys. zł, a to w Warszawie stanowi równowartość mieszkania o wielkości
72-83 m2.

Powyższe dane i obliczenia dotyczą Warszawy i okolic. W innych miastach zazwyczaj niższe są ceny mieszkań, ale jednocześnie niższe też są ceny ziemi czy robocizny. Trudno jednoznacznie orzec, że zachodzą tam podobne relacje cen co w stolicy, bo każdy lokalny rynek nieruchomości ma swoje specyficzne uwarunkowania i do pewnego stopnia rządzi się własnymi prawami. Może się więc okazać, że na zamianie mieszkania na dom w jednym mieście można zyskać względnie więcej niż na podobnej operacji w innym. Dlatego każdorazowo wymaga to oddzielnej, dokładnej kalkulacji kosztów.

jluigt

//g4.infor.pl/p/_files/93000/domy_oferta_deweloperow_jesien_2009_10606.xls
Tytuł załącznika: 
Opis załącznika: Domy oferta deweloperów jesień 2009
Autor załącznika: 
Źródło załącznika: nieznane
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA